Belgia: Coraz więcej pracowników więzień szuka pomocy psychologicznej

Według danych Federalnej Służby Sprawiedliwości, rośnie liczba pracowników więziennictwa zgłaszających się na terapię psychologiczną po incydentach w pracy. Wśród nich jest wielu strażników więziennych, którzy padają ofiarą agresji słownej i fizycznej oraz gróźb.

„Trzeba być z kamienia, żeby nie czuć się dotkniętym groźbami, jak ta na karteczce pod wycieraczką” – mówi psycholog kliniczna, Anouck Heulot. Ma na myśli wiadomość zostawioną na samochodzie strażnika więziennego w Mechelen, która brzmiała: „Wiem, gdzie mieszkasz”.

Heulot jest terapeutką w Pobos, sieci 200 terapeutów, którzy pomagają ludziom, którzy doświadczyli traumatycznych wydarzeń, w tym personelowi więziennemu. Służba FPS Justice współpracuje z Pobos, oferując 10 bezpłatnych sesji dla personelu więziennego, który chce porozmawiać z terapeutą. Liczba próśb ze strony personelu – nie tylko strażników – rośnie.

W momencie uruchomienia programu w 2022 roku zgłoszono 19 wniosków o pomoc psychologiczną. W 2023 roku liczba ta wzrosła do 75, w 2024 roku do 135, a w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku – do 108.

„Każde więzienie ma własny zespół wsparcia, który pomogliśmy wyszkolić” – mówi Heulot. „Strażnicy więzienni, którzy doświadczyli czegoś traumatycznego, mogą się tam natychmiast udać, jeśli chcą o czymś porozmawiać. Często samo wysłuchanie wystarcza, ale jeśli to nie wystarcza, by przetworzyć to, co się stało, mogą udać się do jednego z naszych psychologów”.

Strażnicy często zmagają się z agresją fizyczną lub słowną w miejscu pracy, otrzymują pogróżki lub widzą więźnia, który odbiera sobie życie. „Ale zazwyczaj to nagromadzenie wielu drobnych incydentów. To nie jeden incydent jest traumatyczny, ale mnogość konfliktów, które się powtarzają. Co więcej, często występuje duża presja w pracy” – mówi Heulot.

16.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)