Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 1 na 10 osób przyznaje się do wzięcia chorobowego bez ważnego powodu
Polska: Polacy nie chcą mieć dzieci? Jeden z powodów: zarobione kobiety
Belgia: Młodzi ludzie z przewlekłymi chorobami narażeni na liczne ograniczenia
Belgia: Coraz częściej cierpimy na długotrwałą depresję i wypalenie zawodowe
Niemcy: 20% kobiet doświadczyło przemocy seksualnej w dzieciństwie
Belgia: Braknie mieszkań? Coraz mniej pozwoleń na budowę
Słowo dnia: Waarschuwen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 8 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobocie trochę większe niż przed rokiem
Polska: Są terminy wypłat wdowiej renty. Start już 1 lipca
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Kolejna nocna eksplozja w Antwerpii. „Porachunki przestępców narkotykowych”

W niedzielę, 12 listopada, późnym wieczorem w centrum Antwerpii doszło do kolejnej eksplozji, która najprawdopodobniej jest powiązana z przestępczością narkotykową.

Eksplozja miała miejsce około godziny 01:45 w niedzielę w nocy, w pobliżu domów ulokowanych przy Reyndersstraat, obok teatru Torch. Celem przestępców był budynek, w którym znajduje się meksykańska restauracja.

Szczegóły dotyczące zdarzenia są obecnie badane. Krótko po wybuchu w okolicy przeprowadzono dochodzenie, które jednak nie przyniosło rezultatu. Na szczęście, w wyniku eksplozji nikt nie odniósł obrażeń.

Policja utworzyła obwód bezpieczeństwa, a na miejsce zdarzenia szybko przybyła specjalna jednostka ds. usuwania materiałów wybuchowych DOVO oraz zespół śledczych.

Według rzecznika lokalnej policji, Woutera Bruynsa, organy ścigania nie wykluczają związku z handlem narkotykami w okolicy. Wybuchy powiązane z narkotykami są częstym zjawiskiem w Antwerpii, ze względu na rosnące znaczenie portu w Antwerpii wśród karteli narkotykowych.

13.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Historia: 13 listopada 1990 r. - „początek Internetu”?

Kiedy „zaczął się Internet”? Można podawać różne daty, a wśród nich jest też 13 listopada 1990 r.

Jak informuje portal w3.org, strona internetowa z „najstarszym rodowodem” pochodzi właśnie z 13 listopada 1990 r.

Inni jako ważną datę w historii sieci www podają 6 sierpnia 1991 r., kiedy to opublikowano stronę www na temat samego konceptu www. To właśnie od wtedy pomysł stworzenia światowej sieci informatycznej zaczął zyskiwać na popularności i stopniowo powstawało coraz więcej stron www.

Sieć www narodziła się w CERN, czyli w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych w Genewie. Kluczową rolę w narodzinach współczesnego internetu odegrał pracujący tam Brytyjczyk Tim Berners-Lee. Na użytek CERN stworzył podwaliny protokołu HTTP i pracował nad stworzeniem wewnętrznego systemu wymiany danych w czasie rzeczywistym.

W 1989 r. Berners-Lee zaproponował, by podobna sieć miała charakter globalny - i tak narodziła się idea World Wide Web (www). Początkowo pracowano nad nią w ramach CERN, a w listopadzie 1990 r. Berners-Lee i Robert Cailliau opublikowali tekst na temat idei hipertekstowej, globalnej sieci.

Od 1991 r. sieć zaczęła się rozrastać - choć z początku powoli. W 1992 r. istniało jedynie 10 stron www, a w 1994 r. 3 tys. Później wszystko przyspieszyło, a w 1996 r. stron www było już 2 mln. Obecnie stron www jest już ponad miliard, z czego około 200 mln to strony nadal aktywne. Co godzinę na świeci powstaje około 10 tys. nowych stron www.

13.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Rodzina zamordowanej, 23-letniej studentki pozywa państwo belgijskie

Rodzina 23-letniej studentki, która w 2019 roku została zgwałcona i zamordowana, złoży pozew przeciwko państwu belgijskiemu.

Rodzina Julie Van Espen uważa, że zaniedbania Departamentu Sprawiedliwości doprowadziły do śmierci 23-latki z rąk mężczyzny, który w przeszłości był już dwukrotnie skazany za gwałt. Krewni twierdzą, że Departament Sprawiedliwości nie dopełnił swojego obowiązku ochrony społeczeństwa. Rodzina widzi podobieństwa do przypadku mężczyzny, który w zeszłym miesiącu przeprowadził atak terrorystyczny w Brukseli.

4 maja 2019 roku Julie Van Espen została zgwałcona i zamordowana przez Steve’a Bakelmansa, mężczyznę z długą listą wyroków skazujących za różne przestępstwa, od kradzieży po groźby. Sprawca był także dwukrotnie skazany za gwałt. Sprawa wywołała falę oburzenia w całym kraju. W 2019 roku Rada Sprawiedliwości orzekła, że jest niezrozumiałe dlaczego skazanie Bakelmansa trwało tak długo – w momencie, kiedy zamordował 23-latkę, powinien przebywać w więzieniu.

Teraz rodzice i rodzeństwo Julie wykorzystają to orzeczenie jako podstawę pozwu przeciwko Belgii. Uważają, że władze federalne przez wiele lat zaniedbywały kwestię wymiaru sprawiedliwości i w rezultacie ponoszą częściową odpowiedzialność za to, co przydarzyło się Julie.

Prawnik rodziny, Stijn Verbist, powiedział VRT News, że „mężczyzna powinien był przebywać w więzieniu dniu 4 maja 2019 roku. Gdyby władze nie zawiodły, Julie nadal by żyła”. Rodzina domaga się symbolicznej wypłaty odszkodowania w wysokości 1 euro. „Nie są zainteresowani pieniędzmi. Jeśli je otrzymają, natychmiast przekażą je na szczytny cel. Rodzina chce, aby sędzia wyraźnie stwierdził, że popełniono błędy, które doprowadziły do śmierci Julie”.

13.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Policyjny piknik w polu marihuany. Trwa ustalanie, co się stało

Robili sobie selfie wśród konopi i wygląda na to, że nieźle się bawili. Mowa o policjantach. To nie koniec sprawy, bo są pytania o to, co stało się z roślinami.

Dziwna historia policji w Raszynie. Do tego zdarzenia doszło jeszcze w sierpniu, ale sprawa wyszła na jaw dopiero teraz. Dzięki zdjęciom, które otrzymał TVN. Widać na nich policjantów wśród wyrośniętych krzaków konopi.

Gdzie się podziały rośliny?

– To nie było małe poletko, miało kilkadziesiąt metrów kwadratowych – powiedział TVN informator.

Jak przekazał, komendant był o tym informowany na bieżąco, ale nie wpłynęło w tej sprawie żadne oficjalne zawiadomienie – podała stacja, powołując się na słowa anonimowego informatora.

To nie były tylko zdjęcia typu selfie, na których funkcjonariusze pozują z liśćmi w dłoniach. Na fotografiach widać także, że policjanci urządzili sobie w krzakach piknik. Położyli się, odpoczywali, jedli.

Sama sesja to nie jedyny problem, bo okazuje się, że po 2 dniach od namierzenie przez policję pole zniknęło. Nie ma tam już wysokich krzaków i nie wiadomo, co się z nimi stało. Nie wiadomo, kto zebrał rośliny i czy zostało to zrobione z myślą o produkcji narkotyków.

Na razie wszyscy wszystko wyjaśniają

Kiedy w tej sprawie został zaalarmowany komendant powiatowy policji w Pruszkowie, przekazał ją do wyjaśnienia Zespołowi Kontroli tej komendy. Sprawę ma wyjaśnić także Biuro Spraw Wewnętrznych Policji oraz prokuratura i Wydział Kontroli Komendy Stołecznej Policji.

– Na ten moment trwają czynności – podaje Edyta Bednarczyk, zastępczyni oficera prasowego KPP w Pruszkowie.

Prokuratura potwierdza, że otrzymała takie zawiadomienie, ale na razie o sprawie nic więcej nie wiadomo.

13.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed