Pasażerowie Brussels Airlines, którzy nie mogą nosić maseczki, będą musieli przedstawić negatywny wynik testu na COVID-19

Linie lotnicze Brussels Airlines ogłosiły, że zamierzają zaostrzyć zasady dotyczące obowiązku noszenia maseczki na pokładzie samolotu. Już niedługo osoby, które z przyczyn zdrowotnych nie mogą nosić maseczki ochronnej, będą musiały dostarczyć opinię lekarza, a także negatywny wynik testu na koronawirusa.

Zasada ta będzie obowiązywać od 1 września. W poniedziałek Lufthansa Group, do której należą linie lotnicze Brussels Airlines, potwierdziła tę informację. Aby odbyć podróż bez maseczki ochronnej, przed lotem będzie trzeba zaprezentować certyfikat zdrowotny (formularz będzie dostępny na stronie internetowej linii lotniczych) oraz negatywny wynik testu na koronawiusa. Celem jest „zapewnienie lepszej ochrony pozostałych pasażerów”.

„Brussels Airlines oraz inne linie lotnicze należące do Lufthansa Group, wprowadziły obowiązek zakładania maseczki ochronnej na pokładach swoich samolotów już na początku maja i wówczas były jednymi liniami na świecie, które podjęły taki krok” - czytamy w oświadczeniu prasowym Lufthansa Group.

Przewoźnicy jednocześnie zapewniają, że ryzyko złapania koronawirusa na pokładzie samolotu jest „dość niskie”. „Kabiny są wyposażone w filtry, które czyszczą powietrze z zanieczyszczeń, takich jak pył, bakterie oraz wirusy”.

27.08.2020 Niedziela.BE

(kk)