Pierwsza część floty F-35, zamówionej, by zastąpić samoloty F-16, pojawi się w Belgii dopiero w 2025 roku. Jak informuje minister obrony Steven Vandeput, cztery myśliwce będą gotowe już w 2023 roku, ale przez dwa pierwsze lata zostaną w amerykańskim stanie Arizona, gdzie będą wykorzystywane do szkolenia belgijskich pilotów. Kolejne cztery samoloty trafią w to samo miejsce w 2024 roku.

Pierwszych osiem myśliwców F-35 pojawi się w Belgii w 2025 roku. Pozostałe 26 zamówionych samolotów zostanie dostarczonych w latach 2025-2030. W tym czasie rozwiązywane będą także ewentualne problemy techniczne.

- Najważniejsze jest to, żeby stopniowe dostarczanie floty nie miało wpływu na zdolność do rozmieszczania i zdolność operacyjną belgijskich myśliwców - uważa parlamentarzysta Veli Yüksel.

- Musimy być czujni, aby nie było opóźnień, ponieważ nasze siły powietrzne muszą nadal wypełniać swoje zobowiązania wobec naszych europejskich i międzynarodowych partnerów. Ma to kluczowe znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa Belgii - dodał Yüksel.

Obecna flota F-16 zacznie być wycofywana z eksploatacji w 2023 roku.

09.11.2018 MŚ Niedziela.BE

Dochodzenie przeprowadzone przez pozarządową organizację TRAFFIC wykazało, że na europejskich rynkach prowadzony jest nielegalny handel dzikimi zwierzętami i roślinami, a Belgia jest jego kluczowym ośrodkiem.

Ze względu na centralne położenie w Unii Europejskiej, Belgia jest jednym z największych importerów i eksporterów nielegalnych produktów wykonanych z gadów, takich jak skóry czy mięso. Belgia jest również drugim największym importerem kory z afrykańskiej wiśni. Niektóre produkty, które są przedmiotem handlu, pochodzą z zagrożonych gatunków.

Badania dotyczące handlu dzikimi zwierzętami i roślinami były prowadzone od 2007 do 2016 roku. Wnioski z nich zostały zawarte w raporcie międzynarodowej organizacji WWF , który dziś otrzymał belgijski parlament.

Zdaniem WWF handel dzikimi zwierzętami i roślinami jest jednym z największych zagrożeń dla różnorodności biologicznej. Przedstawiając swój raport parlamentowi federalnemu, organizacja ma nadzieję umieścić tę kwestię w agendzie politycznej.

08.11.2018 MŚ Niedziela.BE

- Nasz flamandzki rynek pracy bije rekord za rekordem – nie krył zadowolenia minister pracy w regionalnym rządzie Flandrii, Phillippe Muyters, cytowany przez dziennik „De Standaard”.

W październiku we Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) zarejestrowanych było 191,1 tys. bezrobotnych. To o ponad 17,1 tys. mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego, co oznacza spadek liczby bezrobotnych o 8,2%.

Bezrobocie w tej części kraju zmniejsza się bez przerwy od trzech lat. Jednocześnie zwiększa się liczba nowych ofert pracy, informują belgijskie media.

W minionym roku odnotowano we Flandrii spadek bezrobocia prawie we wszystkich najważniejszych kategoriach, m.in. wśród ludzi młodych (poniżej 25 lat), ludzi z najniższym wykształceniem i mieszkańców obcego pochodzenia. Zmniejszył się także odsetek ludzi długotrwale poszukujących pracy.

Również dane dotyczące rynku pracy w Walonii (południowej, francuskojęzycznej części Belgii) są dobre. W październiku było tam 214 tys. bezrobotnych, czyli o prawie 4,4 tys. mniej niż we wrześniu 2018 roku, informuje „De Standaard”.

07.11.2018 ŁK Niedziela.BE

Marleen oraz jej trzy córki są wciąż w szoku po wypadku, do którego doszło w miniony weekend. Ich auto zderzyło się czołowo z innym samochodem w Egenhoven, niedaleko Leuven. Sprawca poruszający się samochodem na obcych tablicach rejestracyjnych zbiegł z miejsca zdarzenia.

Kobieta opowiedziała mediom całe zdarzenie: "Nagle ten samochód pojawił się na skrzyżowaniu, przez które jechałyśmy. Doszło do zderzenia czołowego. Byłam pewna, że kierowca się natychmiast zatrzyma, bo spojrzał znacząco na moją córkę, ale zamiast tego przyspieszył i odjechał".

Policja w Leuven dość szybko namierzyła samochód, ale po kierowcy zaginął ślad. Ściągnął on też tablice rejestracyjne z auta. Władze mają jednak podejrzenia, co do tożsamości sprawcy wypadku. Pomimo szoku, córka Marleen, Charlotte, zdołała zanotować numer rejestracyjny samochodu. Nie ujawniono jednak żadnych szczegółów na ten temat.

Mimo siniaków i otarć, kobiety miały dużo szczęścia. Jedynie starsza z sióstr, Maite, musiała zostać w szpitalu na obserwacji.

06.11.2018 KK Niedziela.BE