Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 18 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Sklepy otwarte o godzinę dłużej? Jest decyzja
Polska: Jan Urban zaczyna pracę w reprezentacji. Unika odpowiedzi o Lewandowskiego
Belgia: Złodziej torebek z Brukseli oczekuje na wyrok
Polska: Diety pudełkowe dla ludzi już były. Teraz hitem jest catering dla psów
36-letnia Belgijka zginęła w Szwajcarii
Polska: Co się dzieje z cenami owoców? „W tym roku przetworów nie będzie”
Temat dnia: Czy woda pitna w Belgii jest bezpieczna?
Polska: Będzie nowa funkcja w aplikacji mObywatel. Do stłuczki nie będzie trzeba już wzywać policji
Słowo dnia: Helaas
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Pogoda na weekend

Dziś (16 grudnia) będzie dość słonecznie na wschodzie i południowym wschodzie. Przejaśnienia będą również częste na zachodzie i północnym zachodzie. W regionach nadmorskich może spaść śnieg, zaś gdzie indziej spodziewamy się chmur z mgłą oraz lekkim śniegiem. W dalszej części dnia ponownie pojawią się szerokie przejaśnienia nad centralną częścią kraju. Maksymalna temperatura wyniesie od 3 do 4 stopni Celsjusza w regionach nadmorskich oraz -2 stopnie na obszarze Hautes Fagnes. Wiał będzie lekki wiatr.

W sobotę, 17 grudnia, po kolejnym bardzo zimnym poranku, mroźna mgła stopniowo ustąpi miejsca słońcu. Maksymalna temperatura wyniesie od 2 stopni Celsjusza na morzu, do -5 stopni w Ardenach. Wiał będzie słaby i umiarkowany wiatr z południa na południowy wschód.

W niedzielę, 18 grudnia, zachmurzenie będzie się zwiększać na zachodzie, a pod koniec dnia do Belgii dotrze strefa deszczowa. Możliwe są opady mokrego śniegu oraz przymrozki. Pod koniec dnia temperatury będą się wahać od -1 stopnia Celsjusza w Ardenach, do 3 stopni w Dolnej Belgii. Wiał będzie umiarkowany wiatr. W noc z niedzieli na poniedziałek temperatura wzrośnie i może spaść deszcz.


16.12.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Pogoda
  • 0

Sport: Katar 2022. Argentyna-Francja i Maroko-Chorwacja

Już w ten weekend poznamy najlepsze drużyny piłkarskie świata. Najpierw Maroko zmierzy się z Chorwacją, a potem wielki finał w udziałem Argentyny i Francji.

Nie ma już na polu gry ani wielkiej Brazylii, ani legendarnej Anglii, ani naszpikowanych gwiazdami boisk Hiszpanii i Portugalii. Nie sprawdziło się też powiedzenie, że na koniec i tak wygrywają Niemcy. Te wszystkie reprezentacje już poodpadały z Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Katarze.

Bój toczą już tylko cztery reprezentacje.

Mecz o 3 miejsce: Maroko-Chorwacja, sobota, godzina 16

Zanim poznamy mistrza, zanim złoty puchar zostanie wręczony, to najpierw musimy poznać drużyny, które zajmą czwarte i trzecie miejsce w turnieju. I tak w sobotę o godzinie 16 spotkają się zespoły, którym przed mundialem nie wróżono aż takiego sukcesu. To Maroko, które dzięki arcyskutecznej obronie zaszło tak wysoko i przegrało jedynie z Francją. To właśnie afrykański skład wyeliminował z gry takie reprezentacje jak Hiszpania i Portugalia.

Maroko na boisko spotka się z Chorwacją. Nie ma co ukrywać, że to zawsze była silna drużyna, ale też niedoceniana przez komentatorów. Zdanie zmieniali, gdy zobaczyli Chorwatów w akcji. Jeżeli Chorwaci pokonają Maroko, tak jak zrobili to z Brazylią, to zajmą na mundialu 3 miejsce.

Czy tak się stanie, dowiemy się w sobotę.

Mecz o 1 miejsce: Argentyna-Francja, niedziela, godz. 16

A już dzień później wielki finał. Aktualni mistrzowie świata zmierzą się z legendą. Francja stanie oko w oko w Argentyną. To nie będzie gra obronna. Żadna z tych drużyn nie zwykła grać defensywnie. Nawet jeżeli postawi sobie za cel, żeby nie stracić bramki, to aż miło pomyśleć o tym, jakie rajdy piłkarskie przez boisko czekają na nas w niedzielę.

To będzie spotkanie francuskiej drużyny, w której młodość splata się z doświadczeniem starszych graczy, z legendarną Argentyną, której gwiazdą jest obecnie Lionel Messi. W niedzielę stanie przed szansą powtórzenia sukcesu boskiego Diego Maradony, który poprowadził Argentynę do tytułu w Meksyku w 1986 roku. Argentyna została także mistrzem świata w 1978 r.

Ale to nie będzie spacer. Żadna legenda nie pomoże, kiedy staje się naprzeciwko mistrzów świata.

I to takich, którzy mają w składzie Kyliana Mbappe.

Messi i Mbeppe mają w tym turnieju po tyle samo goli na koncie – 5. A to tylko sprawia, że mecz będzie jeszcze ciekawszy.

Polski akcent w meczu finałowym

Finał będzie miał polski akcent, bo spotkanie będzie sędziował Szymon Marciniak. Ze swoimi asystentami – Pawłem Sokolnickim i Tomaszem Listkiewiczem – sędziował jak do tej pory dwa spotkania na tym mundialu.

16.12.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Szymon Marciniak / FIFA

(sg)

 

  • Published in Sport
  • 0

Polska: Raport. Coraz trudniej znaleźć tańsze niż w mieści mieszkanie pod miastem

Ceny mieszkań w dużych miastach wciąż są znacząco wyższe niż w podmiejskich gminach. Ale są takie ośrodki, w których te dysproporcje są coraz mniejsze.

To wnioski z najnowszego raportu Nieruchomosci-online.pl. Jego autorzy przyjrzeli się cenom w ponad 200 miastach i gminach w całej Polsce.

Co jeszcze wynika z tego opracowania? Że chociaż mieszkania w głównych miastach cały czas są o wiele droższe, to coraz trudniej znaleźć znacząco tańszy lokal pod miastem.

Różnice cenowe szybko się wyrównują

W ostatnich miesiącach dynamika wzrostu cen mieszkań z rynku wtórnego osłabła: wzrosty wyniosły 8-10 proc. rok do roku. To konsekwencja m.in. spadku popytu wymuszonego niższą zdolnością kredytową Polaków oraz tego, że aktualne ceny i tak są już blisko granicy możliwości finansowych kupujących. Dzięki temu dystans pomiędzy stolicami województw a ich podmiejskimi sypialniami nieco się zmniejsza. Tyle że z tego powodu rosną ceny w gminach wokół dużych miast.

– I coraz trudniej jest znaleźć dużo tańsze, czyli dostępniejsze cenowo mieszkanie poza głównymi ośrodkami miejskimi – ocenia Alicja Palińska z działu analiz Nieruchomosci-online.pl. – Jeszcze kilka miesięcy temu różnice cenowe potrafiły w niektórych regionach sięgać nawet 60-80 proc. Obecnie nie widać aż tak dużego rozdźwięku i różnica maksymalnie wynosi około 50 proc. – mówi.

I dodaje: – W przypadku Wrocławia czy Krakowa cena ofertowa mieszkań z drugiej ręki jest obecnie średnio o 30-40 proc. wyższa niż w niektórych gminach podmiejskich. Coraz częściej jednak, co obserwujemy w innych aglomeracjach, różnica wynosi średnio 10-30 proc.

Stolica wyjątkiem na mapie Polski

Aglomeracją, w której dysproporcje są największe, jest Warszawa i jej okolice. Wynika to oczywiście z faktu, że stolica Polski jest najdroższym do zakupu mieszkania miastem wojewódzkim. Różnice w średniej cenie pomiędzy stolicą a lokalizacjami podmiejskimi wynoszą aktualnie 30-50 proc., ale analiza 17 miejscowości ościennych pokazała, że większość z nich w ciągu ostatniego roku zmniejszyła nieco cenowy dystans do Warszawy (średnia stawka za mkw. sięga tu 13,8 tys. zł).

Przykłady zmniejszenia się różnicy cenowej między stolicą województwa a jej przedmieściami znajdziemy też w aglomeracji poznańskiej czy szczecińskiej. Tam różnice sięgają 10-30 proc., a także rzeszowskiej czy łódzkiej, gdzie dysproporcja jest jeszcze mniejsza i wynosi 5-20 proc.

Domy droższe pod miastem niż w mieście

– Jeśli chodzi o domy z rynku wtórnego, to sytuacja wygląda nieco inaczej. W niektórych aglomeracjach to w gminach ościennych średnie ceny są wyższe niż w dużym mieście. Według danych z listopada 2022 r. taka sytuacja jest najbardziej widoczna w aglomeracjach białostockiej, lubelskiej i olsztyńskiej, których okolice są atrakcyjnym wypoczynkowo miejscem do życia – podkreśla Alicja Palińska.

Rozdźwięk cenowy pomiędzy miastem a sąsiednimi gminami jest różny w zależności od regionu:

- aglomeracja warszawska – 20-60 proc. różnicy w cenie między miastem a gminami,
- aglomeracja wrocławska i trójmiejska – 30-40 proc. różnicy w cenie, 
- aglomeracja krakowska – 10-40 proc. różnicy w cenie,
- aglomeracja katowicka, poznańska, toruńska, łódzka – do 30 proc. różnicy w cenie.

18.12.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sg)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Koszyk świąteczny 2022. Droższy niż to wskazuje wysoka inflacja

Przed nami ostatnia w tym roku handlowa niedziela. Polacy masowa ruszą na świąteczne zakupy. A te będą drogie. Chyba mało kto się spodziewał, że trzeba będzie wydać więcej za mniej.

Droższe niż rok temu karpie. Droższe niż rok temu choinki. Droższe nić rok temu prezenty. Do takich informacji Polacy musieli się niestety przyzwyczaić. Tak samo jak do tego, że w tym roku Boże Narodzenie będą kosztowniejsze niż 12 miesięcy temu.

Koszyk świąteczny

Zgodnie z najnowszym odczytem inflacyjnym Głównego Urzędu Statystycznego ceny rok do roku wzrosły (dane za listopad) o 17,5 proc.

„W listopadzie w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie żywności (o 1,6 proc.), mieszkania (o 0,4 proc.), łączności (o 1,3 proc.) oraz restauracji i hoteli (o 1,2 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,40 pkt. proc., 0,10 pkt. proc. i po 0,06 pkt. proc.” – informują analitycy.

Jednak zmiany cen odczujemy boleśniej. Tegoroczny koszyk świąteczny jest droższy od tego sprzed roku o wskaźnik wyższy niż inflacja. W tym roku – jak wynika z danych ASM Sales Force Agency – jego średnia cena wzrosła rok do roku o blisko 18 procent.

Jak zmieniły się ceny?

W koszyku znalazło się 11 podstawowych produktów świątecznych. Średnią cena wyniosła 77,55 zł, czyli o 11,78 zł więcej niż rok temu.

W szczegółach wygląda to następująco:

śledzie - 24 proc.,
pierogi - 21 proc.,
masa makowa z bakaliami - 31 proc.,
barszcz - 0, proc.,
mleczne pianki - 26 proc.,
przyprawa goździki - 16 proc.
napój gazowany - 13 proc.

Gdzie najtaniej, gdzie najdrożej?

– Sieci handlowe były zmuszone podnieść ceny produktów spożywczych, ale z drugiej strony w ostatnich przedświątecznych dniach na klientów będzie czekał wiele promocji i akcji specjalnych. Może się więc okazać, że ulubione artykuły wylądują w koszykach w atrakcyjnych cenach. Kolejne, punktowe obniżki cen spodziewane są przed sylwestrem – uważa Zbigniew Sierocki, dyrektor zarządzający ASM Sales Force Agency.

Jak wynika z badania, najmniej za świąteczny zestaw trzeba zapłacić w sklepach sieci Dino (70,17 zł), a najwięcej w sklepach Carrefour (87,13 zł).

Pod tym kątem sprawdzono 9 sieci i wszędzie odnotowano dwucyfrowy wzrost cen. Największy w Makro Cash & Carry (o 33 proc.).

18.12.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sg)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed