Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Gwałtowny wzrost bezrobocia w Belgii!
Belgia: Pogoda na środę 1 maja
1 Maja - Święto Pracy (pamiętamy z Polski, ale skąd się wzięło?)
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 1 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Wylecieli, ale bagaże zostały… Problem na brukselskim lotnisku
Polskie F-35A nazwane. Ale będą latały bez szachownicy
Belgia: Zaginęła 30 lat temu. Teraz aresztowano jej… 78-letniego męża
Polska: Majówka 2024 Poradnik: pogoda, sklepy, ceny paliw
Belgia: Sesja ślubna w... supermarkecie?! „Tutaj się poznaliśmy”
Polska: Moneta na wycieraczce. To nie musi być przypadek, to może być ostrzeżenie
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Uniowstąpienie. To już 20 lat. Polska świętuje akcesję do Unii Europejskiej

Straszyli prostymi bananami i mierzeniem ogórków. Strach był przed wyprzedawaniem polskiej ziemi Niemcom i utratą suwerenności. Nic takiego się nie stało. Za to Polska przeskoczyła w rozwoju całe lata.

Polska jest członkiem Unii Europejskiej od 1 maja 2004 r. na mocy Traktatu Akcesyjnego podpisanego 16 kwietnia 2003 r. w Atenach.

Chciała tego zdecydowana większość Polaków

W ogólnokrajowym referendum, które odbyło się  7 i 8 czerwca 2003 r. w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej i ratyfikacji traktatu ateńskiego, zdecydowana większość głosujących (77,45 proc.) poparła dołączenie do krajów UE – przypomina Komisja Europejska.

I zaznacza, że nasza obecność w Unii jest krokiem milowym porównywalnym z wyborami w 1989 roku oraz dołączeniem do NATO.

20 lat w UE

Dzisiaj trudno sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby Polska, gdyby nie była w UE. Na pewno nie byłoby autostrad, porządnej kolei i nie byłoby co rusz tablic, że a to droga, a to szkoła zostały dofinansowane z unijnych pieniędzy.

O tym, że jesteśmy w UE zdecydowaliśmy sami w referendum w 2003 roku. Choć eurosceptycy robili wiele, żeby wynik był inny.

Mówili, że skoro unijni urzędnicy określają kształt banana do sprzedaży, to zaczną mierzyć polskie ogórki. Mówili, że lada dzień zjadą tu Niemcy, którzy wykupią polską ziemię. Te strachy były na nic, bo Polacy chcieli otwartych granic, wspólnego rynku i tego, żeby nasz głos był słyszalny w Europie.

– Nie jest tak strasznie, jak mówiliśmy my, i nie jest tak dobrze, jak mówili ci, którzy byli zwolennikami wejścia do Unii – tak w piątą rocznicę polskiej obecności w UE mówił Roman Giertych, dziś proeuropejski poseł, kiedyś naczelny eurosceptyk.

Obecnie za obecnością Polski w Unii Europejskiej opowiada się 77 proc. badanych (CBOS). To dużo, chociaż w czerwcu 2022 r. poparcie sięgało aż 92 proc.

Tańsze rozmowy telefoniczne

Kiedy myślmy to UE, to raczej w kategoriach pieniędzy, jakie z niej płyną. To uzasadnione, ale nie do końca sprawiedliwe. UE to prawo, przepisy, wspólne interesy. To dzięki UE już wkrótce wszystkie urządzenia elektroniczne będzie można ładować jedną ładowarką. Dzięki wspólnocie (i Schengen) jeździmy do wielu krajów bez paszportów i bez kontroli granicznych.

Unia Europejska przepisy wprowadza głównie rozporządzeniami i dyrektywami. Te pierwsze to zasady, które mają zostać w krajach członkowskich wprowadzone od razu. Te drugie wymagają przyjęcia ich i wdrożenia przez krajowe parlamenty. Dlatego właśnie często od podjęcia jakiejś decyzji przez Parlament Europejski mija kilka lat, zanim doświadczymy zmiany w Polsce.

Rozporządzeniem była np. decyzja o jednolitych w całej UE opłatach roamingowych. Dyrektywa to z kolei decyzja o wycofaniu jednorazowych plastikowych talerzyków czy słomek.

Proces kształtowania prawa w UE jest skomplikowany i długotrwały. To normalne, bo trzeba uzgodnić rozwiązania dobre dla wszystkich i które nie krzywdzą nikogo. A to bywa trudne.

Pieniądze – ważna rzecz

Zgodnie z informacjami polskiego Ministerstwa Finansów otrzymaliśmy z UE (do końca 2023 r.) 245,5 mld euro. Jednocześnie nasze składki członkowskie wyniosły 83,7 mld euro. Prosty rachunek wskazuje, że zyskaliśmy 161,6 mld euro.

MF wylicza, że w ciągu tych 20 lat Polska była największym w UE beneficjentem transferów z unijnego budżetu (przed Włochami, Hiszpanami i Francuzami).

65 proc. funduszy zostało przeznaczone na realizację projektów związanych z polityką spójności – głównie na poprawę infrastruktury transportowej, energetycznej i społecznej.

Jak wyglądało to dzielenie pieniędzy każdy może sprawdzić na stronie: TUTAJ. Z tych danych wynika, że tylko w latach 2014-2020 wydaliśmy na projekty unijne 111 437 974 120 euro, z czego UE dołożyła 91 273 314 936 euro.

Unia bardzo dba o gromadzenie i udostępnianie takich danych. Dzięki temu można się dowiedzieć, że za europejskie dotacje w latach 2014-2020 zbudowaliśmy 3 km (to nie jest żart) nowych torów, ale wyremontowaliśmy 433 km. Co do dróg, to w zależności od ich klasy udało nam się wybudować 1500 km nowych szlaków i wyremontować pond 2200 km.

I dla przypomnienia. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca 2024 roku.


30.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Moneta na wycieraczce. To nie musi być przypadek, to może być ostrzeżenie

Poproś sąsiadów o wyjmowanie ulotek ze skrzynki i wetkniętych za drzwi. Bo to może być znak dla złodziei okradających mieszkania.

Tego typu sąsiedzkich ostrzeżeń w sieci jest sporo.

„Chciałam napisać, że sytuacja się powtarza. Na ul Paprociowej w Lublinie dwóch Ukraińców białym samochodem dostawczym na rejestracji WSZ jeździło po osiedlu i pytało o złom. Przy okazji jechali powoli i rozglądali się po posesjach” – czytamy na jednej z grup facebookowych.

Ludzie boją się, że zostaną okradzeni, a obawa narasta w takim czasie jak teraz – majówki i dłuższe wyjazdy. Ludzie boją się, że zostawią dom lub mieszkanie bez opieki, a kiedy wrócą, nie będzie tam ani pieniędzy, ani komputerów, ani telewizorów...

Można kamerą

Najlepszym zabezpieczeniem jest oczywiście system alarmowy i kamery. Ale to kosztuje. Można jednak tego rodzaju zabezpieczenie zrobić samemu. Tak jak pan Adrian.

– Mam w domu nieużywany smartfon. Wykorzystuję go, jak wyjeżdżam na dłużej. Podpinam do prądu i dzięki aplikacji łączę z tym, który mam stale przy sobie. Smartfon w domu przesyła obraz na żywo do urządzenia, które mam w kieszeni. Mam obraz w czasie rzeczywistym – opowiada mężczyzna.

I dodaje, że nagranie jest archiwizowane. Dzięki temu w razie włamania będzie dowodem.

Pan Adrian przyznaje, że takie rozwiązanie ma swoje wady. Obraz jest nadawany, ale aplikacja nie alarmuje go np. w sytuacji, gdy wykryje ruch w domu.

Ale i na to są sposoby. Pan Stanisław uzbroił dom w systemu smart. Może zdalnie, za pomocą smartfona, otworzyć bramę wjazdową, włączyć zdalnie pralkę lub piekarnik. Może też odbierać obraz z kamer.

– Kiedy w domu coś się dzieje, kiedy czujnik wykrywa ruch, to mój smartfon daje mi o tym znać – tłumaczy mężczyzna.

Ulotka zguby

Kiedy ktoś wyjeżdża na dłużej, powinien zadbać o kilka rzeczy. W pierwszej kolejności musi powiedzieć o tym sąsiadom, żeby mieli świadomość, że każdy ruch w domu lub mieszkaniu podczas nieobecności właściciela jest podejrzany.

Trzeba też dać sąsiadom swój numer telefonu. Będzie to przydatne nie tylko w razie włamania, ale także na wypadek innych zdarzeń losowych, np. pożaru, pęknięcia rury...

Bardzo ważne jest usuwanie ulotek ze skrzynek pocztowych, zawieszonych na klamkach czy wetkniętych za drzwi. Plik takich druków to znak dla złodzieja, że w tym domu od dawna nikogo nie ma. Dlatego warto poprosić sąsiadów, żeby takie ulotki zabierali.

Metodą, którą często posługują się złodzieje, jest też znakowanie mieszkań. Jak?

– Moneta zostawiona na wycieraczce. Jeśli leży długo, to znaczy, że do mieszkania pewnie nikt nie wchodził. Złodzieje zazwyczaj znakują mieszkania w subtelny sposób. Chociażby odsuwając trochę wycieraczkę. Zaglądają do skrzynki pocztowej, czy jest przepełniona – podpowiada mł. insp. Małgorzata Sokołowska w Wp.pl.

Policja radzi:

Sprawdź, czy okna i drzwi zostały dobrze zamknięte.
Wychodząc, zaciągnij zasłony lub opuść żaluzje.
Wzmocnij zabezpieczenia. Wymień stare niedziałające zamki, a tam, gdzie jest możliwość, pozakładaj kłódki.
Poproś zaufanego sąsiada o dozór nad domem lub mieszkaniem podczas twojej nieobecności.
Wyjeżdżając na dłużej, odetnij dopływ wody do mieszkania zakręcając kurki i zawory.
Pamiętaj także o odłączeniu urządzeń elektrycznych od zasilania i zakręceniu gazu.
Nie zostawiaj kluczy pod wycieraczką, za doniczką na oknie, za framugą drzwi.
Nie pozostawiaj w drzwiach żadnych kartek typu „będę za 2 godziny albo wracam jutro”.

Nie ryzykuj:

Unikaj przechowywania w domu znacznych kwot pieniędzy i wartościowej biżuterii.
Nie opowiadaj o swoim majątku w miejscu, gdzie mogą cię słyszeć obcy.
Ubezpiecz swój dom/mieszkanie.
Jeżeli wyjeżdżasz na dłużej, przekaż do przechowania cenne dla Ciebie rzeczy osobom godnym zaufania lub zdeponuj je w banku.
Zapisz numery fabryczne wartościowych przedmiotów (komputer, telewizor, kamera itp.), oznakuj je w indywidualny, trwały sposób, niewidoczny dla złodzieja.
Sporządź listę, a jeżeli jest to możliwe, również dokumentację fotograficzną cennych przedmiotów (biżuteria, antyki, obrazy itp.).
Nie chwal się w mediach społecznościowych, że wyjeżdżasz.


30.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polskie F-35A nazwane. Ale będą latały bez szachownicy

Husarz. Tak będą nazywały się nowoczesne samoloty, które kupujemy od Amerykanów. Niektórych oburza, że nie będą miały biało-czerwonej szachownicy. Ale to ma sens.

Nazwa tych maszyn została wybrana w otwartym konkursie. Swoją propozycję mógł złożyć każdy. Wybór padł na Husarza. I pod taką nazwą będą latać polskie F-35A.

„Przedmiotem umowy jest dostawa 32 samolotów F-35A wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym (...)” – informował w 2020 roku MON, kiedy podpisywano umowę na zakup nowych maszyn.

To – dodajmy – ultranowoczesny sprzęt bojowy, praktycznie niewykrywalny przez radary.

Husarz bez szachownicy

O ile wybrana nazwa nie wzbudza żadnych kontrowersji, to już inny aspekt tak. Chodzi o to, że maszyny nie będą miały charakterystycznych biało-czerwonych szachownic. A to przecież element obowiązkowy na każdym polskim statku powietrznym.

– Zerwanie z tradycją, niszczenie pamięci – komentują niektórzy w internecie.

– Nie mam pytań, szkoda słów... Co się dzieje z tym krajem...? – to kolejny komentarz.

– Proponuję usunąć szachownicę, a w jej miejsce zrobić miejsca reklamowe. Biedronka, Żabka, Blachotrapez – wspieramy Polskie bezpieczeństwo czy coś. Ale oczywiście optymalizacja kosztów jak zwykle nieosiągalna w polskim zaścianku – uważa jeszcze inny internauta.

Nowoczesna technologia

Właściwie to szachownica będzie, ale nie w barwach narodowych – będzie szara. Takie posunięcie ma sens.

Sztab Generalny Wojska Polskiego wyjaśnia, że chodzi o trudnowykrywalność. Żeby zmniejszyć powierzchnię odbicia radarowego, zastosowano specjalną farbę, której zadaniem jest pochłonięcie i stłumienie energii sygnału radarowego. Polska szachownica byłaby elementem, który takich warunków nie spełnia.

Dyskusja od lat

Już lata temu w Polsce rozpoczęła się dyskusja o tym, czy zamalować szachownice na śmigłowcach i samolotach.

– To kompletny anachronizm i wystawianie pilotów na strzał. Samolot z jaskrawymi biało-czerwonymi znakami łatwiej wypatrzyć z daleka. Dlatego dziś się je wygasza, czyli maluje w odcieniach szarości – mówił w 2010 roku ekspert Michael J. Gething.

Chodzi po prostu o to, że biało-czerwone znaki na polu walki są jak tarcze strzelnicze.


30.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. MON

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Majówka 2024 Poradnik: pogoda, sklepy, ceny paliw

Odliczanie do długiego weekendu rozpoczęte. Sprawdzamy najważniejsze informacje, które mogą być przydatne na majówce.

Jeżeli ktoś wziął 3 dni wolnego (poniedziałek, wtorek, czwartek), to już odpoczywa na bardzo długiej majówce. Jeśli nie, to i tak mamy 5 dni wolnego. Dzięki temu, że w 2024 roku 1 maja wypada w środku tygodnia – w środę.

Wiadomo, że do takiej majówki trzeba się odpowiednio przygotować. Chcemy w tym pomóc.

Pogoda

Jeszcze niedawno wyglądało na to, że czeka nas zimna majówka. Na szczęście pogoda okazała się zmienna jak... pogoda i teraz sprawy mają się znacznie lepiej.

Środa 1 maja ma przypominać pogodowo wtorek. Czyli będzie słonecznie i ciepło. Temperatura maksymalna wyniesie od 21 do 22°C. Chłodniej będzie nad morzem, ale i tak nie ma co bać się niskich temperatur.

W czwartek 2 maja zachmurzenie będzie na ogół małe, tylko na południu okresami umiarkowane. Na termometrach w najcieplejszym momencie dnia od 18-20°C na południowym wschodzie, około 23°C w centrum, do 25°C na zachodzie – wylicza IMGW.

Co do piątku 3 maja to chyba będzie się trzeba pożegnać ze słońcem. Na południu zapowiadane są zachmurzenie i deszcz.

Na pozostałym obszarze zachmurzenie będzie małe i umiarkowane. Temperatura maksymalna wyniesie od 20-21°C na południowym wschodzie do 23-24°C na pozostałym obszarze – dodają synoptycy.

Podobnie będzie w sobotę 4 maja. Tyle że tego dnia padać może także we wschodniej Polsce, a im dalej na północ można natknąć się na burze. Trochę się ochłodzi – od 17°C na północnym zachodzie i Podhalu do 23-24°C w centrum i na wschodzie. Z kolei nad morzem ma być maksymalnie 14°C.

W niedzielę 5 maja będzie pochmurno. Możliwe opady deszczu we wschodniej połowie kraju, miejscami może padać intensywnie. Na pozostałym obszarze zachmurzenie będzie na ogół umiarkowane. Najchłodniej nad morzem oraz na północnym wschodzie – od 12°C do 14°C, w centrum około 20°C. Najcieplej będzie na zachodzie –do 24°C – prognozuje IMGW.

Zakupy

1 i 3 maja to dni wolne od pracy. Nie ma zatem co liczyć na zrobienie zakupów. Czynne będą stacje paliw i mniejsze placówki, ale tylko wtedy, kiedy za kasą stanie sam właściciel.

Co do popularnych Żabek, to mogą pracować zgodnie z zasadami prawa dotyczącego zakazu handlu. Możliwe jest zatem to, że czynne w takich sklepach będą tylko kasy samoobsługowe.

30 kwietnia i 2 maja to sklepy będą czynne normalnie. Godziny zamknięcia sklepów w dniach 30 kwietnia i 2 maja:

Biedronka: 22 i dłużej,
Lidl: 22,
Dino: 23,
Carrefour: 22 lub 23,
Auchan: 22,
Netto: 23,
Kaufland: 22 lub 23,
Aldi: 22,
Żabka: 23.

Paliwo: promocje na stacjach

Majówka to czas wyjazdów i dylematów kierowców, którzy stawiają sobie pytanie, czy zatankować do pełna jeszcze w kwietniu, czy może już w maju. To oczywiście pytanie o ceny na stacjach.
Rada ekspertów jest jedna: tankuj, bo po majówce może być drożej. Tym bardziej, że Orlen, Shell, BP, Mol i Circle K przygotowały majówkowe rabaty na paliwa.

Orlen do 5 maja będzie sprzedawał paliwo z rabatem 30 gr (karta Vitay) lub 40 gr (plus Karta Dużej Rodziny). Promocja zakłada, że tańsze tankowanie jest możliwe do 100 litrów.
BP daje 10 gr/l rabatu 4 maja.

Shell dla swoich lojalnych klientów ma inny bonus – za tankowanie przyznaje więcej niż zwykle klubowych punktów.

MOL kusi kuponami zniżkowymi, dzięki którym litr paliwa kosztuje od 10 do 35 gr mniej.

Circle K też ma majową ofertę – w zależności od rodzaju paliwa od 10 do 30 gr na litrze mniej.


30.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed