- To pojedynczy przypadek i nic nie wskazuje na to, by zdarzało się to częściej. Wirus nie przenosi się ze zwierząt na ludzi – powiedział wirusolog Steven Van Gucht, cytowany przez dziennik „Het Nieuwsblad”.

W piątek belgijskie media poinformowały o pierwszym w tym kraju przypadku wykrycia koronawirusa u kota. Najpierw koronawirusa stwierdzono u mieszkającego w Walonii (południowej, francuskojęzycznej części Belgii) właściciela zwierzęcia, a tydzień później u jego kota.

Na ślady wirusa natrafiono w odchodach zwierzęcia. Kota przebadano, bo miał objawy, mogące wskazywać na zakażenie: trudności w oddychaniu, biegunkę i wymioty. Van Gucht podkreśla, że to właściciel zaraził swojego czworonoga, a nie odwrotnie.

Rządowa agencja FAVV, podlegająca ministerstwu rolnictwa, sformułowała w reakcji na ten przypadek wytyczne dla osób, posiadających zwierzęta domowe. Jeśli u właściciela wykryto koronawirusa, powinien on ograniczyć kontakty ze zwierzęciem do minimum i nie wypuszczać go na zewnątrz, radzi FAVV.

Nawet jeśli zdarza się, że koronawirus przenosi się z ludzi na zwierzęta, to zazwyczaj nie mają one żadnych objawów lub rozwijają mniej groźny wariant wirusa, opisuje „Het Nieuwsblad”. Dlatego apeluje się, by w przypadku zauważenia u zwierzęcia domowego objawów, mogących wskazywać na zakażenie, nie przeprowadzać testu i nie oddawać zwierzęcia do uśpienia.

30.03.2020 Niedziela.BE

(łk)

Belgijskie supermarkety przekażą bankom żywności pół miliona posiłków. W ostatnim czasie supermarkety nie mogły oddawać nadwyżek towarów do banków żywności, ponieważ w panice przed epidemią klienci wykupili dużą część asortymentu.

Kryzys COVID-19 i gromadzenie zapasów odbiły się na rodzinach znajdujących się w trudnej sytuacji ekonomicznej i osobach, które polegają na bankach żywności. Każdego roku banki żywności rozdają 18 000 ton żywności najbiedniejszym mieszkańcom naszego kraju. Teraz supermarkety poinformowały, że w ciągu najbliższych dni przekażą w sumie 233 tony żywności bankom żywności. Odpowiada to 500 000 posiłkom. Produktami podarowanymi przez supermarkety są głównie artykuły takie jak makaron, ryż, mąka, oliwa, papier toaletowy, pieluchy i proszek do prania.

Oprócz tego federalna minister odpowiedzialna za walkę z ubóstwem, Nathalie Muylle, ogłosiła, że banki żywności otrzymają 225 000 euro, na zakup produktów, których potrzebują, aby móc nadal pomagać potrzebującym.

28.03.2020 Niedziela.BE

(mś)

W ciągu doby liczba nowych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem zwiększyła się w Belgii o 1.049, do w sumie 7.284 – poinformowało w piątek ministerstwo zdrowia.

Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła o 69. Były to głównie osoby w podeszłym wieku, informuje flamandzki dziennik „De Standaard”. Jak dotąd na COVID-19 zmarło łącznie 289 mieszkańców Belgii.

W ciągu doby hospitalizowano 490 nowych zakażonych. To mniej niż dzień wcześniej, kiedy nowych hospitalizacji było 536, ale nadal dużo więcej niż liczba wyleczonych pacjentów, którzy w ciągu minionej doby opuścili szpitale (182). W tej chwili w szpitalach przebywa 3.042 chorych na COVID-19 – poinformowało w piątek rano ministerstwo zdrowia.

Spośród nich 690 leży na oddziałach intensywnej terapii. Oznacza to, że zajęte jest co trzecie łóżko zarezerwowane na tych oddziałach dla chorych na COVID-19. Belgijskie szpitale zarezerwowały dla chorych na koronawirusa 2.081 miejsc na tych oddziałach.

W niektórych na oddziałach intensywnej terapii przebywa już bardzo wielu chorych. Jeśli w danym szpitalu zacznie brakować łóżek, pacjenci będą przewożeni do innych placówek, w których jest więcej miejsc – informuje „De Standaard”.

27.03.2020 Niedziela.BE

(łk)

Belgijski minister spraw wewnętrznych Pieter De Crem skrytykował pomysł ograniczenia odległości, na którą ludzie mogą wychodzić z domu, do jednego kilometra. Wcześniej policja poprosiła o bardziej rygorystyczne zasady dotyczące odległości, na jaką ludzie mogą się poruszać.

- To nie jest dobre rozwiązanie. Ludzie mają prawo wyjść na zewnątrz. Jeśli ludzie mieszkający na osiedlach mieszkalnych będą ograniczeni do obszaru nie większego niż jeden kilometr, setki osób znajdą się na zewnątrz na niewielkim obszarze. Efekt będzie przeciwny do zamierzonego, ponieważ zbyt wielu ludzi będzie obok siebie. Istnieje również efekt psychologiczny. Ludzie poczują, że są zamknięci w więzieniu na świeżym powietrzu - uważa minister spraw wewnętrznych.

Pieter De Crem zaznaczył, że czas na zabawę się skończył i wszyscy muszą przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Minister dodał również, że jeżdżenie w 50 km trasy rowerowe zdecydowanie nie jest teraz właściwe.

27.03.2020 Niedziela.BE

(mś)