Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Drony znów nad belgijską bazą wojskową. Wojsko bezradne wobec nieznanego intruza
Belgia: Rekonstrukcja zabójstwa polskiego pracownika sezonowego w Maasmechelen
Polska: Bon ciepłowniczy na start. Sprawdź, czy dostaniesz nawet 1750 zł
Belgia, Bruksela: mniej włamań, więcej narkotyków
Ranking jakości życia w Polsce zaskakuje: Południe kwitnie, północ się wyludnia
Rodzinne przyjęcie zakończone dramatem: 17 osób z objawami zatrucia tlenkiem węgla
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek, 3 listopada 2025, www.PRACA.BE)
Rekordowy kryzys wśród urzędników. Fala wypaleń i zwolnień lekarskich w Belgii
Wielka kradzież z bankomatów. Klienci tracą tysiące, policja tropi szajkę
Belgia: Miał iść na kurs panowania nad złością, ale… pobił syna! Ojciec z Beerse skazany

Belgia: Nowy rząd już we wrześniu? „Trzeba zdążyć”

Belgia: Nowy rząd już we wrześniu? „Trzeba zdążyć” Fot. Bruce Stanfield / Shutterstock.com

Bart De Wever, lider obecnie największej partii w belgijskim parlamencie, chce utworzyć nowy rząd jeszcze przed 20 września.

Negocjacje nad powołaniem nowego rządu to w Belgii często wielomiesięczny maraton. Tym razem może być inaczej, bo też okoliczności tego wymagają - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Do 20 września Belgia musi bowiem przedstawić Komisji Europejskiej założenia budżetowe na najbliższe lata. Belgijski deficyt budżetowy i dług państwowy są wysokie. Komisja Europejska domaga się więc konkretnych propozycji np. cięć budżetowych.

Bart De Wever, który w środę po spotkaniu z królem Filipem został oficjalnie kandydatem na premiera, chce, by to już jego rząd przygotował plany budżetowe, które trafią do KE. To logiczne, gdyż to właśnie nowy rząd będzie musiał te plany w najbliższych latach realizować.

Wybory do belgijskiego parlamentu (oraz parlamentów regionalnych i Parlamentu Europejskiego) odbyły się na początku czerwca tego roku. Teraz na czele rządu wciąż stoi Alexander De Croo z partii flamandzkich liberałów Open Vld. Jest on premierem w stanie dymisji i kierować będzie pracami rządu tylko do czasu utworzenia nowego gabinetu.

Rozmowy nad potencjalną koalicją rządową trwają już od kilku tygodni. Najbardziej prawdopodobna wydaje się pięciopartyjna koalicja, w skład której oprócz umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów z N-VA Barta De Wevera wejdą dwa inne ugrupowania z Flandrii (chadeckie CD&V oraz lewicowe Vooruit) oraz dwie partie frankofońskie: liberalne MR i chadeckie Les Engagés (Zaangażowani).

Naturalnym kandydatem na premiera jest lider największego ugrupowania koalicyjnego, czyli właśnie De Wever z N-VA. Jeśli rząd uda się szybko sformować, to jego pierwszym ważnym zadaniem będzie przygotowanie budżetu z planami poważnych reform, mających uzdrowić belgijskie finanse publiczne. Belgia musi w nadchodzących czterech latach (lub siedmiu, jeśli zgodzi się na to KE) zaoszczędzić około 23 mld euro.


11.07.2024 Niedziela.BE // fot. Bruce Stanfield / Shutterstock.com

(łk)

Last modified onczwartek, 11 lipiec 2024 17:21

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież