Belgijski film bez szans na Oscara

Jak poinformowała Akademia Filmowa, belgijski kandydat do Oscara, film „Julie Keeps Quiet”, nie znalazł się na tzw. short liście nominowanych do Oscara w kategorii najlepszego filmu międzynarodowego.

Niemniej jednak, dwa inne belgijskie filmy znalazły się na oscarowej short liście. Są to: dokument „Soundtrack to a Coup d'État” Johana Grimonpreza i krótkometrażowy film animowany „Beautiful Men” Nicolasa Keppensa. Wybrano również flamandzką koprodukcję „Wander to Wonder” Niny Gantz.

„Julie Keeps Quiet”, debiut reżyserski Leonarda van Dijla, opowiada historię obiecującej, młodej tenisistki, której życie kręci się wyłącznie wokół sportu. Kiedy jej trener zostaje nagle zawieszony, klub wszczyna dochodzenie. Wszyscy zawodnicy są proszeni o podzielenie się swoimi doświadczeniami, ale Julie milczy.

„Soundtrack to a Coup d'État” opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce po zamachu na pierwszego premiera Demokratycznej Republiki Konga po uzyskaniu niepodległości, Patrice'a Lumumbę. Doprowadziło to do dekolonizacji kilku krajów afrykańskich. Historia rzuca również światło na Andrée Blouin, zapomnianą pionierkę emancypacji kobiet i niepodległości w Afryce. Blouin była prawą ręką Lumumby podczas jego kadencji jako przywódcy Konga.

Z kolei „Beautiful Men” to krótkometrażowy film animowany opowiadający o trzech łysiejących braciach, którzy jadą do Stambułu na przeszczep włosów.

21.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)