Belgia: Cios nożem w twarz przy lokalu wyborczym w Brukseli. „Turcy pobili się z Kurdami”

W przyszły weekend w Turcji odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. Także Turcy mieszkający za granicą mogą głosować.

W Belgii mieszka wielka społeczność turecka. Wielu ludzi, którzy przenieśli się z Turcji do kraju ze stolicą w Brukseli już kilka dekad temu, nadal ma dawne obywatelstwo i może brać udział w tureckich wyborach.

Głosowanie za granicą odbywa się z wyprzedzeniem. Także w Belgii otwarto już lokale wyborcze. W środę wieczorem przy lokalu w brukselskiej dzielnicy Heizel doszło do groźnego incydentu.

Około godziny 22:00 wybuchła tam bójka pomiędzy grupą Turków i Kurdów, poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”. W wyniku tego starcia uszkodzonych zostało kilka samochodów.

Jeden z uczestników zajścia wyjął w pewnym momencie nóż i ranił nim innego mężczyznę w twarz. Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja i to doprowadziło do uspokojenia nastrojów.

Przyczyną bójki były różnice polityczne. Turcy uczestniczący w zdarzeniu popierali obecnego prezydenta Turcji Erdogana, a Kurdowie kandydata opozycji Kemala Kiliçdaroglu, opisuje „Het Nieuwsblad”.

Obecny prezydent jest faworytem drugiej tury głosowania. Już w pierwszej turze Erdogan dostał prawie połowę głosów (49,4%), a Kiliçdaroglu jedynie około 43%.

Wśród Turków w Belgii poparcie dla Erdogana jest jeszcze większe. W pierwszej turze zagłosowało na niego aż 72,3% uczestników wyborów, informował dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Główny kandydat opozycji zyskał w Belgii poparcie na poziomie 24,6%, a kandydat nacjonalistów Sinan Ogan 2,1%. W sumie w Belgii zagłosowało w pierwszej turze wyborów 85 tys. Turków.

25.05.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)