Belgijski kolarz Tim Wellens zwyciężył w 73. edycji Tour de Pologne. 25-latek z grupy Lotto-Soudal obronił w ostatnim, poniedziałkowym etapie przewagę uzyskaną w sobotę.

Dzięki sobotniemu zwycięstwu w górskim etapie prowadzącym z Wieliczki do Zakopanego Wellens uzyskał kilka minut przewagi nad swoimi konkurentami. Niedzielny etap (Bukovina Resort – Bukowina Tatrzańska) z powodu dużej ulewy został przerwany i anulowany.

25-letni Belg musiał więc obronić pierwszą pozycję w klasyfikacji generalnej jedynie w ostatnim etapie, jeździe indywidualnej na czas po ulicach Krakowa. Tak też się stało. Poniedziałkowy etap wygrał Brytyjczyk Alex Dowsett (Movistar), a z Belgów tego dnia najlepiej poradził sobie Ben Hermans, który zajął czwarte miejsce.

Ostatecznie Wellens wygrał tegoroczny Tour de Pologne z przewagą 4 minut i 22 sekund nad drugim w klasyfikacji generalnej Włochem Fabio Felline z grupy Trek-Segafredo. Na najniższym stopniu podium stanął również Włoch, Albero Bettiol (Cannondale-Drapac).

- Uczestniczyłem w tym wyścigu po raz pierwszy. Wiedziałem od innych kolarzy, że to jest bardzo fajny wyścig, z dobrą organizacją, i chciałem to zobaczyć na własne oczy. Udało mi się uzyskać przewagę w sobotnim etapie, który był bardzo trudny – mówił po tryumfie w Polsce 25-latek z Belgii, cytowany przez dziennik „Het Nieuwsblad”.

- Było tutaj kilka długich etapów, które były dobrym przygotowaniem do igrzysk w Rio. Ten wyścig świetnie się nadawał jako przygotowanie do igrzysk, ale był dla mnie też czymś więcej. Nie traktowałem go tylko jako przygotowanie, ale cel sam w sobie. Byłem bardzo zmotywowany i jestem niezwykle zadowolony z tego zwycięstwa – powiedział Wellens.

Wellens jest czwartym w historii belgijskim zwycięzcą Tour de Pologne, przypomina „Het Nieuwsblad”. Po raz ostatni kolarz z tego kraju wygrał te najbardziej prestiżowe kolarskie zawody w Polsce w 2007 roku (Johan Vansummeren).

21.07.2016 ŁK Niedziela.BE

Uroczystości z okazji święta narodowego rozpoczęły się w katedrze w Brukseli w czwartek 21 lipca. W godzinach popołudniowych przez miasto przejdzie parada wojskowa.

Belgijskie służby policyjne zwracają się do wszystkich osób zainteresowanych wzięciem udziału w uroczystości, o nie zabieranie ze sobą dużych toreb i plecaków. Policja zaleca korzystanie z transportu publicznego. Dla osób z poza miasta dostępne będą parkingi przy Kraainem, Delta, Roodebeek i Heizel.

W centrum Brukseli oczekuje się dużych utrudnień w ruchu. Znaczne zakłócenia ruchu planowane jest w Brukseli. Miejsca parkingowe w pobliżu katedry i wzdłuż trasy parady wojskowej oraz kilka innych dróg będzie zamkniętych od 8 rano.

W celu zagwarantowania bezpieczeństwa podczas uroczystości, zostaną wdrożone specjalne jednostki.

21.07.2016 MŚ Niedziela.NL

Art Stage Promotion zaprasza wszystkich na wrześniowe koncerty zespołu Proletaryat, które odbędą się w Holandii i Belgii pod nazwą Proletaryat Benelux Tour.

Koncert w Antwerpii (Antwerpen) - niedziela 18 września 2016, doors 17:00, €25,-
Klub Kavka www.kavka.be, Oudaan 14, 2000 Antwerpen (Antwerpia), Belgia / België
Koncert info na facebook'u: www.facebook.com/events/842226999242408/

Support: Bright Color Vision / PL, grupa rezydująca w UK
Facebook: www.facebook.com/brightcolorvision/

Koncert w Hadze (Den Haag) - sobota 17 września 2016, doors 20:00, €25,-
Klub Musicon www.musicon.nl, Soestdijksekade 345, 2574 AL Den Haag (Haga), Holandia / Nederland
Koncert info na facebook'u: www.facebook.com/events/1629605144022982/

PROLETARYAT to jeden z klasyków polskiego rocka, to jeden z najlepszych zespołów „drugiego pokolenia” polskiej sceny rockowej. To zespół, który w oryginalny sposób połączyła punk rock z metalem tworząc nową, oryginalną muzyczną jakość. Dzięki zaangażowanym tekstom, o których ich autor i wokalista mówi: „Nasze utwory są jak lustra, w których odbija się nasza rzeczywistość”, grupa przez wielu uznawana jest za „głos pokolenia okresu przemian lat 80-tych i 90-tych.


20.07.2016 Niedziela.BE // źródło: Art Stage Promotion // źródło: ogloszenia.niedziela.nl

We wrześniu ubiegłego roku piętnastu tzw. „Syriëstrijders” (ludzi, którzy wyjechali z Belgii, by walczyć w Syrii po stronie ISIS) otrzymywało po powrocie do kraju zasiłki dla bezrobotnych – wynika z danych przekazanych przez belgijski rząd.

- Nie ma u nas [w Belgii] miejsca dla ludzi, którzy współtworzyli horror Państwa Islamskiego, a już tym bardziej nie powinni oni korzystać z naszych świadczeń socjalnych – stwierdziła Barbara Pas, posłanka opozycyjnej, nacjonalistycznej partii Vlaams Belang. To właśnie ona skierowała do ministra pracy Krisa Peetersa pytanie w tej sprawie.

Obecnie zasiłki dla bezrobotnych otrzymuje siedem osób, które podejrzewa się o to, że wyjechały na jakiś czas do Syrii, by wspierać tam radykalny islamistów z ISIS (nazywanego też IS), informuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Posłanka zaapelowała do rządu, by wracający z Syrii „dżihadyści” byli automatycznie wykreślani z rejestru mieszkańców, wobec czego nie przysługiwałoby im prawo do żadnych zasiłków i świadczeń.

- Nawet po zamachach w Zaventem, Brukseli, Paryżu i Nicei dżihadyści mogą bez problemów wracać z wojennego frontu na urzędniczy front, tylko dlatego, że znajdują się w rejestrze mieszkańców. Karykaturalna wizja, że nasz kraj pośrednio finansuje islamski terroryzm, coraz bardziej i bardziej wydaje się być rzeczywistością – stwierdziła flamandzka posłanka.

20.07.2016 ŁK NIedziela.BE