Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgia: Zaatakowały go „azjatyckie szerszenie”. Wylądował w szpitalu

Belgia: Zaatakowały go „azjatyckie szerszenie”. Wylądował w szpitalu Fot. Shutterstock, Inc.

53-letni Johan Vanhille, pracujący w zieleni miejskiej w Reet (prowincja Antwerpia) przycinał żywopłot, kiedy przypadkiem strącił gniazdo azjatyckich szerszeni…

Owady zaatakowały 53-latka. W sumie został użądlony sześciokrotnie: dwa razy w głowę, trzy razy w łokieć i raz na przedramieniu.

- Od razu poczułem wszędzie swędzenie i ścisk w gardle, a moja głowa bardzo się rozgrzała. Musiałem usiąść, a kolega z pracy wezwał karetkę, która zawiozła mnie do szpitala - powiedział Vanhille, cytowany przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

53-latek dodał, że w przeszłości wielokrotnie się zdarzało, że użądliły go pszczoły lub osy, ale jego organizm nigdy w ten sposób nie reagował. Na ramieniach i nogach pojawiła się czerwona wysypka, a na plecach brązowe kręgi.

Mężczyzna spędził kilka godzin w szpitalu, gdzie podano mu szereg leków. Do pracy mógł wrócić dopiero następnego dnia.

Szerszeń azjatycki (Vespa velutina) jak sama nazwa wskazuje pochodzi z Azji. Na początku XXI w. trafił jednak do Europy i szybko się tu rozprzestrzenił. Najpierw pojawił się we Francji, a kilka lat później zauważono go w Hiszpanii. W Belgii po raz pierwszy na ten gatunek szerszenia natrafiono w 2011 r.

06.07.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Niedziela.BE