Około 15-20 minut – tyle zaoszczędzają osoby, które w godzinach szczytu poruszają się po centrum Antwerpii rowerem, a nie samochodem.

Do takiego wniosku doszli eksperci flamandzkiego instytutu VIM, poinformował w czwartek 15 grudnia dziennik „De Standaard”.

W badaniu przeprowadzonym przez VIM wzięło udział ponad 540 osób poruszających się różnymi środkami transportu na terenie w promieniu 12 kilometrów od ścisłego centrum Antwerpii. W ciągu dziesięciu dni osoby te pokonały w sumie 327 000 km.

- Kto chce się dostać do centrum Antwerpii z Ekeren czy z Lier, ten najszybciej dojedzie tam rowerem. Rowerzysta będzie o około 15-20 minut szybszy niż osoba jadąca samochodem. W przypadku roweru elektrycznego oszczędność czasu będzie jeszcze większa – skomentował Sven Vlassenroot z VIM.

19.12.2016 ŁK Niedziela.BE

Dwaj przewoźnicy zrezygnowali ze współpracy z Brussels Aiport, ze względu na wyjątkowo surowe normy poziomu hałasu, które nie pozwalają na latanie nad Brukselą. Decyzja może sprawić, że 3500 osób straci miejsce pracy.

Od początku przyszłego roku, Bruksela zamierza restrykcyjnie przestrzegać ustalonych norm hałasu. Linie lotnicze, których samoloty przekroczą określony poziom hałasu, będą musiały zapłacić wysoką karę.

Na nowe przepisy natychmiast zareagowały dwie zagraniczne linie lotnicze, które postanowiły zerwać współpracę z Brussels Aiport. Saudi Arabian Airlines przeniosą się na lotnisko we Frankfurcie, natomiast chińskie Jangcy Express, podejmują współpracę z lotniskiem w Amsterdamie. Nad rezygnacją z umowy z belgijskim lotniskiem zastanawiają się także linie Air Cargo Global, Asiana i Singapore Airlines Cargo.

Utrata zagranicznych przewoźników wiązać się będzie z bezpośrednią utratą prawie 1250 miejsc pracy. Pośrednio zagrożonych będzie 2500 kolejnych pracowników.

18.12.2016 MŚ Niedziela.BE

Google opublikowało listę słów, wyrażeń i nazwisk, najczęściej wyszukiwanych w Belgii w tym roku.

Najczęściej wpisywanym słowem w Google było w tym roku w Belgii „Facebook” – co nie wydaje się być wielkim zaskoczeniem. Podobnie jest w przypadku numeru dwa („YouTube”) i trzy („Hotmail”).

Dopiero na trzecim miejscu znalazło się hasło typowo belgijskie: HLN, czyli skrót od „Het Laatste Nieuws”, popularnego flamandzkiego dziennika z chętnie odwiedzaną stroną internetową (www.hln.be właśnie).

Na piątym miejscu znalazło się słowo „Google” – jak widać wielu mieszkańców Belgii wchodzi na Google, by sprawdzić, czym Google jest… Miejsce szóste to „Gmail”, a siódme „Kapaza” (www.kapaza.be, portal umożliwiający sprzedaż i kupno używanych rzeczy).

Na ósmym miejscu znalazło się słowo „Immoweb” – immoweb.be to jeden z najpopularniejszych belgijskich portali dla osób chcących kupić, sprzedać lub wynająć mieszkanie. Ostatnie dwie pozycje w belgijskim TOP 10 najczęściej wpisywanych w Google słów to „Maps” oraz „Outlook”, informuje dziennik „De Standaard”.

18.12.2016 ŁK Niedziela.BE

Według Roba Wainwrighta, szefa Europolu – czyli policyjnej agencji Unii Europejskiej – krytyka, z jaką Belgia spotkała się po zamachach w Paryżu i Brukseli, nie była uzasadniona.

- W emocjach po tych tragediach mówiono wiele rzeczy, robili to także eksperci, w tym ci czołowi. Ale krytyka wobec Belgii była przesadzona i w dużej mierze niezasłużona – przyznał szef Europolu, cytowany przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Ponieważ wielu zamachowców, którzy dokonali ataków w Paryżu pochodziło z Belgii, a następnie doszło do wielkiego zamachu na brukselskie metro i lotnisko, część ekspertów wskazywała wtedy na Belgię jako na siedlisko współczesnego terroryzmu.

Według Wainwrighta Belgia jest jednak „jednym z najbardziej produktywnych państw członkowskich UE”, jeśli chodzi o dzielenie się z innymi krajami informacjami dotyczącymi zagrożenia terrorystycznego. Nazywanie Belgii państwem upadłym jest zatem absurdem, powiedział szef Europolu członkom belgijskiej komisji parlamentarnej powołanej w związku z brukselskimi zamachami.

17.12.2016 ŁK Niedziela.BE