Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 10 maja 2025, www.PRACA.BE)
Zara otworzy największy sklep na świecie w Antwerpii!
Polska: Najtańsze zakupy zrobisz w tych sklepach. Ten sam lider po raz trzeci
Ojciec jako żywiciel rodziny – stereotyp silny również w Belgii
Prawdziwa pamięć czy fikcyjny produkt? Skandal z Renee Salt i „książkami duchów”
Belgia: 4 na 10 osób nigdy nie korzysta z AI w pracy
Wojna: Trump obwinia Putina: przełom w narracji o wojnie
Niemcy: 200 policjantów podejrzanych o ekstremizm
Sport: Straszna cena kibicowania: Nowe prawo piłkarskie po zamieszkach na stadionie
Belgia: Inflacja cen żywności przekracza 4%!

Premier Belgii: wróćmy do normalnego życia

Charles Michel premier Belgii fot. Drop of Light / Shutterstock.com Charles Michel premier Belgii

- Nawet jeśli terroryści sieją nienawiść i strach w naszym społeczeństwie i chcą je podzielić, nawet wtedy naszym przesłaniem jest: chcemy wrócić w Brukseli do normalnego życia – powiedział w środę 6 kwietnia szef belgijskiego rządu, Charles Michel.

- Nasze służby zrobiły wszystko co możliwe, byśmy mogli wrócić do normalnego życia – słowa Michela wygłoszone w trakcie środowej konferencji prasowej cytuje dziennik „De Standaard”. Według premiera zamachy z 22 marca wymierzone były nie tyle w konkretne osoby, co przede wszystkim „w nasz model tolerancji i demokracji”.

- Nie pozwolimy się zdestabilizować, wyjdziemy z tego silniejsi i bardziej solidarni – zapewniał Michel. – W ciągu kilku miesięcy podjęliśmy 30 konkretnych decyzji [zwiększających bezpieczeństwo] i musimy jeszcze ciężko pracować, by zwiększyć ich efektywność – mówił premier. – Chodzi tutaj zarówno o rozwiązania prawne, jak i więcej policjantów – dodał.

W zamachach, do których doszło 22 marca w Brukseli zginęły 32 osoby, a ponad 300 ludzi zostało rannych. Terroryści-samobójcy zdetonowali bomby w brukselskim metrze (stacja Maalbeek)  oraz na lotnisku Brussels Airport w Zaventem.  

Na konferencji prasowej premierowi towarzyszył Rudi Vervoort, najwyższy rangą polityk Regionu Stołecznego Brukseli. Vervoort zapewnił, że w przyszłym tygodniu brukselskie metro znów zacznie jeździć według normalnego rozkładu. Od czasu zamachów 30 z 69 stacji jest zamkniętych, a metrem podróżować można jedynie do godz. 19.00.

 

07.04.2016 ŁK Niedziela.BE

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież