Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: Prawie połowa kobiet nie pracuje na pełen etat!
Polska: Wyniki wyborów. Trzaskowski wygrywa bardzo małą różnicą głosów
Belgia, Eeklo: 17-latka ciężko ranna po upadku z hulajnogi elektrycznej
Polska: A miało być już ciepło. Co teraz mówią synoptycy
Belgia, praca: Mniej utraconych miejsc pracy z powodu bankructw
Belgia: STIB chce zrekrutować więcej kobiet!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 19 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ponad dwa razy większy PKB na mieszkańca niż w Polsce!
Belgia, Bruksela: 27 czerwca kolejny protest związkowców!
Polska: Leki na raka bardziej dostępne. Jest lista Ministerstwa Zdrowia
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Nauczyciele nękali uczniów? Trwa śledztwo w szkole w Ninove

Szkoła średnia prowadzona przez Flamandzką Radę ds. Edukacji (GO!) we wschodnio-flamandzkim mieście Ninove wszczęła wewnętrzne dochodzenie po tym, jak niektórzy jej pracownicy zostali oskarżeni o wyśmiewanie, zastraszanie i poniżanie grupy uczniów z autyzmem.

Wiadomość o śledztwie ukazała się w piątkowym (25 listopada), porannym wydaniu dziennika Het Laatste Nieuws. Dyrektor szkoły potwierdził, że prowadzone jest wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie.

Szkoła to gimnazjum (a dokładniej Middenschool). Dzieci rozpoczynają tam naukę w wieku 12 lat i jeśli nie muszą powtarzać żadnej klasy, opuszczają szkołę w wieku 14 lat, po dwóch latach.

Gimnazjum GO! w Nivove jest znane na całym obszarze Doliny Dender (Flandria Wschodnia) i Pajottenland (Brabancja Flamandzka) ze specjalnie dostosowanego programu nauczania, który został zaprojektowany tak, aby umożliwić uczniom ze specjalnymi potrzebami dostęp do edukacji ogólnodostępnej. Szkoła ściśle współpracuje z placówkami, które kształcą dzieci ze specjalnymi potrzebami. W szkole prowadzone są zajęcia dla dzieci w wieku od 12 do 14 roku życia ze spektrum autyzmu.

Śledztwo rozpoczęto po tym, jak kilku nauczycieli w szkole zaalarmowało dyrektora o zachowaniu swoich kolegów.

27.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Ile zapłacimy za gaz w 2023 roku? Jest decyzja rządu

Jest decyzja w sprawie cen gazu w 2023 roku. Rząd, przypomnijmy, jeszcze wczoraj (24 listopada) planował wprowadzenie progu dochodowego.

Takie działania mają zabezpieczyć Polaków przed ogromnymi podwyżkami opłat za prąd i gaz. W przypadku tego pierwszego odpowiednie rozwiązania zostały już wprowadzone: rząd ustalił gwarantowaną cenę energii elektrycznej.

Sprzedawcy będą ją stosowali przy rozliczeniach z gospodarstwami domowymi. W tym wypadku obowiązują jednak limity zużycia prądu:

- 2 MWh (wszystkie gospodarstwa domowe).
- 2,6 MWh (osoby niepełnosprawne),
- 3 MWh (osoby z Kartą Dużej Rodziny oraz rolnicy).

Właściciele gospodarstw domowych nie muszą składać oświadczeń uprawniających do obniżenia ceny energii elektrycznej. Wyjątkiem są te gospodarstwa, które w 2023 r. będą chciały skorzystać z zamrożonych cen energii elektrycznej w podwyższonych limitach: 2,6 lub 3 MWh.

Podobnie ma być z gazem, ale szczegóły rozwiązania były jeszcze analizowane. Premier do czwartku 24 listopada mówił, że system nie będzie identyczny jak w przypadku prądu. Że ma być zastosowany próg dochodowy. To oznacza, że z tańszego gazu skorzystaliby tylko najbiedniejsi.

Dziś okazało, że jednak będzie inaczej.

Minister klimatu Anna Moskwa powiedziała na konferencji prasowej, że w 2023 roku taryfy na gaz dla gospodarstw domowych zostaną zamrożone na poziomie z tego roku.

Nie będzie też obowiązywał próg dochodowy.

Dodała, że od stycznia VAT na gaz powróci jednak do poprzedniej stawki, czyli 23 proc. Teraz - przypomnijmy - wynosi 0 proc. Tego wymaga Unia Europejska.

Dotyczą one także przywrócenia stawki VAT na paliwa i prąd.

25.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Orange, Play i T-Mobile skutkami inflacji obciążą klientów? Sprawę zbada UOKiK

Operatorzy telefonii komórkowej zamierzają walczyć ze wzrostem cen. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że chcą to robić kosztem swoich klientów. UOKIK mówi: sprawdzam.

Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK), ma wątpliwości co do legalności działań operatorów takich jak T-Mobile Polska, Orange Polska i P4 (sieć Play). Chodzi o wprowadzenie nowych postanowień do umów na czas określony.

Cios w klientów

Wiodące firmy z branży telekomunikacyjnej znalazły sposób na to, jak poradzić sobie z szybko rosnącą inflacją. Skutkami dynamicznie zmieniającej się sytuacji gospodarczej postanowiły obarczyć klientów. Narzędziem, który ma im w tym pomóc, są tzw. klauzule inflacyjne, które pozwalałyby operatorom modyfikować ceny w trakcie trwania umowy. Wysokość podwyżek zależałaby od wartości średniorocznego wskaźnika cen i usług konsumpcyjnych ogłaszonego przez GUS.

W przypadku Orange podwyżki mają pojawić się wtedy, gdy w stosunku do poprzedniego roku ceny wzrosną o co najmniej 3,5 proc.

„Analogicznie mniejsza inflacja mogłaby skutkować zmniejszeniem opłat, ale – jak wskazano we wzorcach umów i regulaminach – tylko w przypadku, gdy wcześniej operatorzy podnieśli ceny. Jeśli nie, to nawet jeżeli wskaźnik inflacji uzasadnia obniżenie cen, spółka zastrzega sobie możliwość pozostawienia ich bez zmian” – ustalił UOKiK.

T-Mobile podobne działania zamierza podjąć wówczas, gdy średnioroczny wskaźnik inflacji sięgnie 3 proc. Niestety niejasne są okoliczności, w których opłaty mogą być obniżone.

Operator sieci Play przewidział zaś różne warianty uprawniające do zmiany cen – w tym wskaźnik inflacji na poziomie 3 proc. i zmianę kursu euro.

Pod lupą UOKiK

Tomasz Chróstny, szef UOKiK, postanowił przyjrzeć się praktykom wspomnianych operatorów. Podejrzewa bowiem, że wprowadzone klauzule mogą stanowić zapisy niedozwolone prawnie, rażąco naruszające interesy klientów.

UOKiK stwierdził, że „klauzule inflacyjne, jeżeli mają być wprowadzane do umów, powinny zabezpieczać obie strony i nie mogą być wykorzystywane na korzyść przedsiębiorców. Istotne jest, aby konsumenci wiedzieli, na jakich zasadach będą świadczone usługi w ramach umowy terminowej i jaką cenę będą za to płacić”.

Jeżeli postępowanie wyjaśniające wykaże nieprawidłowości w działaniu operatorów, może zostać nałożona na nich kara w wysokości do 10 proc. obrotu.

27.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Ile zarabia święty mikołaj? Otworzył się bożonarodzeniowy worek ofert pracy

Wcielenie się w rolę mikołaja to sposób na podreperowanie domowego budżetu. Dodatkowy zarobek przyda się zwłaszcza teraz, gdy inflacja tak czyści nasze portfele.

Sklepy powoli zapełniają się bożonarodzeniowymi dekoracjami, a internet ofertami pracy dla świętych mikołajów. Dla niektórych to świetna rozrywka, dla innych – konieczność i szansa na poprawę kondycji finansowej, a nawet wyprawienie świąt rodzinie.

Przedświąteczne wakaty

Co roku przed Bożym Narodzeniem rośnie zapotrzebowanie na pracowników. Wsparcia potrzeba w produkcji, handlu i usługach – przy sprzedaży choinek czy na bożonarodzeniowych jarmarkach. Tylko Poczta Polska planuje w okresie przedświątecznym zatrudnić dodatkowo 600 osób, które wesprą ją w obsłudze przesyłek. Przybywa zleceń dla ludzi gotowych świadczyć usługi porządkowe lub odpłatnie robić zakupy.

Jedną z popularniejszych ofert jest praca w charakterze jowialnego staruszka w czerwonym kubraku, czyli świętego mikołaja. Święty – jak wiadomo – musi mieć pomocników. Dzięki temu i elfy znajdą na rynku pracy coś dla siebie.

Mikołajów potrzeba zarówno w domach prywatnych, centrach handlowych, jak i w firmach. Wbrew pozorom – dorośli też bardzo czekają na wizytę siwobrodego dziadka.

Czas to pieniądz

W zależności od miejsca zatrudnienia święty mikołaj może liczyć na różny zarobek. Niektórzy płacą mu za godzinę pracy, inni wynagradzają za wykonaną usługę – nie zważając na to, jak długo trwała. Za półgodzinną wizytę w domu poczciwy staruszek zainkasuje średnio 100-150 zł. Odwiedziny kilku rodzin w Wigilię mogą wzbogacić go nawet o ponad 1000 zł.

Zarobki jego pomocników przeważnie są nieco niższe. Śnieżynki i elfy mogą liczyć przeciętnie na 50 zł za godzinę pracy podczas imprez firmowych. W przypadku centrów handlowych stawka potrafi być niższa i wynosić około 20 zł.

Niestety na ten rodzaj dodatkowego zarobku nie będą mogli pozwolić sobie wszyscy. Pracodawcy mają określone potrzeby.

Żeby spełnić się w tej roli, trzeba mieć zdolności aktorskie, być kreatywnym i łatwo nawiązywać kontakty.

28.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed