Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Tych imion nie będziemy już nadawali dzieciom. Przynajmniej na razie
Temat dnia: Rosjanie brutalnie zamordowali Belga. Aresztowano ich w Polsce
Polska: Dostaną emerytury raz na kwartał? Bo ich obsługa jest za droga
Słowo dnia: Soep
Belgia: Przywódca brutalnego gangu skazany na 6 lat
Belgia: Kolejny atak wilka? Nie żyją dwa kucyki
Polska: Szybciej przejdziemy na czas zimowy. Jest powód. Sprawdź jaki
Belgia: Piękny uśmiech kosztuje. Dentyści podnieśli ceny
Polska: Czemu rolnicy czekają z wykopkami ziemniaków? Niektórzy wyrzucają warzywa na wysypiska
Belgia: W Ostendzie zauważono rzadką fokę!

Belgia: Znów zamieszki w Brukseli. „71 aresztowanych”

Belgia: Znów zamieszki w Brukseli. „71 aresztowanych” fot. Quinta / Shutterstock.com

W sobotnie popołudnie w stolicy Belgii ponownie doszło do starć agresywnej młodzieży z policją. Chuligani niszczyli samochody, wybijali szyby i poważnie ranili policjanta.

Demonstracja „Africa Liberation” na placu Poelaertplein miała początkowo pokojowy charakter. Około tysiąca osób zgromadziło się, by zwrócić uwagę na problem niewolnictwa w Libii, opisuje dziennik Het Nieuwsblad.

Około godziny czwartej po południu do demonstrantów dołączyło około 30 zamaskowanych młodych ludzi, głównie obcego pochodzenia. Agresywni chuligani zaczęli demolować sklepy, wybijać szyby i niszczyć samochody.

Na miejscu pojawiła się policja. Aby zapanować nad sytuacją użyto m.in. armatek wodnych, a w akcji uczestniczył również policyjny helikopter. W starciach z demonstrantami jeden z funkcjonariuszy został poważnie ranny w głowę i musiano go odwieźć do szpitala, informują belgijskie media.

W sumie wandale zniszczyli dziesięć samochodów i uszkodzili pięć sklepów. Policja zatrzymała 71 podejrzanych.

To już kolejna taka sytuacja w minionych tygodniach w Brukseli. Agresywni, młodzi wandale podłączają się do początkowo pokojowych demonstracji i dokonują zniszczeń oraz szukają konfrontacji z policją.

- Zamierzamy sprawdzić, czy stoją za tym zawsze te same osoby, czy mamy tu do czynienia ze zorganizowaną grupą – powiedział Jan Jambon, minister spraw wewnętrznych, cytowany przez dziennik Het Nieuwsblad.

27.11.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież