Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Takiego odszkodowania za błędy w leczeniu jeszcze nie było
Belgia: Relikwie św. Bernadetty w antwerpskiej katedrze
Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja
Belgia: Alert bombowy na lotnisku w Charleroi był fałszywy
Polska: Rząd szykuje zmiany w korzystaniu z dowodów osobistych
Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy
Polska: Kosiarze weszli między bloki. To bolesna pobudka dla wielu osób
Belgia odpadła z Eurowizji!
Niemcy: Handlarze migrantami zatrzymani przez niemiecką i belgijską policję
Polska: Jutro już ostatni dzień. Bez tego nie zagłosujesz poza domem [WIDEO]

Belgia: Fatalny debiut nowego selekcjonera

Roberto Martinez fot. mooinblack / Shutterstock.com Roberto Martinez

Nie tak to miało wyglądać… W pierwszym meczu pod wodzą nowego trenera Roberto Martineza piłkarska reprezentacja Belgii uległa na własnym terenie Hiszpanom 0-2.

Belgowie zupełnie zawiedli w ofensywnie: pierwszy celny strzał w światło bramki oddali dopiero po 82 minutach gry! Nie dziwi więc, że jeszcze przed przerwą publiczność zgromadzona na stadionie w Brukseli zaczęła gwizdać i także po zakończeniu meczu piłkarzy żegnały gwizdy.

Obie bramki dla gości w tym towarzyskim meczu zdobył David Silva. Pierwszą strzelił w 34. minucie, a kolejną – z rzutu karnego – w 62. minucie.

Dla selekcjonerów obu drużyn był to debiut w tej roli. O wiele lepiej datę 1 września 2016 roku zapamięta Julen Lopetegui, nowy trener Hiszpanów. Dla jego rodaka, Roberto Martineza, prowadzącego teraz reprezentację

Belgii, czwartkowy mecz był bardzo kiepskim początkiem przygody z Czerwonymi Diabłami.

- Jak bardzo jestem zaskoczony tym wynikiem? Właściwie nie za bardzo, jeśli zdamy sobie sprawę z tego, kto był naszym przeciwnikiem – powiedział po meczu trener Czerwonych Diabłów, cytowany przez dziennik „Het Nieuwslbad”. – Jedynie przez pierwszych 15 minut graliśmy na właściwym poziomie. Po 15-20 minutach zaczęliśmy grać gorzej, pod każdym względem. Musimy szybko reagować i znaleźć sposób na to, by być groźnym dla przeciwnika – dodał.

W środę 7 września reprezentantów Belgii czeka pierwszy mecz o punkty w eliminacjach do Mistrzostw Świata w 2018 roku. Czerwone Diabły zmierzą się w Brukseli z reprezentacją Bośni i Hercegowiny. Oprócz tych dwóch drużyn w grupie H eliminacji są też ekipy Grecji, Estonii, Cypru i Gibraltaru.

 

02.09.2016 ŁK Niedziela.BE

 

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież