Maggie De Block, minister spraw społecznych i zdrowia odpowiedzialna także za sprawy azylu i migracji powiedziała w rozmowie z VRT, że obawia się kolejnej fali uchodźców szukających azylu w Belgii. Powodem ma być turecka ofensywa w Syrii.

Zdaniem De Block istnieje szansa, że ​​9 na 10 osób uciekających z Syrii przyjedzie do Europy. Zdaniem minister UE potrzebuje lepszej polityki azylowej.

Maggie De Block była sekretarzem stanu ds. azylu i migracji w latach 2011–2014, zanim urząd przejął Theo Francken (N-VA). Po tym, jak flamandzcy nacjonaliści opuścili rząd federalny w 2018 roku, De Block zajęła miejsce Franckena.

Minister twierdzi, że liczba wniosków o azyl wzrosła w Belgii i krajach sąsiednich, jeszcze zanim Turcja najechała Syrię. Według niej co miesiąc trzeba tworzyć od około 500 do 600 dodatkowych miejsc. Maggie De Block przypuszcza, że sytuacja będzie kontynuowana, ponieważ obecnie w północnej Syrii przebywa około 3,5 miliona uchodźców i możliwe, że ci ludzie będą chcieli uciekać.

18.10.2019 Niedziela.BE

(mś)

Na przestrzeni ostatnich pięciu lat liczba obcokrajowców zatrudnionych w kraju znacznie wzrosła. Z najnowszych danych wynika, że w Brukseli zajmują oni 30% stanowisk pracy.

Z raportu firmy HR Acerta wynika, że obcokrajowcy stanowią 14,1% personelu w Belgii, co oznacza wzrost o 13,6% na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Na potrzeby badania przeprowadzono sondaż na grupie 40 tys. pracodawców z sektora prywatnego.

Jeśli chodzi o Brukselę, zagraniczny personel stanowi jeszcze większy odsetek. Jak informuje dziennik Le Soir, aż 27,4% pracowników posiada obce korzenie. Najwięcej imigrantów pracuje na stanowiskach niewymagających kwalifikacji.

Jeśli chodzi o obywateli UE, w Belgii pracuje najwięcej Holendrów, Rumunów, Polaków, Francuzów oraz Bułgarów. Wśród nacji spoza Europy, najwięcej osób pochodzi z krajów takich, jak: Maroko, Turcja, Dominikana, Kongo, Rosja oraz Indie.

18.10.2019 Niedziela.BE

(kk)

Policja w Brukseli ma zbadać, co dokładnie wydarzyło się w garażu obok głównego posterunku policji w pobliżu rynku podczas sobotnich protestów w obronie klimatu. Na skutek protestów organizowanych przez Extinction Rebellion policja zatrzymała 435 aktywistów. 317 osób zostało zatrzymanych po tym, jak protestujący zaatakowali ogrody pałacu królewskiego i zajęli pobliski Koningsplein.

Wcześniej wpłynęły zarzuty o nadmierną przemoc ze strony funkcjonariuszy i użycie gazu pieprzowego przeciwko demonstrantom. Teraz jeden z uczestników protestu twierdzi, że policjant straszył grupę uwięzionych aktywistów motorem i celowo wypuszczał spaliny na ich twarze.

- W garażu było nas czterdzieści, a drzwi były zamknięte. Jeden z funkcjonariuszy usiadł na swoim motocyklu, uruchomił silnik i zbliżył się do grupy. Następnie dodał gazu, wydmuchując spaliny na nasze twarze. Cały czas byliśmy w kajdankach. Nigdy nie spodziewałem się, że doświadczę czegoś takiego w Belgii - twierdzi 19-letni student Quinten Vanagt.

Quinten Vanagt powiedział, że policjant jeździł wokół na motocyklu, podczas gdy inni policjanci śmiali się i palili, mimo że protestujący jasno sprzeciwiali się dymowi.

Młody mężczyzna twierdzi także, że nikt z demonstrantów nie przejawiał agresywnego zachowania wobec policji. Ludzie, którym spryskano twarze gazem pieprzowym nie dostali wody i nikomu nie wolno było iść do toalety.

18.10.2019 Niedziela.BE

(kk)

Przedłużono tymczasowy areszt czterech mężczyzn podejrzanych o terroryzm. Jak przekazała w czwartek brukselska prokuratura, postępowanie dotyczy terrorystów powiązanych z paryskimi atakami z 2015 roku oraz zamachami w Brukseli i w Zaventem z 2016 roku.

W ramach śledztwa związanego z atakami w Paryżu (które miały miejsce 13. listopada 2015 roku) władze Brukseli przedłużyły o przynajmniej dwa miesiące areszt czterech podejrzanych: Ossama K., Monira A.A., Mohameda A. oraz Adisa A.

Wszyscy mężczyźni są powiązani z komórką terrorystyczną odpowiedzialną za przeprowadzenie zamachów w Paryżu oraz w Brukseli.

Jeśli podejrzani złożą apelację, w ciagu 15 dni staną przed obliczem sędziego sądu apelacyjnego. Jest jednak mało prawdopodobne, że ich apelacja zostanie rozpatrzona pozytywnie.

18.10.2019 Niedziela.BE

(kk)