W niedzielę po południu ponad 100 osób zgromadziło się, aby uczcić pamięć Jürgena Coningsa, którego ciało znaleziono w zeszłym tygodniu, po ponad miesięcznych poszukiwaniach. Marsz odbył się nawet pomimo zakazu ze strony władz.

Uczestnicy marszu zgromadzili się około godziny 14:00, w pobliżu Dilserbos w gminie Lanklaar, gdzie znaleziono ciało Coningsa – poinformowała agencja prasowa Belga. Niektórzy przynieśli kwiaty i zdjęcia mężczyzny.

Choć lokalna policja z Maasland poinformowała w piątek, że organizacja marszu jest zabroniona, ponieważ wydarzenie może prowadzić do zakłócenia porządku publicznego, to ostatecznie zgromadzonym pozwolono na kontynuowanie marszu. „Będziemy obecni na miejscu i zamierzamy reagować adekwatnie do sytuacji” - w niedzielę poinformował rzecznik prasowy policji.

Conings zniknął 17 maja w podejrzanych okolicznościach. Był uznawany za potencjalnie niebezpiecznego. Policja sądziła, że planował on atak terrorystyczny – wiadomo, że zbieg miał skrajnie prawicowe poglądy. Władze otrzymały wskazówkę w jego sprawie od jednostki zajmującej się oceną zagrożenia terrorystycznego. Jego ciało znaleziono w tydzień temu – mężczyzna popełnił samobójstwo.

W zeszły piątek (25.06.2021) odbył się oficjalny, wojskowy pogrzeb Coningsa, zaś w sobotę – kameralna ceremonia dla rodziny i najbliższych zmarłego.

28.06.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Brukselskie przedsiębiorstwo komunikacyjne STIB poinformowało, że wznawia nocne autobusy Noctis, które będą kursowały w piątkowe i sobotnie noce, pomiędzy północą a godziną 3:00.

Po roku nieobecności nocne autobusy powrócą do Brukseli w dniu 2 lipca. Obsługujące 11 tras autobusy zostały wstrzymane po wybuchu pandemii koronawirusa w marcu 2020 roku, kiedy celem stało się powstrzymanie mieszkańców od wychodzenia z domów, zwłaszcza wieczorami.

Ponieważ w ostatnim czasie zniesiono wiele obostrzeń i życie powoli wraca do normy (bary i restauracje są ponownie otwarte), podjęto decyzję o wznowieniu nocnych autobusów.

Usługa ta została zapoczątkowana w 2007 roku i na wszystkich trasach autobusy jeżdżą z częstotliwością jednego na godzinę (przez trzy godziny, od północy do 3:00).

28.06.2021 Niedziela.BE // fot. SergiyN / Shutterstock.com

(kk)

- Czegoś takiego nie widzieliśmy od lat – portal vrt.be cytuje strażaków ze wschodniej Limburgii. W niedzielne popołudnie spadło tam tyle deszczu, że doszło do wielu podtopień.

Zalane ulice, piwnice i samochody – tak wyglądało niedzielne popołudnie m.in. w Lanaken, Zutendaal, Maasmechelen i Tongeren. Także w Ostendzie woda wyrządziła znaczne szkody, opisują belgijskie media.

W Lanaken w niektórych miejscach na ulicach było pół metra wody, a straż pożarna 200 razy były wzywana do interwencji. Woda wdarła się też do piwnic niektórych domów.

Podobnie było w Maasmechelen. Tutaj także zalało kilka piwnic. Doszło też do utrudnień w ruchu drogowym, m.in. na skrzyżowaniu N78 z Ringlaan.
Także w Ostendzie zalało kilka ulic. W niektórych garażach i piwnicach woda była po kolana, informuje vrt.be.

– Musieliśmy interweniować już ponad trzysta razy – powiedział przedstawiciel straży pożarnej w Ostendzie, cytowany przez wspomniany portal. W Ostendzie najbardziej ucierpiały dzielnice Stene i Mariakerke.

28.06.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

21-letnia studentka z Belgii znajduje się w domowym areszcie na północy Włoch. Powodem jest tragiczny wypadek, w którym zginął obywatel Włoch (22 lata).

Clea W. płynęła po jeziorze Como łodzią motorową transportującą 12 turystów, kiedy doszło do zderzenia z inną łodzią, którą podróżowało trzech młodych Włochów. 22-letni Luca Fusi zginał. Jego dwoje przyjaciół odniosło jedynie niewielkie obrażenia.

Clea W. sterowała łodzią wynajętą na miejscu, ale przeznaczoną dla belgijskich turystów. Została poddana testowi na obecność alkoholu, ale wynik był negatywny. W międzyczasie oskarżono ją o nieumyślne spowodowanie śmierci i zniszczenie łodzi. Młoda kobieta przebywa obecnie w domowym areszcie w pobliskiej wiosce, w domu należącym do jej ojczyma, belgijskiego prawnika.

Prokurator z Como, Antonia Pavan, poinformowała, że postawienie zarzutów w tym przypadku było konieczne, aby upewnić się, że w czasie trwania śledztwa podejrzana nie ucieknie za granicę. Niedawno miał miejsce podobny przypadek i dwóch niemieckich turystów zbiegło z kraju.

Ponieważ udało się wykluczyć udział alkoholu w wypadku, śledczy podejrzewają, że W. mogła jechać za szybko. Możliwe też, że Belgijka nie zauważyła łodzi z powodu oślepiającego słońca.

28.06.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)