Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ilu ludzi jest po studiach?
Polska: System kaucyjny. Wielu Polaków nadal nie wie, o co tu chodzi
Przydatne skróty: TSO
Polska: Listonosz nadal będzie pukał do drzwi. Bo jest potrzebny ludziom
Belgia, Flandria: Co piąty mieszkaniec członkiem takiego klubu
Polska: Właściciele psów do kontroli. Może się to zakończyć kosztownym mandatem
Słowo dnia: Uitzondering
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek, 5 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Kurier zasnął za kierownicą? „Straty ogromne”
Polska: Renta wdowia przed sądem. To on oceni, czy nie było błędów
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Zdrowie: Hamburger może być bombą witaminową. Sprawdź proste przepisy

Dlaczego warto jeść domowe burgery? Odpowiedź jest prosta. Świadomie przyrządzone będą skarbnicą witamin i składników odżywczych. Przygotowaliśmy trzy przepisy, które najpierw docenisz za zdrowe składniki, później zaskoczy cię łatwość wykonania, a na końcu zakochasz się w ich smaku.

Przygotuj produkty bazowe, które potrzebne będą w każdym z poniższych przepisów:

- pełnoziarniste, duże bułki, które kupisz w dobrych piekarniach lub w gospodarstwach, sprzedających swojskie wyroby. Potrzebujesz tyle bułek, ile docelowo chcesz wykonać porcji;
- dużo zielonego, bo burgery kochają rukolę, sałatę, kiełki i przeróżne pęczki, a ty decydujesz, jak dużą rolę odegrają te składniki w twoim daniu,
- pomidory, ogórki kiszone i mała cebula – wedle uznania,
- sos pomidorowy (zblenduj przecier pomidorowy z ziołami prowansalskimi i solą) i sos czosnkowy (jogurt grecki zblenduj z ząbkiem świeżego czosnku i odrobiną soli),
- oliwa z oliwek do smażenia i grillowania.


1. SOCZYSTY, MIĘSNY BURGER WOŁOWY Z MOZZARELLĄ, DUSZONĄ GRUSZKĄ I GRILLOWANYM BOCZKIEM

Składniki na jedną porcję:


- produkty bazowe,
- gruszka,
- trzy plastry wędzonego boczku,
- kulka mozzarelli,
- 150 gr mielonego mięsa wołowego,
- kasza manna,
- sól i pieprz.

Wykonanie:


I. Gruszkę podlej lekko wodą i duś pod przykryciem aż zmięknie. W międzyczasie na karbowanej patelni rozłóż plastry boczku i smaż je z obydwu stron, aż osiągną rumiany odcień. Na patelni z nieprzywieralną powłoką smaż mięso mielone uformowane na płasko, otoczone w kaszy manny, przyprawione solą i pieprzem, aż mocno się zarumieni.

II. Na parze podgrzej przekrojoną bułkę.

III. Przekrój uduszoną gruszkę i wytnij z niej gruby plaster. Mozzarellę również pokrój na plastry.

IV. Rozłóż podgrzaną bułkę i na jej podstawie układaj kolejno: sosy, zieleninę, kotlet wołowy, boczek, plaster mozzarelli, plaster gruszki, pomidory i ogórki pokrojone w cienkie plasterki, cebulę i jeszcze jedną warstwę sosów.

V. Przykryj całość drugą częścią bułki.


2. WEGETARIAŃSKI BURGER Z HUMMUSEM, GRILLOWANĄ PAPRYKĄ I CUKINIĄ

Składniki na jedną porcję:

- produkty bazowe,
- mała papryka,
- hummus, może być ulubiony smakowy,
- 4 plastry cukinii,
- sól i pieprz.

Przygotowanie:

I. Świeżą paprykę wydrąż z pestek i pokrój na mniejsze kawałki. Razem z plastrami cukinii przypraw solą i pieprzem do smaku, a następnie grilluj na karbowanej patelni z niewielką ilością oliwy z oliwek, aż się zarumienią.

II. W międzyczasie podgrzej na parze przekrojoną bułkę.

III. Rozłóż ciepłe pieczywo, podstawę bułki posmaruj obficie hummusem a następnie układaj kolejno: cukinię, paprykę, sosy, pomidory, ogórki kiszone, cebulę, i zieleninę.

IV. Możesz dowolnie zwiększyć porcję ulubionych składników.

V. Przykryj całość drugą częścią bułki.


3. PODWÓJNY BEYOND BURGER CLASSIC, CZYLI KLASYCZNY BURGER Z ZAMIENNIKIEM MIĘSA

Składniki na jedną porcję:

- produkty bazowe,
- dwa gotowe beyond burgery (kupisz w marketach, smakują jak wołowina ale są pochodzenia roślinnego),
- sól i pieprz.

Przygotowanie:


I. Beyond burgery smaż z obydwu stron na karbowanej patelni, aż się zarumienią.

II. Jednocześnie na parze grzej przekrojoną bułkę.

III. Ciepłe pieczywo rozłóż. Na podstawie układaj kolejno: sosy, pierwszego burgera, ogórki kiszone, pomidory, cebulę, zieleninę, sosy, drugiego burgera, ogórki kiszone, pomidory, cebulę, zieleninę.

IV. Całość przykryj drugą częścią bułki

Wszystkie powyższe przepisy obfitują w witaminy A, C, K, kompleks witamin z grupy B i kwas foliowy. To również źródło potasu, manganu, magnezu, fosforu i miedzi. Są to zatem zdrowe odpowiedniki tradycyjnego fast foodu, które warto włączyć do swojej diety nie tylko ze względu na upodobania kulinarne. Przygotowanie każdej porcji zajmuje ok. pół godziny.

SMACZNEGO!

30.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sm)

 

Polska: Wyroki za znęcanie się nad psami. Kopał i dusił małego yorka

Chciał ukarać roczną suczkę za to, że pobiegła w stronę jezdni. Małego yorka kopał i przyduszał do ziemi. Zareagowała przejeżdżająca obok samochodem kobieta. Zapadł wyrok w jego sprawie.

York - rok więzienia, prace społeczne, zakaz posiadania zwierząt

Kobietę zaalarmował skowyt, jaki usłyszała, jadąc samochodem jedną z ulic Lublina. Zatrzymała się i zobaczyła na chodniku mężczyznę, który znęcał się nad yorkiem. Kopał psa, bił pięściami i przyduszał zwierzę do ziemi. Kiedy kobieta zaczęła krzyczeć, mężczyzna wziął zwierzę pod pachę i szybko odszedł.

Te wydarzenia z połowy marca może by uszły mu na sucho, gdyby kobieta nie zadzwoniła na policję. Mężczyznę udało się odszukać i skierować sprawę do prokuratury. Ta jednak sprawę umorzyła, ale to nie był jej koniec, bo prozwierzęca fundacja Ex Lege złożyła zażalenie na tę decyzję i śledczy ponownie musieli zająć się sprawą. Finał był zupełnie inny. „Sprawa trafiła do sądu, gdzie Fundacja Ex Lege pełniła rolę oskarżyciela posiłkowego.” – relacjonuje fundacja.

Dzięki temu, w maju 31-letni Michał K. z Lublina został skazany za znęcanie się nad zwierzętami na rok ograniczenia wolności, 30 godzin prac społecznych miesięcznie (przez rok) i przez dwa lata nie może posiadać żadnych zwierząt. York został mu odebrany. Sam oskarżony tłumaczył, że była to kara za to, że zwierzę pobiegło w stronę ruchliwej jezdni. Wyrok nie jest prawomocny.

Lepperek - 8 miesięcy więzienia, grzywna, zakaz posiadania zwierząt

Tak samo jak kilka dni temu nieprawomocnie został skazany przedsiębiorca z Lublina. Miał kundelka, którego nazwał Lepperek. W lutym 2020 roku skrajnie zaniedbanego psa na terenie jednej z firm zobaczył przechodzień i zawiadomił służby. Okazało się, że biznesmen Marek Sz. tak zaniedbał zwierzę, że ledwo chodziło, a skóra opinała wystające żebra. Lepperek był w tak złym stanie, że weterynarze zdecydowali się go uśpić.

Mężczyzna w pierwszym procesie został skazany na 1,6 tys. zł grzywny. W ponownym kara jest wyższa, bo to 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata, 4 tys. zł wpłaty na rzecz organizacji prozwierzęcej, opłacenie podobnej wielkości kosztów leczenia psa i zakaz posiadania zwierząt przez dwa lata.

Owczarki - grzywna, nawiązka, utrata psów

Prawomocny wyrok za to zapadł kilka dni temu w sprawie Roberta S. To mieszkaniec powiatu Ryckiego (województwo lubelskie), który w internecie oferował szczeniaki owczarka środkowoazjatyckiego. Ogłaszał, że psy są za darmo, ale kiedy Ex Lege zaczęła drążyć temat okazało się, że to regularna, ale nielegalna hodowla. „O tym, że Robert S. sprzedaje na portalu OLX - pod przykrywką ogłoszeń o oddaniu psów za darmo - powiadomił nas anonimowy zgłaszający. Jak się okazało, w momencie gdy kupujący kontaktowali się z ogłoszeniodawcą, ten ostentacyjnie wskazywał cenę 1000-1500 zł za 1 psa.” – opisuje fundacja.

Mężczyzna dodatkowo został oskarżony o posiadanie bez zezwolenia jeszcze jednego psa rasy niebezpiecznej – amerykańskiego pitbulla. W sumie został skazany na grzywnę w wysokości 2 tys. złotych, nawiązkę w wysokości 1 tys. zł i mężczyzna ma wpłacić na rzecz Skarbu Państwa 1,3 tys. zł. Stracił też wszystkie psy.

30.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sm)

 

Misia podpalimy, żyrafę rozerwiemy. Wewnątrz laboratorium badania zabawek

Pluszaka się podpala i liczy się, jak szybko strawi go ogień. Gumowego dinozaura umieszcza się z pojemniku z cieczą i sprawdza, jak powiększy swój rozmiar. Tak testuje się zabawki i nie każda zdaje egzamin.

Przykład dinozaura zanurzonego w cieczy może się wydawać dziwny, ale chodzi o sprawdzenie, czy jeśli dziecko połknie zabawkę, to w jego brzuchu nie napęcznieje do gigantycznych rozmiarów. Łatwiej jest zrozumieć podpalenie misia, bo tak sprawdza się łatwopalność pluszaka. Kiedy na strzępy rozrywa się żyrafę, to tylko po to aby sprawdzić, jakiej siły należy użyć, żeby dziecko dostało się do wnętrza maskotki i np. zjadło watę. Tak samo trzeba zbadać, czy łatwo wydłubać przytulance oczko, które pociecha może połknąć. Sprawdza się też czy rowerki biegowe nie wywracają się przy dużej prędkości, czy zabawkowe pianinko nie gra za głośno i czy sznureczek od zabawki nie jest aby za długi przez co dziecko mogłoby przypadkiem obwiązać sobie szyję. To wszystko sprawdza się w laboratorium zabawek Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

UOKiK ma w Polsce trzy profesjonalne laboratoria, a to w Lublinie zajmuje się wyłącznie zabawkami, (to, znajdujące się w Łodzi, wśród swoich zadań ma też sprawdzanie innych produktów). Codziennie jego pracownicy rozrywają maskotki na strzępy, analizują skład chemiczny użytych materiałów, sprawdzają czy zabawka nie ma za małych części, którymi dziecko może się zadławić.

Jak jest to groźne, pokazuje przykład 14-miesięcznej dziewczynki, która niedawno trafiła do szpitala w Gorzowie. Połknęła magnetyczne kulki z zabawki, a te podziurawiły dziecku jelita i doprowadziły do zapalenia otrzewnej.

Nie tylko rozrywanie

Żeby sprawdzić, czy np. elastyczna piłeczka jest bezpieczna, umieszcza się ją w urządzeniu, którego tłok zdusza zabawkę. Nacisk rośnie i sprawdza się, kiedy przedmiot pęknie. Dzięki temu można ustalić czy maluch może dysponować taką siłą, żeby zniszczyć gadżet i np. zjeść jego mniejsze fragmenty. Oprócz zagrożeń, które można dostrzec „gołym okiem”, są też takie, które trzeba wykryć chemicznie.

I tak w pierwszym kwartale tego roku UOKiK skupił się (razem z innymi służbami) na zabawkach wykonanych z miękkiego plastiku. Sprawdzano je pod kątem ftalanów – popularnego zmiękczacza tworzyw sztucznych, który w zbyt wysokim stężeniu stanowi poważne zagrożenie chemiczne dla dzieci. „Dopuszczalne stężenie ftalanów w zabawkach to 0,1 proc. w stosunku do masy materiału z dodatkiem plastyfikatorów (dodatków, które zwiększają parametry mechaniczne tworzyw sztucznych). Występowanie tych związków w stężeniach wyższych niż dopuszczalne jest niebezpieczne dla dzieci. Toksyczność ftalanów może być różna.

Mogą powodować zaburzenia płodności oraz rozwój chorób takich jak alergia, uszkodzenia wątroby i nerek oraz nowotworów.” – przypomina UOKiK. W sumie skontrolowano 316 tys. sztuk zabawek, z czego ponad 114 tys. szt. czyli około 36 proc. nie spełniało wymagań.

Zaznaczmy jeszcze, że ftalany najczęściej znajdują się w:

• Lalkach,
• Zabawkach do kąpieli,
• Piłkach,
• Jednorożcach,
• Gryzakach.

Niebezpieczne elektryczne

Kilka dni temu Urząd przedstawił wyniki dotyczące zabawek elektrycznych. Te też nie są najlepsze. Od stycznia do kwietnia sprawdzono 43 modele zabawek oferowanych przez 30 polskich przedsiębiorców - hurtownie, sklepy i importerów.  Zastrzeżenia pojawiły się co do 21 modeli. „Najczęściej kwestionowała samochody na baterie, zabawki edukacyjne i telefony. Niezgodności formalne polegały głównie na braku wymaganych ostrzeżeń (14 przypadków) i instrukcji (9 przypadków). Laboratorium UOKiK w Lublinie zbadało próbki 40 zabawek pod kątem bezpieczeństwa i zakwestionowało 9 z nich (22,5 proc.). Eksperci zwracali szczególną uwagę na dostęp do baterii oraz poziom emisji dźwięków.” – wylicza urząd, a prezes UOKiK, Tomasz Chróstny dodaje: „W laboratorium okazało się, że w 4 badanych modelach pojazdów i zwierzątek pokrywa pojemnika na baterie może się samoistnie otworzyć. Dziecko ma więc do nich łatwy dostęp i może je połknąć. Testy wykazały też, że 2 telefony dla dzieci wydają zbyt głośne dźwięki, co stwarza ryzyko uszkodzenia słuchu podczas zabawy. Inne nieprawidłowości, które mogły być groźne dla dzieci, to zbyt gruba folia, za długa linka i mały element, który malec mógł również połknąć”.
Na razie w 6 przypadkach, w których badania laboratoryjne wykazały najpoważniejsze zagrożenia, wydano decyzje zakazujące dalszej sprzedaży tych zabawek.

30.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. UOKiK

(sm)

 

Kto przelicytuje PiS? Odpowiedzi opozycji na „Polski Ład’

Jeszcze więcej pieniędzy na ochronę zdrowia czy państwowe środki na zakup mieszkania. Tak polityczna opozycja chce przebić obietnice złożone w „Polskim Ładzie” Zjednoczonej Prawicy.

Kiedy na internetowej konwencji premier, Mateusz Morawiecki i szefowie partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy przedstawiali założenia „Polskiego Ładu”, można było mieć pewność, że lada dzień kolejne ugrupowania zaczną składać swoje obietnice. Można było też mieć też pewność, że będą licytowały wysoko, bo koalicja rządząca tak ustawiła poprzeczkę.

Przypomnijmy tylko, że PiS i jego koalicjanci obiecali zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, zwolnienie z podatków części emerytów, wyłożenie z państwowej kasy nawet 100 tys. zł do wkładu własnego na zakup mieszkania czy zwiększenie finansowania ochrony zdrowia i łatwiejszy dostęp do lekarzy specjalistów.  Zwłaszcza obietnice finansowe są szeroko komentowane.

Lewica

„Polski Ład” zrobił tak duże wrażenie, że nadal jest w mediach tematem numerem jeden, a odpowiedzi opozycji na propozycje PiS często schodzą na drugi plan.

A takie reakcje są. Lewica, przedstawiając swoje propozycje, również na wirtualnej konwencji, postawiła na kontrast wobec prawicy. O ile o „Polskim Ładzie” mówili mężczyźni, to jej plan przedstawiały kobiety, m.in.: Magdalena Biejat, Anna Maria-Żukowska i  Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Każda z pań opowiadała o innym aspekcie jak edukacja czy ochrona zdrowia.

Co proponuje Lewica? Chce, aby w 2024 r. nakłady na zdrowie wynosiły 7,2 proc PKB. Z  tym powiązane jest kolejne działanie – uczynienie z Polski kraju, który zasłynie z produkcji leków. Mowa też była o produkowaniu szczepionki przeciw COVID-19. „Skrajnie niedofinansowana ochrona zdrowia, złe procedury, brak rezerw strategicznych - to czubek góry lodowej. Nasze szpitale zadłużone są na gigantyczną kwotę 15,7 mld zł.” – mówiła Marcelina Zawisza i ogłosiła plan dofinansowania szpitali powiatowych kwotą 850 mld złotych.

Jeśli chodzi o pensje, to pracownicy budżetówki mają mieć zapewniono płacę minimalną. „Dobra praca, to taka praca, która jest dobrze płatna. Polska ma piątą najniższą medianę zarobków w Europie. Dlatego wprowadzimy minimalną pensję 3500 złotych w budżetówce i będziemy ją waloryzować co roku.” – zapowiedziała Magdalena Biejat. Lewica chce też, aby zwolnienie lekarskie było płacone w 100-procentach (dziś to 80 proc. pensji) i ostatecznej likwidacji tzw. „umów śmieciowych”, a w roku szkolnym dwa pierwsze tygodnie nauki mają być poświęcone na integrację i w edukacji ma być położony większy nacisk na tematy ekologiczne.

PSL

Bez konwencji, ale za to z regionalnymi konferencjami prasowymi, na „Polski Ład” odpowiada PSL. „Plan dla Polski" – tak ludowcy nazwali swoje propozycje - opiera się na trzech filarach: zdrowie, rozwój przedsiębiorczości oraz propozycje dla młodych. W ochronie zdrowia stronnictwo chce nakładów w wysokości 6,8 proc. PKB. „Pieniądze publiczne na zwiększenie finansowania ochrony zdrowia już są. Gdzie? 15 mld zł można przetransferować ze składek funduszu rentowego.

Wtedy, kiedy były dwa miliony rencistów, odkładanie na ten cel było sensowne. Dzisiaj jest ich ok. 700 tysięcy i te środki można przekazać na co innego.” – proponował na konferencji w Lublinie poseł Jan Łopata i dodał, że ludowcy są też za możliwością odpisania od podatku do 1 tys. zł dla pacjentów korzystających z leczenia w prywatnych przychodniach.

PSL obiecuje też, że młodzi ludzie mają otrzymać 75 tys. złotych na wkład własny na zakup domu czy mieszkania. Rocznie miałoby z nich korzystać nawet 100 tys. osób przedziale wiekowym od 20 do 40 lat. ”Mogą się pojawić zarzuty, że to też jest rozdawnictwo. Ale Francja łoży na szeroko pojęte budownictwo 2 proc. swojego budżetu, Niemcy przekazują 1 proc. W związku z tym te 7,5 mld zł na ten cel to nie byłoby tak dużo.” – argumentował w Lublinie Łopata.

Koalicja Obywatelska

Koalicja Obywatelska swoje zapowiedzi zaczęła prezentować cyklicznie jeszcze przed konwencją PiS, a ostatnio mówiła o zdrowiu. ”Sytuacja jest wyjątkowa. Zdrowie jest priorytetem dla wszystkich. W Polskim Ładzie tego nie widać, bo podstawowy cel, 7 proc. PKB, ma być osiągnięty w 2027 roku. Koalicja

Obywatelska proponuje przyspieszenie do 2023, profilaktykę pocovidową, dopłaty do prywatnych wizyt wobec niemożności uzyskania w terminie wizyty w ramach NFZ.” – argumentowała w mediach poseł, Katarzyna Lubnauer, a pomysł jej klubu to wyłożenie 100 mld złotych na Fundusz Naprawy Zdrowia Polaków.
KO zapowiada, że swoim programem na „Polski Ład” odpowie w kolejnych propozycjach.

30.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. mishelo0 / Shutterstock.com

(sm)

 

Subscribe to this RSS feed