Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
W Brukseli otwarto „Muzeum Frytek"!
Polska: Zamiast kupować samochody, coraz chętniej je wypożyczamy
Belgia: Miasto Aalter zmienia procedurę rejestracji dla obcokrajowców
Belgia: Wypadki w martwym polu. 10% ofiar ciężko rannych lub śmiertelnych
Niemcy: Małe browary walczą o przetrwanie
Emisje CO2 w europejskim lotnictwie osiągnęły poziom sprzed pandemii
Słowo dnia: Grondwet
Narodowe Święto 3 Maja. Tak obchodzono je przed laty [ZDJĘCIA]
Świętujemy: Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja
Sport, tenis: Gauff nie dała szans: Świątek rozbita w półfinale Madrytu

Belgia: Włamywacze bez serca. Ukradli… wózek inwalidzki

Belgia: Włamywacze bez serca. Ukradli… wózek inwalidzki fot. Shutterstock

- Kto robi coś takiego? – tak zareagował Paul Heymans, cytowany przez dziennik „Gazet van Antwerpen”, na kradzież wózka elektrycznego.

Do zdarzenia doszło około godziny pierwszej w nocy z soboty na niedzielę w domu przy ulicy Wippelberg w miejscowości Arendonk, na północy Belgii, niedaleko granicy z Holandią. 46-letni mężczyzna położył się spać, po czym usłyszał dziwne głosy.

- Jeszcze wtedy nie spałem. Krzyknąłem coś i usłyszałem jak sprawcy zaczęli uciekać. Następnie zadzwoniłem do ojca – powiedział Heymans, który od siedemnastu lat jest sparaliżowany od klatki piersiowej w dół.

Jak się okazało, złodzieje zdążyli wynieść z domu laptop. Włamali się też do garażu, w którym stał wózek elektryczny, który również zabrali. – Używam go głównie do pokonywania dłuższych tras – powiedział Heymans.

Włamywacze musieli być przygotowani do kradzieży wózka albo byli bardzo silni, uważa okradziony mężczyzna. Wózek waży bowiem aż 200 kilogramów.

 

06.03.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież