Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Młodzi i bez pracy? Częściej w Belgii niż w Polsce
Polska: Fałszywe zbiórki dla potrzebujących. Ludzie nie żałowali pieniędzy
Belgia: Test dla 12-latków zbyt trudny dla... przyszłych nauczycieli
Polska: Żebranie na ulicy ma być legalne? Jest ostry sprzeciw. Chodzi o dzieci
Belgijski fotoreporter w drodze do domu po 3 miesiącach aresztu w Indiach
Polska: Lidl się wyrobi, Biedronka nie zdąży. Zostało mało czasu
Temat dnia: Kobiety szefami? Trochę częściej, ale wciąż rzadko
Polska: Tak na pewno nie przewozi się dziecka. Policja pokazuje zdjęcie i szuka kierowcy volkswagena
Słowo dnia: Zonnecrème
Belgia: Mężczyzna zaatakowany nożem w Schaerbeek
Redakcja

Redakcja

„Płace muszą być wyższe!” – socjaliści zapowiadają protest

Socjalistyczny związek zawodowy ABVV zapowiada na 14 maja ogólnokrajową akcję protestacyjną, być może połączoną ze strajkiem – poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Tempo wzrostu płac jest w Belgii w dużym stopniu centralnie regulowane. Oprócz wzrostu płac o wskaźnik inflacji, rządzący mają też wpływ na wysokość dodatkowych podwyżek.

Początkowo maksymalna wysokość dodatkowych podwyżek płac na 2019 i 2020 rok wynosić miała 0,8%. Nie spodobało się to wielu związkom zawodowym, co doprowadziło do ogólnokrajowego strajku 13 lutego.

Ostatecznie rząd częściowo się ugiął i zdecydował, że dodatkowe podwyżki będą mogły wynosić w najbliższych latach 1,1% rocznie. Większość związków zawodowych na to się zgodziła, ale według socjalistów z ABVV to za mało.

Działacze ABVV uważają też, że należy bardziej podwyższyć płacę minimalną. Obecnie planuje się zwiększenie godzinowej płacy minimalnej jedynie o 10 centów. Według socjalistycznych związkowców płaca minimalna powinna wynosić 14 euro na godzinę.

Na 14 maja ABVV zapowiada „narodową akcję protestacyjną na rzecz wzrostu siły nabywczej i przeciwko nierównościom”. Na razie nie wiadomo, jaki dokładnie będzie miała ona kształt i czy oprócz demonstracji dojdzie też do strajków, informują flamandzkie media.

 

06.04.2019 ŁK Niedziela.BE

 

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Drastyczny wzrost liczby zachorowań na raka skóry

Na przestrzeni 12 lat (a dokładniej: w latach 2004-2016) w Belgii drastycznie wzrosła liczba zachorowań na raka skóry. Mowa o zwiększeniu zachorowalności aż o 350% – informuje europejska organizacja dermatologów, Euromelanoma.

Co roku nowotwór skóry jest diagnozowany u 39 tys. osób – w rozmowie z VRT, przekazał prezes belgijskiego oddziału organizacji, Thomas Maselis. Powodem jest fakt, że mieszkańcy Belgii nadal w sposób nieodpowiedzialny podchodzą do słońca i doprowadzają do nadmiernej ekspozycji na promienie słoneczne.

"Przez cały rok wychodzimy na dwóch zdecydowanie za mało, zaś na wakacjach spędzamy na słońcu całe dnie. Mamy złe podejście do światła słonecznego, w szczególności do światła ultrafioletowego” - przekazał Maselis.

Z uwagi na kapryśną pogodę, Belgowie większą część roku spędzają w zamkniętych pomieszczeniach. Wkładają czapki, rękawiczki, szale, doprowadzając tym samym do niewielkiego kontaktu z promieniami słonecznymi. Następnie zaś – jak na przykład zeszłego, wyjątkowo upalnego lata – godzinami leżą na plażach w pełnym słońcu, nierzadko bez żadnej ochrony przeciwsłonecznej.

„Leżymy godzinami na plaży odziani jedynie w stroje kąpielowe, w upalne dni wsadzamy dzieci do basenów, nie jesteśmy jednak w stanie zauważyć, kiedy dochodzi do poparzenia skóry”. Jak twierdzi lekarz, ten wzór jest powielany niemal przez ćwierć stulecia, zaś teraz możemy zauważyć skumulowane efekty takiego podejścia. Poza tym dużą rolę odgrywają solaria. „Teraz płacimy za to cenę. Pomiędzy szkodliwą ekspozycja na promienie ultrafioletowe a rozwinięciem się nowotworu skóry może wystąpić nawet 30-letnia luka” - tłumaczy Maselis.

Są jednak pewne dobre wieści: „Pomimo zwiększenia się zachorowalności na raka skóry aż o 350%, nie zaobserwowaliśmy większej śmiertelności wśród pacjentów. Liczba zgonów pozostaje w miarę stabilna, zaś osoby, u których zdiagnozowano czerniaka – czyli najbardziej niebezpieczną postać nowotworu skóry – są znacznie bardziej skłonne, aby udać się na wizytę do lekarza”.

Dermatolodzy od wielu lat radzą to samo: należy wychodzić na dwór również zimą, aby skóra była przyzwyczajona do słońca, nawet w przypadku niewielkiej ekspozycji; w słoneczne, letnie dni, zwłaszcza w godzinach, w których promieniowanie słoneczne jest najbardziej niebezpieczne, czyli pomiędzy 11:00 a 16:00, należy pozostać w cieniu; latem, w miarę możliwości, należy zakrywać ciało tkaninami, zwłaszcza w przypadku dzieci – nawet kąpieli w basenie warto zażywać w koszulce; należy nosić nakrycia głowy, używać kremu z filtrem odpowiednim dla naszego rodzaju skóry oraz nakładać odpowiednią ilość kosmetyku.

 

06.04.2019 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Więcej bankructw w Belgii

W pierwszym kwartale 2019 roku w Belgii zbankrutowało prawie 3 tys. firm. To o 1,3% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego – poinformowała gazeta „Het Laatste Nieuws”.

Do wzrostu ogólnej liczby upadłości przyczyniła się sytuacje we Flandrii, czyli północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii. W okresie od początku stycznia do końca marca zbankrutowało tam ponad 1,5 tys. firm, co oznaczało wzrost aż o 13% w porównaniu z pierwszym kwartałem 2018 roku.

W Walonii, czyli francuskojęzycznej, południowej części kraju, zbankrutowało w pierwszych trzech miesiącach 2019 roku 700 przedsiębiorstw (spadek liczby upadłości o 3,6%), a w dwujęzycznej Brukseli 750 (spadek o ponad 12%).

W pierwszym kwartale 2019 roku zwiększyła się przede wszystkim liczba bankructw firm jednoosobowych. Oprócz tego zbankrutowało pięć wielkich przedsiębiorstw, zatrudniających po co najmniej sto osób. Najwięcej ludzi straciło pracę w związku z upadłością firmy zajmującej się sprzątaniem Belle’s z Kortrijk, informuje „Het Laatste Nieuws”.



06.04.2019 ŁK Niedziela.BE

 

  • Published in Biznes
  • 0

Belgia: Połowa kandydatów na rodziców nie kończy procesu adopcyjnego

Prawie połowa (48,8% ) flamandzkich kandydatów na rodziców, którzy chcą adoptować dziecko, nie kończy procesu adopcyjnego z powodu długotrwałej i kłopotliwej procedury.

Jak twierdzi Ariane Van den Berghe, która zajmuje się procesem adopcyjnym, wielu chętnych uznawanych jest za niezdolnych do adopcji, a część osób porzuca procedurę z powodu nieoczekiwanego zajścia w ciąże. Dzieci, które mają specjalne potrzeby lub są starsze, czasem nie zostają adoptowane. Zdaniem Van den Berghe skrócenie procedur adopcyjnych sprawiłoby, że więcej dzieci znajdowałoby nowy dom.

Czasem jeszcze trudniejsza okazuje się adopcja dzieci z zagranicy. Niektóre kraje mają bardzo trudną lub drogą procedurę adopcyjną, w której pod uwagę brana jest między innymi religia przyszłych rodziców i staż małżeństwa. Zdarza się, że zanim dziecko trafi do nowych rodziców musi minąć nawet 7 czy 8 lat.

 

06.04.2019 MŚ Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed