Szokująca inicjatywa na belgijskiej plaży. Szlak krzyży z kamizelkami ratunkowymi uchodźców
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Na plaży Koksijde jeden z miejscowych umieścił drewniane krzyże z przymocowanymi kamizelkami ratunkowymi, które należały do uchodźców, którzy zginęli na morzu. Ta uderzająca inicjatywa ma potępić przemytników transportujących migrantów w fatalnych warunkach przez kanał La Manche. Inny celem jest zwrócenie uwagi społeczeństwa na ten problem.
W ten weekend powstał czerwony szlak z wydm do morza w Koksijde. Na drewnianych krzyżach z napisem „RIP” zawisły czerwone kamizelki ratunkowe z fikcyjnymi nazwiskami. Praca należy do Philipa Gadeyne'a, którego celem jest zwrócenie uwagi na wielowarstwowy problem uchodźców próbujących przeprawić się przez kanał La Manche i często ginących na morzu.
„To może być szokujące, ale musi obudzić ludzi” – powiedział Gadeyne w rozmowie z VRT. „Przeczytałem w niedzielnej gazecie, że sześciu kolejnych uchodźców zginęło, gdy ich łódź wywróciła się we Francji. Zszokowało mnie, że coś takiego wciąż się dzieje i chciałem, żeby ludzie to zauważyli. Dlatego moja akcja jest skierowana do ogółu społeczeństwa”.
Jedną z rzeczy, które zaniepokoiły mężczyznę, było to, że fakt, iż u wybrzeży Francji utonęło 6 osób, nie został nagłośniony. „Jakby to był tylko mały incydent. Co gorsza: wydaje się, że to najnormalniejsza rzecz na świecie. Ale to są ludzkie życia i taka wiadomość nigdy nie powinna być traktowana jako mało istotna. Ci ludzie po prostu szukają lepszego życia i podejmują w tym celu niewiarygodne ryzyko, przekraczając najbardziej ruchliwą trasę morską na świecie. Wyobraźmy sobie, jak zdesperowani muszą być, aby wejść na chwiejną łódź z 30 innymi osobami. Ryzykują życiem, a my po prostu na to pozwalamy. To nie do zaakceptowania” - dodał Gadeyne.
Gadeyne sam zgromadził materiały do swojego szlaku krzyży – znalazł je na wydmach tuż za granicą francuską. .„Kamizelki ratunkowe tam po prostu leżą. Często też widzę leżące na piasku pieluchy lub butelki dla niemowląt” - wyznał autor instalacji.
Chociaż powiedział, że rozumie, że dla niektórych ludzi widok krzyży i kamizelek ratunkowych może być przygnębiający, Gadeyne podkreślił, że rzeczywistość jest jeszcze bardziej przygnębiająca. „Czasami trzeba mocno potrząsnąć ludźmi, żeby coś zrozumieli. Na szczęście nie spotkałem się z żadną negatywną reakcją. Wręcz przeciwnie: większość przechodniów popiera tę akcję” - tłumaczy mężczyzna.
15.08.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
Latest from Redakcja
- Polski system zarządzania krwią czeka przełom. To ważna zmiana
- Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]
- Polska: Coraz mniej dzieci na państwowym garnuszku. To nie jest dobry znak
- Polska: Zmiana czasu po konsultacjach. Polacy mają już tego dość
- Polska: Fotoradary działają. Tak kierowcy zdejmują nogę z gazu