Belgia: Sprzątaczki i pomoce domowe powinny więcej zarabiać! Związkowcy zapowiadają protest
Flamandzcy związkowcy domagają się podwyżek płac dla około 145 tys. pracowników opłacanych tzw. czekami usługowymi (dienstencheque).
Mieszkańcy Flandrii mogą kupować tzw. czeki usługowe (dienstencheque) i następnie opłacać nimi sprzątaczki i pomoce domowe. Z podatkowego punktu widzenie jest to korzystne dla obu stron.
System ten wprowadzony w celu zmniejszenia bezrobocia wśród osób niskowykwalifikowanych oraz aby zmniejszyć szarą strefę. Obecnie każde flamandzkie gospodarstwo domowe, w zależności od liczby domowników, może co roku kupić maksymalnie od 500 do 2000 tego rodzaju czeków. Każdy dotyczy jednej godziny pracy. Kosztują one w zależności od sytuacji 9 lub 10 euro.
Według związkowców osoby zatrudnianie w ten sposób powinny dostać podwyżki płac o 1,1%. Wielkie firmy, zarządzające tym systemem, odrzuciły te żądania, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. – Te firmy wciąż mają wielkie zyski, dysponują solidnymi rezerwami i wypłacają dywidendy – powiedział jeden ze związkowców, cytowany przez tę gazetę.
W związku z fiaskiem negocjacji związkowców i pracodawców, ci pierwsi zapowiedzieli protest. Chrześcijański związek ACV zamierza zorganizować strajk (8 stycznia), a socjalistyczna centrala ABVV planuje wielką akcję protestacyjną w Brukseli (13 stycznia).
27.12.2019 Niedziela.BE
(łk)