W Belgii jest spore zapotrzebowanie na pracowników technicznych, a w niektórych zawodach wymagających takich umiejętności można nieźle zarobić.

Portal jobat.be opublikował listę zawodów technicznych z najwyższymi zarobkami. Pamiętać oczywiście trzeba, że na wysokość płacy wpływa wiele czynników, takich jak staż pracy, region czy wielkość firmy.

Wśród dobrze opłacanych zawodów technicznych znalazł się między innymi drukarz. Pracownik techniczny drukarni może liczyć we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, na średnie wynagrodzenie na poziomie 25,08 euro na godzinę brutto.

Operatorzy maszyn sterowanych numerycznie CNC (np. frezarek, tokarek i elektrodrążarek) zarabiają we Flandrii średnio 22,39 euro na godzinę brutto, a instalatorzy klimatyzacji 21,46 euro - czytamy na stronie internetowej flamandzkiego dziennika „Het Laatste Nieuws”.

Relatywnie dobrze opłacani są też monterzy rusztowań. Zarabiają oni średnio 21,20 euro. To jednak trudny zawód: często trzeba wykonywać ciężką fizycznie pracę na dużych wysokościach, nieraz daleko od domu.

Wśród dobrze opłacanych zawodów technicznych znalazł się też elektromechanik. W tym zawodzie średnie wynagrodzenie we Flandrii jest na poziomie 21,09 euro brutto na godzinę - wynika z danych jobat.be.

05.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W 2022 r. w przeliczeniu na jednego mieszkańca Belgii przypadało aż 965 euro unijnych dotacji. To więcej niż w przypadku Polski, ale jest jedno „ale”.

W przeliczeniu na liczbę mieszkańców najwięcej pieniędzy z budżetu UE trafia do… bogatego, ale niewielkiego Luksemburgu. Wiąże się to z tym, że znajduje się tu sporo unijnych instytucji, finansowanych ze wspólnego budżetu. Także środki na rozwój i innowacje przekazywane z UE do Luksemburga są relatywnie wysokie.

W 2022 r. na jednego mieszkańca Luksemburga przypadało aż 4,4 tys. euro unijnych środków. Prawie 2,9 tys. stanowiły jednak dotacje do zlokalizowanych w Luksemburgu unijnych instytucji - poinformowało holenderskie Główne Biuro Statystyczne CBS.

Drugie miejsce w tym rankingu zajęła właśnie Belgia (wspomniane 965 euro na jednego mieszkańca), ale również w tym przypadku większość (517 euro) tej kwoty stanowiły środki dla licznych instytucji unijnych zlokalizowanych w tym kraju. Reszta to dotacje w ramach różnorakich unijnych polityk, np. wspólnej polityki rolnej i polityki spójności oraz dotacje np. na badania naukowe i innowacje.

W 2022 r. wysokość unijnych dotacji w przeliczeniu na jednego mieszkańca była najmniejsza w Niemczech. Wyniosła ona tylko 169 euro. W Holandii było to 200 euro, a w Szwecji 203 euro. Kraje te zarabiają jednak na dostępie do wspólnego unijnego rynku.

W Polsce w 2022 r. na jednego mieszkańca przypadało 487 euro unijnych dotacji. To więcej niż np. w Rumunii, Danii, Hiszpanii, Francji czy Włoszech, ale mniej niż w państwach bałtyckich, na Węgrzech czy w Słowacji.

08.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W maju tego roku inflacja w Belgii wyniosła według unijnego biura statystycznego Eurostat aż 4,9%. To najwięcej w całej strefie euro.

Obecnie inflacja w Unii Europejskiej jest już dużo niższa niż choćby dwa lata temu, kiedy większość państw europejskich borykała się z kryzysem inflacyjnym. Jego przyczyną był między innymi wzrost cen energii po rosyjskiej agresji na Ukrainę i po wprowadzeniu unijnych sankcji na reżim Putina.

W skali całej strefy euro inflacja w maju 2024 r. wyniosła 2,6%. To dużo mniej niż jeszcze rok wcześniej, kiedy wskaźnik ten wynosił 6,1%. W tym roku inflacja w strefie euro jest stabilna i od początku roku utrzymuje się w przedziale od 2,4% do 2,8%.

W maju 2024 r. tylko w dwóch krajach strefy euro inflacja była wyższa niż 4%. Oprócz Belgii (wspomniane 4,9%) było tak również w Chorwacji (4,3%) - wynika z danych udostępnionych przez unijne biuro statystyczne Eurostat.

Państwem strefy euro z najniższą inflacją była w maju tego roku Łotwa. Tutaj ceny były średnio jedynie o 0,2% wyższe niż rok wcześniej. Inflacją poniżej 1% pochwalić się też mogły Finlandia (0,5%) oraz Litwa i Włochy (po 0,8%).

Belgijski Urząd Statystyczny Statbel stosuje inną metodę obliczania inflacji niż Eurostat. Według urzędu Statbel inflacja w Belgii wyniosła w maju 3,4% w skali roku.

07.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W 2022 r. Belgia najwięcej pieniędzy otrzymanych z Unii Europejskiej przeznaczyła na badania naukowe i innowacje.

Na ten cel wydano w kraju ze stolicą w Brukseli aż 26% unijnych dotacji. Ponad 14% pieniędzy z UE poszło w Belgii na politykę rolną, a niespełna 14% na inwestycje w kapitał ludzi i politykę społeczną. Co dziesiąte euro, które trafiło w 2022 r. z Komisji Europejskiej do Belgii, przeznaczono na rozwój regionów i politykę spójności.

Dane na ten temat opublikowało między innymi holenderskie Główne Biuro Statystyczne CBS. W przypadku Belgii ważną pozycją na liście transferów finansowych z Komisji Europejskiej jest też utrzymanie unijnych instytucji. To właśnie w Brukseli mieści się większość z nich.

W skali całej UE od dekad najkosztowniejszą pozycją w budżecie Komisji Europejskiej jest polityka rolna, a nakłady na naukę i innowacje stanowią niewielką część unijnego budżetu.

W 2022 r. aż 39% budżetu Komisji Europejskiej stanowiły właśnie wydatki na rolnictwo. Na rozwój regionalny i politykę spójności wydano około 31% środków. Inwestycje w ludzi i politykę społeczną pochłonęły ponad 12% unijnego budżetu. Na badania naukowe i innowacje przeznaczono nieco ponad 8%.

Jeśli chodzi o Polskę, to struktura wydatków jest inna. To nakłady na rozwój regionalny i politykę spójności są tu największe, bo stanowią aż 56% wszystkich wpływów z UE. Na politykę rolną wydano w 2022 r. w Polsce około 26% unijnych dotacji, a na inwestycje w kapitał ludzki i politykę społeczną około 13%.

09.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)