Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
W Brukseli otwarto „Muzeum Frytek"!
Polska: Zamiast kupować samochody, coraz chętniej je wypożyczamy
Belgia: Miasto Aalter zmienia procedurę rejestracji dla obcokrajowców
Belgia: Wypadki w martwym polu. 10% ofiar ciężko rannych lub śmiertelnych
Niemcy: Małe browary walczą o przetrwanie
Emisje CO2 w europejskim lotnictwie osiągnęły poziom sprzed pandemii
Słowo dnia: Grondwet
Narodowe Święto 3 Maja. Tak obchodzono je przed laty [ZDJĘCIA]
Świętujemy: Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja
Sport, tenis: Gauff nie dała szans: Świątek rozbita w półfinale Madrytu

Belgia: „Czeka nas trudna dekada”, uważa kandydat na premiera

Belgia: „Czeka nas trudna dekada”, uważa kandydat na premiera Fot. Antwerpen Lokaal / Shutterstock.com

Bart De Wever, obecny burmistrz Antwerpii, lider partii umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów N-VA oraz główny kandydat do zostania nowym premierem, uważa, że Belgię czeka „trudna dekada”.

To właśnie N-VA prowadzone przez De Wevera uzyskało w czerwcowych wyborach parlamentarnych najlepszy wynik. Bart De Wever to jeden z założycieli N-VA, od lat typowany na szefa belgijskiego rządu.

Lider N-VA prowadzi obecnie rozmowy z potencjalnymi koalicjantami. Jeśli zakończą się sukcesem, to zapewne De Wever zastąpi flamandzkiego liberała Alexandra De Croo, pełniącego nadal funkcję premiera.

De Wever zdaje sobie sprawę, że nadchodzące lata nie będą łatwe. -Nadchodzi trudna dekada. Problemy z budżetem, starzenie się społeczeństwa, zmiany geopolityczne i tak dalej - mówił w miniony weekend, cytowany przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

- Mógłbym wręcz powiedzieć, że cieszę się, że jestem burmistrzem i nie muszę się tym zajmować. No ale niestety… - zażartował, nawiązując do tego, że to on ma największe szanse na to, by już wkrótce zostać nowym szefem belgijskiego rządu.

Przed Belgią rzeczywiście stoją wielkie wyzwania. Deficyt budżetowy jest zbyt wielki, podobnie jak dług państwowy. Nowy rząd będzie musiał podjąć szereg działań, ograniczających wydatki. Także sytuacja międzynarodowa jest trudna, między innymi ze względu na wojnę w Ukrainie oraz możliwy powrót do Białego Domu Donalda Trumpa.


22.07.2024 Niedziela.BE // fot. Antwerpen Lokaal / Shutterstock.com

(łk)

Last modified onwtorek, 23 lipiec 2024 15:46

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież