Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Orange zwiększa zyski w 2025 roku
Belgia: W tym roku obchody Gentse Feesten przyciągnęły znacznie mniej osób
Słowo dnia: Spits
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 26 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Rośnie sprzedaż nieruchomości, ale ceny też wyższe!
Belgia: Trwa produkcja słynnego piwa z kwaśnych wiśni!
Belgia, Ostenda: Otwarto wystawę... nietypowych śmieci porzuconych na plażach
Temat dnia: Koniec z lekami za mniej niż 1 euro?
Słowo dnia: Vers eten
Belgia: Deficyt budżetowy wciąż wysoki
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Temat Dnia: Płaca minimalna 14 euro/godz. i emerytura co najmniej 1.500 euro?

W Belgii trwa proces tworzenia nowej koalicji rządowej. Czy płace i emerytury pójdą w górę, państwo zainwestuje miliardy w kolej, latanie będzie droższe, a senat zostanie zlikwidowany? Media dotarły do dokumentu z propozycjami, które mogą znaleźć się w programie przyszłego gabinetu.

Proces powoływania nowego rządu jest w Belgii często długotrwały i skomplikowany. Po majowych wyborach parlamentarnych i dymisji rządu premiera Charlesa Michela (który na początku grudnia zastąpi Donalda Tuska na stanowisku „prezydenta UE”) krajem administruje mniejszościowy gabinet Sophie Wilmès. To pierwsza w historii Belgii kobieta-premier.

Wyższe płace i emerytury

Zgodnie z belgijską tradycją polityczną król Filip wyznaczył tzw. informatora, czyli osobę koordynującą rozmowy pomiędzy liderami partii w celu określenia, która koalicja ma największe szanse powodzenia. Tym razem informatorem został Paul Magnette, nowy lider PS, partii francuskojęzycznych socjalistów.

Media dotarły do „notki startowej” Magnette, w której zaprezentował on plany, jakie w jego opinii powinien zrealizować nowy rząd. Nie jest to jeszcze oficjalny plan rządu – ten przecież jeszcze nie istnieje i nie wiadomo, kiedy powstanie – ale warto się przyjrzeć tym propozycjom, bo pokazują one, jakie tematy są ważne w trwających negocjacjach.

W dokumencie znalazły się m.in. propozycje podniesienia minimalnej płacy godzinowej do 14 euro (brutto) oraz podniesienia minimalnej emerytury do 1500 euro netto miesięcznie. W obu przypadkach poziom ten miałby być osiągnięty w 2024 roku, informuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Podatek lotniczy i samochody elektryczne

Magnette chce też, by więcej ludzi było aktywnych na rynku pracy. Obecnie zatrudnionych jest 71% mieszkańców Belgii w wieku od 20 do 64 lat, a w 2024 r. powinno to już być 75%. Rząd miałby zachęcać małe i średnie firmy do zatrudniania kolejnych osób poprzez zwiększenie ulg podatkowych.

Pracownicy powinni uzyskać ustawowe prawo „do bycia nieosiągalnym dla pracodawców poza godzinami pracy”. Wiek emerytalny miałby pozostać na poziomie 65 lat. Osoby z 42-letnim stażem pracy powinny mieć prawo do przejścia na emeryturę przed 65. rokiem życia, proponuje Magnette.

Polityk proponuje też zainwestowanie miliardów euro w kolej oraz wprowadzenie podatku lotniczego, opisuje dziennik „De Morgen”. W 2030 roku wszystkie samochody służbowe i firmowe powinny być elektryczne lub nie powinny emitować do atmosfery szkodliwych substancji. Do 2030 roku emisja gazów cieplarnianych powinna zmniejszyć się o 55%.

Likwidacja senatu, więcej kobiet w rządzie

Polityka migracyjna powinna być zgodna z międzynarodowymi traktatami i być bardziej humanitarna, choć z drugiej strony powinno się zaostrzyć zasady tzw. łączenia rodzin imigrantów – proponuje waloński socjalista.

W „notce startowej” są również propozycje zlikwidowania senatu (zastąpić miałoby go „zgromadzenie wybranych losowo obywateli”) oraz utworzenia jednego, ogólnokrajowego okręgu wyborczego w wyborach do sejmu.

Magnette proponuje, by w wyborach do Parlamentu Europejskiego głosować mogli także 16- i 17-latkowie, opisuje „De Morgen”. W rządzie powinno być tyle samo kobiet, co mężczyzn.

W kodeksie karnym pojawić się ma nowe przestępstwo: „feminicide”, czyli zabójstwo kobiety – opisuje „Het Nieuwsblad”. Nakłady na policję i wymiar sprawiedliwości mają być większe, napisano w nocie.

Długie negocjacje, rekord świata

Do wszystkich tych propozycji należy podchodzić z dystansem. Trudno mówić o szczegółowym planie rządu, skoro nie wiadomo jeszcze nawet, które partie go utworzą.

Według dziennika „Het Nieuwsblad” propozycje zawarte w notatce Magnette pokazują, że obecnie najpoważniej rozważana jest koalicja sześciu partii lewicowych, liberalnych i zielonych.

Oznaczałoby to, w rządzie nie byłoby N-VA, prawicowego, flamandzkiego ugrupowania, które uzyskało w ostatnich wyborach parlamentarnych najwięcej głosów w skali kraju. W drugiej izbie belgijskiego parlamentu, liczącej 150 posłów, N-VA ma 25 mandatów.

Ewentualny rząd partii lewicowych (PS, sp.a), liberalnych (MR, Open Vld) oraz zielonych (Ecolo, Groen) miałby minimalną większość 76 mandatów.

Zanim jednak poznamy skład nowej koalicji, nazwiska ministrów i program rządu, może minąć trochę czasu. Belgijski system polityczny jest bardzo skomplikowany, a negocjacje pomiędzy licznymi partiami reprezentowanymi w parlamencie często trwają miesiącami. W latach 2010-2011 Belgia ustanowiła nawet niechlubny rekord świata, jeśli chodzi o najdłuższy okres formowania nowej koalicji. Od rozpoczęcia negocjacji do powstania rządu premiera Elio Di Rupo minęło wówczas aż 541 dni.

 

28.11.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Zapomniałeś o dodatku wakacyjnym? Prawie 3 mln euro wciąż do odebrania!

Urząd RVJ wciąż szuka około 12,7 tys. pracowników, którym w 2017 roku nie wypłacił należnych im dodatków wakacyjnych. Najprawdopodobniej jest wśród nich też wielu obcokrajowców – informuje portal vrb.be.

RVJ to urząd o dosyć nietypowej nazwie, bo za skrótem tym kryje się Rijksdienst voor jaarlijkse vakantie, czyli, tłumacząc dosłownie, Urząd ds. Corocznych Wakacji. Głównym zadaniem RVJ jest wypłacanie dodatku wakacyjnego („vakantiegeld”, „pécule de vacances”) robotnikom oraz niektórym artystom.

Co roku RVJ powinien wypłacić ten dodatek około 1,7 mln pracownikom. Dodatki są wypłacane w maju i w czerwcu. Nie we wszystkich przypadkach się to udaje. RVJ czasem nie dysponuje ani numerem rachunku bankowego, ani adresem zamieszkania pracownika, opisuje dziennik „De Tijd”.

Jeśli chodzi o dodatki wypłacane w 2017 roku (na podstawie zarobków z 2016 roku), to wciąż nie udało się odnaleźć 12,7 tys. uprawnionych. Czeka na nich łącznie 2,9 mln euro dodatku wakacyjnego.

- To często osoby zatrudnione czasowo, zagraniczni pracownicy albo pracownicy gastronomii i hotelarstwa. Wiele z tych osób nie odnajduje się dobrze w belgijskiej biurokracji – powiedział portalowi vrt.be Aaron De Koninck z RVJ.

Jeśli osoby te nie zgłoszą się do RVJ do końca 2019 roku, ich dodatki wakacyjne przepadną. W związku z tym RVJ raz jeszcze prosi pracowników o kontakt. Można to zrobić online, korzystając ze strony internetowej urzędu: TUTAJ.

 

29.11.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

W domu w Deurne znaleziono granat. Udało się go bezpiecznie usunąć

W środę w nocy, w Deurne (gmina Antwerpia), znaleziono niezdetonowany granat ręczny. Na miejsce wezwano specjalną jednostkę zajmującą się usuwaniem ładunków wybuchowych. Na szczęście nikt nie został ranny.

Granat został wrzucony do domu ulokowanego przy ulicy Van Heystveltstraat w Deurne prawdopodobnie wcześniej wieczorem. „Około godziny 1 w nocy otrzymaliśmy telefon z informacją o granacie” - przekazał Wouter Bruyns z antwerpskiej policji. Na miejsce wezwano specjalny zespół specjalizujący się w rozładowywaniu materiałów wybuchowych (DOVO).

„Transportowanie granatu było zbyt niebezpieczne, więc funkcjonariusze DOVO musieli go zdetonować gdzieś w pobliżu - w rozmowie z VRT Nieuws, dodał Bruyns. Kontrolowana eksplozja miała miejsce na opuszczonych terenach przy ulicy Merksemsesteenweg. Granat włożono do kontenera na śmieci, poza tym do operacji wykorzystano worki z piaskiem.

Nie wiadomo, dlaczego ktoś wrzucił granat do domu. Wszczęto dochodzenie w tej sprawie.

 

28.11.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Kierowca szkolnego autobusu prowadził po alkoholu

Kierowca szkolnego autobusu wiózł dzieci pod wpływem alkoholu. Policja w Lummen w prowincji Limburg zatrzymała kierowcę, ponieważ istniały podejrzenia, że jest pijany. Badanie alkomatem wykazało, że stężenie alkoholu we krwi mężczyzny przekracza dopuszczalny limit.

Kiedy doszło do policyjnej kontroli, kierowca autobusu przewoził dzieci ze specjalnej szkoły podstawowej Blinker School w Lummen. Na miejsce wezwano drugiego kierowcę, który odwiózł dzieci do domu.

Rodzice dowiedzieli się o sprawie za pośrednictwem listu od dyrekcji szkoły. Wielu z nich jest rozgniewanych, ponieważ już wcześniej ostrzegano, że kierowca autobusu prowadzi pod wpływem alkoholu. Rodzice twierdzą, że ich skargi nigdy nie zostały potraktowane poważnie.



28.11.2019 Niedziela.BE

(mś)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed