„Co piąty Belg jeździ po pijaku”

Aż 18% mieszkańców Belgii przyznało, że w ciągu minionego miesiąca zdarzyło im się siąść za kierownicą mimo zbyt wysokiej zawartości alkoholu we krwi. Belgowie wypadają pod tym względem dużo gorzej niż kierowcy z wielu innych europejskich państw.

- W przypadku Belgów mamy do czynienia z nieodpowiednią mentalnością, swego rodzaju złą tradycją – belgijską skłonność do jazdy pod wpływem alkoholu tłumaczy Stef Willems z Belgijskiego Instytutu Bezpieczeństwa Drogowego BIVV, cytowany przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Instytut BIVV przyjrzał się zachowaniom kierowców w 17 państwach europejskich. Okazało się, że jedynie Francuzi jeżdżą pod wpływem alkoholu jeszcze częściej niż Belgowie. Poza mentalnością wpływ na to może mieć również częstotliwość, z jaką kierowcy poddawani są testom na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. W Belgii taki test w minionych 12 miesiącach przeszło jedynie 17% kierowców, a w Polsce było to na przykład aż 47%.

Na innych polach belgijscy kierowcy wypadli już lepiej. Jest tak na przykład jeśli chodzi o zapinanie pasów bezpieczeństwa. Robi tak ponad 89% belgijskich ankietowanych, co jest wynikiem wyraźnie przekraczającym europejską średnią, czytamy w „Het Laatste Nieuws”.

23.06.2016 ŁK Niedziela.BE