Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska w tropikach. Lipiec powita nas nadchodzącą falą upałów
Belgia: Uczeń w szpitalu z gruźlicą. Inne dzieci też zakażone
Belgia: 81-latek podejrzany o zamordowanie żony
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 26 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Policjant gonił przestępcę. Obaj zginęli
Polska: Rośnie dług ojców wobec dzieci. Winni są im miliardy złotych
Belgia: „Nie dla rządu”. Strajki na lotniskach, demonstracja w Brukseli
Polska: Szybko rośnie liczba elektryków i aut zasilanych wodorem
Belgijska para królewska z wizytą w Chile
Polska: Świadectwa dla ministrów. Jest pała na koniec roku szkolnego
Redakcja

Redakcja

Nowa legitymacja w polskich szkołach. Wystarczy smartfon i mobilna aplikacja

Ministerstwo Cyfryzacji, wraz z MInisterstwem Edukacji, chce zmienić sposób korzystania z legitymacji szkolnej. Obecnie wykorzystywany dokument nie przejdzie jednak do przeszłości. Zostanie jednak uzupełniony przez cyfrową legitymację, którą uczeń będzie przechowywał na smartfonie. 

Kilka dni temu do konsultacji trafił projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie świadectw, dyplomów państwowych i innych druków szkolnych. W założeniach wszyscy uczniowie nie będą musieli nosić tradycyjnych dokumentów. Zarówno obecnie obowiązujących papierowych legitymacji, jak i plastikowych, które planowane są na następny rok. Nowa mLegitymacja wydawana będzie uczniom szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Dostępna będzie dla osób uczęszczających do szkół publicznych, a także prywatnych.

Cyfrowa legitymacja będzie wykorzystywana nie tylko w szkole, ale posłuży m.in. podczas korzystania z komunikacji miejskiej i sprawdzania biletów. Oczywiście nie będzie obowiązku korzystania z nowej formy. Wciąż będzie obowiązywał dokument w swojej klasycznej formie.

Podobnie jak w przypadku papierowej legitymacji, wersja cyfrowa będzie zawierać dane ucznia, w tym jego nazwisko, nazwę szkoły oraz informację dotyczącą ważności dokumentu. Weryfikacja właściciela dokumentu również będzie odbywała się na podobnych zasadach. Wymagane będzie okazanie dokumentu poprzez wyświetlenie go na ekranie smartfonu.

Niezbędna będzie mobilna aplikacja, która opracowywana jest przez Ministerstwo Cyfryzacji. To z jej wykorzystaniem będzie możliwe pobranie cyfrowej legitymacji na smartfon. Dane autoryzacyjne będą wydawane przez szkołę. Po wprowadzeniu danych do specjalnie przygotowanego systemu, który wykorzysta profil zaufany, wygenerowany zostanie kod przeznaczony do aktywacji mLegitymacji na smartfonie. Niezbędny będzie nie tylko smartfon i mobilna aplikacja, ale także numer PESEL. To na jego podstawie będzie opierał się system weryfikacji. Dodatkowo uczeń będzie musiał wcześniej posiadać papierową lub plastikową wersję dokumentu.

Co ciekawe, w polskich szkołach planowana jest mała rewolucja, w której użyte zostaną smartfony. Natomiast we Francji wprowadzony został zakaz korzystania ze smartfonu na terenie szkoły. Nie będzie go można używać nawet podczas przerw czy przebywania na stołówce. Podejście raczej nie godne pochwały – szkoła powinna korzystać ze zdobyczy nowej technologii, a także pokazywać, jak należy jej używać w sposób bezpieczny. Uznawanie smartfonów czy komputerów za zło z pewnością nie poprawi wiedzy społeczeństwa o nowej technologii.


09.08.2018 Dobreprogramy.pl

 

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Renowacja brukselskiego Pałacu Sprawiedliwości potrwa do... 2040 roku?

Renowacja brukselskiego Pałacu Sprawiedliwości ma potrwać do 2040 roku, zaś jej koszt ma sięgnąć kwoty 100 mln euro – przekazał minister sprawiedliwości, Koen Geens. Same rusztowania będą szpeciły budynek do 2032 roku.

Gmach wciąż będzie siedzibą sądu. Jednakże chyba nikt nie spodziewał się, że na unowocześnienie budynku trzeba będzie czekać kolejne 20 lat. Dziennik La Libre poinformował, że rusztowania zamontowane przy budynku zostaną usunięte dopiero w 2032 roku.

Jak wyjaśnić tak długi czas renowacji budynku? Pałac Sprawiedliwości jest zaliczany do dziedzictwa kulturowego kraju, toteż sporo czasu pochłaniają oficjalne procedury – przykładowo, w przypadku wykonania najmniejszego nawet elementu każdorazowo musi zostać ogłoszony przetarg publiczny.

Krytycy przedłużającego się remontu – w tym Jean-Pierre Buyre - wskazują, że po II wojnie światowej w Belgii udało się znaleźć pieniądze na wyremontowanie budynków sądowych m.in. w Antwerpii, Brugii, Gandawie, Mons, Liege czy Namur. Stolica została zaniedbana.

Budowa brukselskiego Pałacu Sprawiedliwości rozpoczęła się w 1860 roku, za panowania króla Leopolda I. Głównym architektem był Joseph Poelaert. Pod koniec XIX wieku gmach był uważany za największy budynek na świecie. Dziś samo utrzymanie budynku pochłania ogromne środki.

W przyszłości władze miasta chciałyby, aby Pałac stał się kolejną atrakcją turystyczną miasta. Mają nadzieję, że zostanie on wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

 

08.08.2018 KK Niedziela.BE

 

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Antwerpia: Celnicy przechwycili 1,7 tony kokainy

Podczas kontroli w porcie w Antwerpii celnicy znaleźli 1700 kilogramów kokainy. Narkotyki zostały ukryte w ładunku bananów.

Celnicy odkryli narkotyki w piątek. Jak udało się ustalić, kokaina została wysłana do Holandii z Ekwadoru. Na czarnym rynku mogłaby osiągnąć wartość nawet 80 milionów euro.

Jak dotąd policja nie ujawnia szczegółów na temat sprawy. Nie wiadomo, czy narkotyki miały trafić do Belgii, czy zostać przetransportowane do innych europejskich krajów.


07.08.2018 MŚ Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

WhatsApp musi na siebie zarobić, w przyszłym roku dostanie reklamy

Popularny komunikator WhatsApp musi zacząć na siebie zarabiać. Od kiedy Facebook kupił go cztery lata temu za 22 miliardy dolarów, nie udało się opracować strategii, która przyniosłaby większe zyski. Dlatego od przyszłego roku w aplikacji zobaczymy reklamy i sporo innych zmian.

Plan z 2016 roku, by pobierać roczną opłatę wysokości 99 centów za korzystanie z niego nie wypalił. Od tamtej pory aplikacja wciąż jest darmowa.

Od przyszłego roku za korzystanie z WhatsAppa przyjdzie nam zapłacić oglądaniem reklam. Na razie mowa tylko o jednej, co nie powinno zakłócać korzystania z komunikatora, ale będzie to pewna niedogodność w popularnej aplikacji. Reklamę zobaczymy w sekcji statusu aplikacji mobilnej, więc nie musimy martwić się o widok rozmowy. WhatsApp ma obecnie 1,5 miliarda użytkowników, którzy są potencjalnymi odbiorcami reklam i jeśli się nad tym zastanowimy, to trudno uwierzyć, że nie dostał on ich wcześniej.

Ponadto, uruchomiona zostanie płatna oferta dla użytkowników biznesowych. Firmy będą mogły wysyłać do klientów komercyjne wiadomości kosztujące od 0,5 do 9 centów, zależnie od lokalizacji odbiorcy (cena może przekroczyć lokalne stawki za SMS-y). Mogą także być naliczane kary dla firm, jeśli obsługa nie odpowie na pytanie w czasie krótszym niż 24 godziny, ale to akurat powinno ucieszyć klientów. Dodatkowo, firmy będą mogły uzyskać dostęp do numeru telefonu klienta w aplikacji, by przesłać mu szczegóły zamówienia, potwierdzenie nadania paczki albo bilety. Informacja o możliwości rozmowy przez WhatsApp z obsługą pojawi się też na reklamach, które widzimy na Facebooku. Warto obserwować rozwój tej części WhatsAppa. Sporo polskich platform handlowych wykorzystuje go do kontaktów z klientami - na czele z Allegro.

Decyzja o zmianie stawek ma związek z tym, że obecnie aplikacje Facebooka zyskują użytkowników bardzo powoli i trudno zwiększać zyski w takich warunkach. Wywołało więc to presję na pozostałe produkty należące do rodziny.


06.08.2018 Dobreprogramy.pl

 

 

Subscribe to this RSS feed