Belgia: Rekordowo niskie zużycie energii!
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
W ubiegłym roku konsumpcja energii była w Belgii najniższa od ponad ćwierćwiecza. To skutek wysokich cen prądu i gazu, będących następstwem rosyjskiej inwazji na Ukrainę i wprowadzenia sankcji na reżim Putina.
W 2022 r. w Belgii zużyto energię odpowiadającą ilości energii uzyskanej z 37 megaton ropy. To o 9% mniejsze zużycie niż rok wcześniej i najmniej od 1995 r. - wynika z danych opublikowanych przez belgijskie ministerstwo gospodarki.
Dane te uwzględniają energię zużywaną nie tylko przez gospodarstwa domowe, ale także przez firmy, przemysł i instytucje. Głównym źródłem energii w Belgii pozostaje ropa i jej produkty. Prawie połowa zużytej w 2022 r. w kraju ze stolicą w Brukseli energii została wytworzona właśnie z ropy i jej pochodnych.
Także w 2020 r. zużycie energii w Belgii bardzo spadło - wtedy z powodu pandemii i licznych obostrzeń - ale spadek ten nie był tak wielki, jak w ubiegłym roku. W 2022 r. najbardziej, bo aż o 19% w skali roku, zmalało zużycie gazu. Ropy i jej pochodnych zużyto w ubiegłym roku w Belgii o prawie 7% mniej niż rok wcześniej.
Coraz więcej energii zużywanej w Belgii pochodzi ze źródeł odnawialnych, poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”. W ubiegłym roku udział „zielonej energii” w miksie energetycznym wyniósł w Belgii 13,4%. To nieco więcej niż unijna wytyczna, wynosząca 13%.
Najwięcej energii ze źródeł odnawialnych produkują w Belgii elektrownie wiatrowe, przede wszystkim te na morzu. Wytworzyły one w ubiegłym roku energię pozwalającą zaspokoić zapotrzebowanie na elektryczność około 1,9 mln gospodarstw domowych.
05.07.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Nie segregują śmieci, dostają kary i idą do sądu. Setki spraw
- Polska: Kim jest Ignacy z bluzy Stanowskiego? Ludzie masowo wpłacają pieniądze
- Polska: W tych zawodach mogliby pracować kandydaci na prezydenta
- Polska: Na połączenia z tego numeru trzeba uważać. Bo można dużo stracić
- Polacy za obowiązkowym szkoleniem wojskowym. Kto ma bronić granic?