W Demokratycznej Republice Konga pojawiła się pierwsza zakażona koronawirusem osoba. Okazuje się, że to obywatel Belgii.

„Otrzymaliśmy tę informację przed kilkoma minutami od Narodowego Instytutu Badań Biomedycznych (INRB)” – w rozmowie z Actualite.cd, przekazał kongijski minister zdrowia, Eteni Longodo.

Belg został poddany testom na obecność koronawirusa i kiedy okazało się, że jest zakażony, natychmiast objęto go kwarantanną. Zbadano go na lotnisku w stolicy Konga, Kinszasa – w rozmowie z agencją Reuters, potwierdził rzecznik prasowy ministerstwa.

„Obecnie poszukujemy osób, które przebywały w towarzystwie pacjenta” – przekazał Longodo. Poza tym nie ujawniono żadnych dalszych informacji na temat tożsamości chorego oraz jego obecnego stanu.

11.03.2020 Niedziela.BE

(kk)

W Belgii zmarła pierwsza osoba zakażona koronawirusem – poinformowano dziś rano. Pacjent miał 90 lat.

Minister zdrowia, Maggie De Block oraz brukselski minister, Alain Maron, poinformowali o pierwszej śmiertelnej ofierze koronawirusa dziś rano. Niedługo potem informację tę rozpowszechniła agencja prasowa Belga. Zmarł 90-letni pacjent leczony w szpitalu Hôpitaux Iris Sud. Dotychczas nie zdradzono żadnych dalszych informacji na temat tej sprawy.

„Pomimo opieki najwyższej jakości zapewnionej przez zespoły medyczne, 90-letni pacjent zmarł. W imieniu rządu federalnego składam szczere kondolencje bliskim zmarłego i życzę im wiele siły w tych trudnych chwilach. Chciałabym również podziękować całemu zespołowi medycznemu, za jego profesjonalizm oraz dostępność” – przekazała De Block.

„Łączymy się myślami z rodziną zmarłego, ale również z personelem medycznym, który od czasu pojawienia się koronawirusa pracuje nieprzerwanie, okazując pełen profesjonalizm oraz zimną krew” – dodał Maron. Ministrowie zwrócili się do mediów z prośbą o uszanowanie okresu żałoby.

W Belgii potwierdzono 267 przypadków zakażenia koronawirusem. Zaktualizowane informacje na ten temat mają pojawić się około godziny 11:30.

11.03.2020 Niedziela.BE

(kk)

Od środy w Regionie Stołecznym Brukseli zakazana jest organizacja koncertów, w których ma uczestniczyć przeszło 1000 osób. Powodem jest epidemia koronawirusa.

To decyzja Regionalnej Rady Bezpieczeństwa i dotyczy 19 gmin w Regionie Stołecznym Brukseli. Zapadła w związku z wydaniem rządowych rekomendacji dotyczących odwoływania wydarzeń, w których przewidziano udział przeszło 1000 osób.

„Celem jest zredukowanie liczby zakażeń” – w czasie konferencji prasowej przekazał minister-prezydent Regionu Stołecznego Brukseli, Rudi Vervoort. „W ten sposób chcemy umożliwić szpitalom radzenie sobie z szokiem wywołanym epidemią”.

Miejsca takie, jak Ancienne Belgique (AB), Palais 12, Forest National, Salle de la Madeleine oraz Cirque Royal będą musiały odwołać wszystkie wydarzenia, w których miało uczestniczyć ponad 1000 osób. Nie wiadomo, jak będzie wyglądała kwestia refundacji biletów.

11.03.2020 Niedziela.BE

(kk)

W poniedziałek belgijski indeks giełdowy Bel20, uwzględniający notowania 20 największych spółek, stracił aż 7,58% – poinformował flamandzki dziennik „De Tijd”.

Od czasu powstania tego indeksu w 1991 r. tylko raz zdarzyło się, by w ciągu dnia stracił on jeszcze bardziej na wartości. Było to we wrześniu 2008 roku, czyli na początku światowego kryzysu finansowego.

Belgia miała wtedy wielkie problemy z bankiem Fortis, co przełożyło się na stan całej gospodarki. 29 września 2008 roku indeks Bel20 stracił aż 7,98%.

W poniedziałek 9 marca 2020 r. indeks miał pod koniec dnia 3.174 punktów. To najmniej od ponad roku. Jeszcze kilka tygodni temu sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Indeks Bel20 miał 17 lutego 4.201 punktów. W ciągu 22 dni stracił więc prawie jedną czwartą wartości.

Przyczyny poniedziałkowych spadków giełdowych – nie tylko w Belgii – były dwie. Z jednej strony: zwiększający się niepokój inwestorów, związany z epidemią koronawirusa. Chorych w Europie i Stanach Zjednoczonych przybywa, a działania podejmowane przez rządy coraz bardziej odbijają się też na gospodarce.

Drugą przyczyną są spadające ceny ropy. To efekt konfliktu gospodarczego na linii Rosja-Arabia Saudyjska. Rosja nie zgodziła się na ograniczenie wydobycia, w odpowiedzi na co Arabia Saudyjska doprowadziła do tzw. wojny cenowej i ceny ropy spadły o 20%, informuje portal rtlnieuws.nl.

W poniedziałek kiepskie nastroje panowały także na innych europejskich giełdach. Główny indeks w Amsterdamie stracił 7,6%, we Frankfurcie 7,9%, a w Paryżu prawie 8,4%.

11.03.2020 Niedziela.BE

(łk)