Frytki serwowane przez szefa kuchni wyróżnianego gwiazdkami Michelin? Można i tak. Frites Atelier to sieć restauracji z oddziałami w Antwerpii, Gandawie, Brukseli i Hadze, prowadzona przez jednego z najlepszych niderlandzkich kucharzy, Sergio Hermana.

Pochodzący z holenderskiej Zelandii Sergio Herman znany był przede wszystkim z rodzinnej restauracji Oud Sluis w miejscowości Sluis, tuż przy granicy z Belgią.
Oud Sluis przez wiele lat uchodziła za jedną z najlepszych restauracji w Holandii. Od 2005 r. pochwalić się mogła aż trzema gwiazdkami Michelin, a przez osiem lat znajdowała się w rankingu 50 najlepszych restauracji świata (The World’s 50 Best Restaurants).

W 2013 r. Herman nieoczekiwanie zamknął Oud Sluis i zajął się innymi projektami. Niektóre z nich, takie jak restauracje The Jane w Antwerpii czy Pure C w holenderskim Cadzand-Bad, także mają gwiazdki Michelin (po dwie). Inne, takie jak sieć frytkarni Frites Atelier, skierowane są do nieco szerszej publiczności.

To, że Sergio Herman postawił na frytki, nie jest zaskoczeniem. Frytki w Belgii i Holandii to coś więcej niż dodatek do większego posiłku czy kaloryczna przekąska – to także część kultury. Więcej na ten temat: Słowo dnia: Friet
13 lipca – Dzień Frytek

W Frites Atelier serwowane są tradycyjne belgijskie frytki (miękkie w środku, chrupiące na zewnątrz) z ziemniaków pochodzących z holenderskiej Zelandii, a do wyboru ma się wiele sosów (np. truflowo-majonezowy…). Kupić tu można także inne gorące przekąski, inspirowane kuchnią belgijską i holenderską (np. krokiety z krewetek).

Lokal nie wygląda na standardową frytkarnię, ale prezentuje się bardziej okazale, zarówno z zewnątrz, jak i w środku. Przekłada się to na wyższe ceny. Pierwszy oddział otwarto w 2016 r. w Hadze, a obecnie sieć Frites Atelier obecna jest też w Antwerpii, Brukseli i Gandawie.

Frites Ateliers w Belgii:
Antwerpia, Korte Gasthuisstraat 32
Bruksela, Sint-Katelijnestraat 32
Gandawa, Groentenmarkt 20

Frites Atelier w Holandii:
Haga, Venestraat 7

14.07.2020 Niedziela.BE

(łk)

W minioną niedzielę w Brukseli zgromadziło się około 200 osób, które domagały się od rządu uregulowania sytuacji nieudokumentowanych migrantów, tak, aby mogli oni korzystać z opieki zdrowotnej.

Uczestnicy protestu zgromadzili się na placu Simon Bolivar, w pobliżu Gare du Nord, w ramach inicjatywy „Collective for Regularisation 2019”. Mieli ze sobą transparenty, na których napisano m.in. „nieudokumentowani imigranci = brak praw”, „uregulowanie praw jest sprawiedliwe i humanitarne”, „to nie migranci muszą się zmienić, ale prawo”. Przygotowano również podest, na którym występowali aktywiści, przekonujący, że w obecnej sytuacji prawne uregulowanie sytuacji imigrantów jest koniecznością.

Obecnie migranci, którzy nie posiadają dokumentów uprawniających do pobytu w Belgii, nie mają dostępu do belgijskiej służby zdrowia. Według organizatorów protestu, pandemia wciąż trwa, dlatego konieczna jest pomoc dla nieudokumentowanych imigrantów.

Aktywiści jako przykład podawali Portugalię – w związku z epidemią koronawirusa tamtejszy rząd nadał imigrantom starającym się o pozwolenie na pobyt w tym kraju takie same prawa, jak obcokrajowcom posiadającym prawo stałego pobytu, w tym dostęp do opieki zdrowotnej.

14.07.2020 Niedziela.BE

(kk)

W minioną niedzielę Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) odnotowała rekordową w ciągu jednej doby liczbę 230 tys. zakażeń koronawirusem.

Tym samym liczba zdiagnozowanych na całym świecie osób wynosi przeszło 12,5 mln. Do minionej niedzieli z powodu COVID-19, zmarło łącznie 562 tys. pacjentów. Aż 66 tys. nowych zakażeń odnotowano w Stanach Zjednoczonych, 45 tys. w Brazylii, zaś 28 tys. - w Indiach.

Jeśli chodzi o Europę, wiele nowych przypadków odnotowywanych jest w Rosji, Portugalii, Wielkiej Brytanii oraz Rumunii. Również w Turcji szybko przybywa liczba zakażonych koronawirusem obywateli.

Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia wysłała do Chin dwóch ekspertów, którzy razem z zespołem chińskich naukowców mają przygotować się do śledztwa kierowanego przez WHO, a mającego na celu ustalenie pochodzenia COVID-19.

13.07.2020 Niedziela.BE

(kk)

Od najbliższej środy obywatele Belgii ponownie będą mogli odwiedzać Maltę – informuje dziennik Times of Malta, powołując się na komunikaty Maltańskiego Ministerstwa Zdrowia.

W miniony piątek Ministerstwo Zdrowia opublikowało listę krajów, dla których otwarte zostaną granice Malty. Znalazło się tam blisko 30 krajów, w tym m.in. Belgia, Holandia, Wielka Brytania, Bułgaria oraz Rumunia. Również mieszkańcy niektórych krajów spoza Europy będą mogli odwiedzić Maltę. Są to państwa, takie jak Kanada, Australia, Korea Południowa, Nowa Zelandia.

Jeśli chodzi o Belgię, Malta wciąż znajduje się liście „zakazanych” lokalizacji, czyli oznaczonych kolorem czerwonym stref, do których na razie nie należy podróżować. Również osoby powracające z tych miejsc będą musiały zostać poddane obowiązkowej kwarantannie.

Możliwe jednak, że już wkrótce Malta zostanie usunięta z listy „niebezpiecznych” lokalizacji – zwłaszcza, że odnotowano tam jedynie 674 przypadki zakażeń oraz 9 zgonów. Dla porównania, w Belgii liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wynosi 62 707.

13.07.2020 Niedziela.BE

(kk)