Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Broń w rękach Polaków - nadchodzi strzelecka wolność?
Belegia: Essen uczy ratować życie: dzieci od 10. roku życia poznają zasady reanimacji
Słodycze, dynie i maski - Halloween na dobre zadomowiło się w Polsce
Belgia: Opiekunka z Poperinge przed sądem za potrząsanie niemowlęciem
Belgia: Młodzi bez prawa jazdy, bez pracy? Alarmujące dane z Flandrii
Czeka nas era pustych domów. Polska kurczy się, a mieszkania tracą na wartości
Bezpieczniej na ulicach Brukseli! Liczba potrąceń przez tramwaje spadła o połowę
Polska: Szpitale jak lotniska. Rząd chce bramek i ochrony z licencją, lekarze mówią: „to absurd”
Rozwód jednym kliknięciem. Belgowie coraz częściej kończą małżeństwa online
Belgia: Bpost w ogniu protestu! Listonosze w Veurne nie odpuszczają - rozmowy trwają, poczta sparaliżowana

Belgia: Śmierć nastolatki potrąconej przez metro - sąd oddalił zarzuty

fot. Shutterstock fot. Shutterstock

Izba Rady Sądu w Brukseli postanowiła odrzucić zarzuty w sprawie śmierci nastolatki Soulaïmane Jamili Archich, która tragicznie zmarła na stacji metra 24 lutego 2014 roku. 15-latka została potrącona na stacji Osseghem w Molenbeek.

W dniu wypadku Soulaïmane Jamili Archich była na stacji z dwojgiem przyjaciół, kobietą i mężczyzną. Gdy torba jednej z osób spadła na tory i grupa starała się ją odzyskać, policja zareagowała. Ze względu na to, że Soulaïmane Jamili Archich nie posiadała przy sobie dowodu tożsamości, funkcjonariusze postanowili przesłuchać nastolatków. Jak się okazało, druga dziewczyna miała przy sobie nóż, więc została zabrana na posterunek policji, natomiast pozostała dwójka miała zostać przesłuchana przy stacji metra i odejść wolno. Soulaïmane została wypuszczona jako ostatnia i według zeznań policjantów, pobiegła w stronę torów w momencie, kiedy pojazd wjeżdżał na stację.

Śledztwo zostało otwarte, jako śmierć w wyniku tragicznego wypadku spowodowana brakiem ostrożności oraz brakiem pomocy osobie znajdującej się w niebezpieczeństwie. Ostatecznie sąd oddalił zarzuty.

Rodzina ofiary ogłosiła, że zgłosi apelację od decyzji sądu i potępiła fakt, że nie zezwolono na dostęp do nagrań ze stacji metra, które mogły wyjaśnić, co naprawdę stało się tamtego dnia.

 

07.11.2015 MŚ Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież