Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Co się dzieje z cenami owoców? „W tym roku przetworów nie będzie”
Temat dnia: Czy woda pitna w Belgii jest bezpieczna?
Polska: Będzie nowa funkcja w aplikacji mObywatel. Do stłuczki nie będzie trzeba już wzywać policji
Słowo dnia: Helaas
Poważny pożar w Watermael-Boitsfort. 50 osób ewakuowanych
Niemiec utonął u wybrzeży północnej Francji
Polska: Kiedy Sławosz Uznański-Wiśniewski wróci do Polski? Tu czeka na niego kolejna misja
Belgia: Scena spłonęła, ale Tomorrowland się odbędzie
Polska: Nie żyje Joanna Kołaczkowska. „Dziękujemy Ci, Asiu”
Tragedia w Houtave. 20-letni motocyklista zginął w wypadku

Belgia: Burmistrz chce w mieście upraw konopi

Belgia: Burmistrz chce w mieście upraw konopi fot. Shutterstock

Elio di Rupo, były premier Belgii, a obecnie burmistrz miasta Bergen, chce, by lokalne władze mogły wydawać pozwolenia na legalną uprawę konopi.

Obecnie uprawa konopi jest w Belgii zakazana, ale posiadanie do 3 gramów marihuany na własny użytek zazwyczaj jest tolerowane. Di Rupo, należący do partii francuskojęzycznych socjalistów PS, chce dalszego liberalizacji tego prawa, informuje flamandzki dziennik Het Nieuwsblad.

Były premier inspiruje się programem nowego holenderskiego rządu. W umowie koalicyjnej holenderskie partie zapowiedziały eksperyment z nadzorowaną przez lokalne władze uprawą marihuany. W Holandii państwo toleruje sprzedaż niewielkich ilości marihuany w coffeeshopach, ale kwestia tego, gdzie coffeeshopy zaopatrują się w ten towar, nadal nie jest uregulowana.

Nowy holenderski rząd chce w ramach eksperymentu zezwolić organizacji nadzorowanej przez lokalne władze na uprawę konopi w dziesięciu gminach. Dzięki temu coffeeshopy nie będą się musiały zaopatrywać u przestępców, a państwo będzie mogło kontrolować jakość sprzedawanych w nich miękkich narkotyków.

Według Di Rupo to ciekawy plan i również Belgia powinna zdecydować się na podobny eksperyment, na przykład w rządzonym przez niego mieście Bergen. W ramach tego projektu lokalne władze przez 3 lata monitorowałyby zachowania dwóch 100-osobowych grup ochotników. Jedną grupę stanowiłyby osoby zaopatrujące się w marihuanę pochodzącą z nadzorowanych przez lokalne władze upraw, a druga nadal kupowałaby „zioło” tak, jak to dzieje się obecnie. Po trzech latach doszłoby do oceny skutków programu.

Szanse na to, że do eksperymentu wkrótce dojdzie, są na razie niewielkie, zastrzega Het Nieuwsblad. Aby projekt był możliwy, potrzebne są zmiany w prawie, a to przed 2019 rokiem jest mało prawdopodobne. Poza tym kilka ważnych partii politycznych sprzeciwia się temu pomysłowi.


19.01.2018 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież