Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Dwóch policjantów rannych w wypadku drogowym
Temat dnia: Belgijscy naukowcy walczą z lekami i pestycydami w wodzie!
Belgia: Strzelanina w Molenbeek. Dwie osoby poszukiwane
Belgia: Do końca września wolniejsze tramwaje w Antwerpii
Belgia: Zmarł 33-latek ciężko zraniony przez własnego ojca
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek, 7 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Wypadek na pokładzie barki. Nie żyje kobieta
Polska: Chcesz pochwalić się dziećmi w social mediach? Zrób to z rozwagą!
Temat dnia: Tysiące właścicieli Airbnb w Brukseli zostanie ukaranych?
Polska: Nowy prezydent Polski złożył przysięgę i ogłosił swój program
Redakcja

Redakcja

Polska: Nawigacja pokaże ceny paliw, ale nie na wszystkich stacjach

Google Maps wprowadza rozwiązania, które mają wpłynąć na komfort jazdy podczas korzystania z nawigacji. W przyszłości kierowcy mają jednym przyciskiem włączać ciemne tło dla aplikacji, a od pewnego czasu pojawia się podgląd aktualnej prędkości, z jaką porusza się auto. Google jednak nie rezygnuje z kolejnych innowacji. Użytkownicy już dziś mogą sprawdzić, jakie obowiązują ceny na stacjach paliw.

Są wyjątki
Niestety na chwilę obecną nie możemy liczyć na powszechne zastosowanie nowej funkcji. Google pokaże cenę paliw jedynie przy tych stacjach, które udostępniły taką informację, choć i w tym wypadku nie jest to oczywiste. Wykaz uwzględni ceny benzyny 95-oktanowej. Wartości pozostałych paliw poznamy wchodząc w szczegóły dotyczące wybranej stacji. Użytkownikom telefonów opatrzonych „logiem jabłka” nie wyświetli się też ogólne porównanie cen, a jedynie wartości obowiązujące na poszczególnych stacjach.

Jak sprawdzić?
Aby dowiedzieć się ile zapłacimy za paliwo w najbliższym obszarze, wystarczy otworzyć aplikację i w oknie wyszukiwania wpisać „stacje paliw” lub wyszukać konkretny adres. Niestety aktualizacja nie jest dostępna dla wszystkich polskich użytkowników, zatem niektórzy kierowcy będą zmuszeni uzbroić się w cierpliwość, zanim skorzystają z nowej funkcjonalności. Google uspokaja jednak, że zmiany wprowadza szybko i wkrótce będą dostępne dla każdego.

100 zmian
To nie koniec udogodnień. Google zapowiada, że tylko w bieżącym roku wprowadzi w mapach łącznie sto zmian. Wśród nich pojawią się między innymi trasy eko, czyli takie, które najmniej zaszkodzą środowisku. Kierowcy zyskają też możliwość płacenia za parkingi i bilety komunikacji miejskiej bezpośrednio z aplikacji. Pojawią się również udogodnienia dla pieszych, którzy otrzymają informacje o najbliższych przejściach dla nich przeznaczonych. Firma docelowo chce zmienić cały system oznakowania dróg, chodników i ścieżek, aby łatwiej było określić, z jaką infrastrukturą będziemy mieli do czynienia poruszając się daną trasą.

28.04.2021 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot.: iStock

(fk)

 

W rezerwacie Het Zwin na świat przyszedł pierwszy w tym roku mały bocian!

W rezerwacie przyrody Het Zwin w Knokke-Heist (Flandria Zachodnia) na świat przyszedł pierwszy w tym roku bocian.

Maluch mierzy 12 centymetrów i waży 20 gramów. „Młode bociany mają bardzo delikatne pióra i w pierwszych miesiącach życia są bardzo kruche, ale te, które wyklują się jako pierwsze, mają największe szanse na przeżycie. Wiele zależy także od pogody. Na szczęście nowo narodzony bocian jest pilnie strzeżony przez swoich rodziców” - przekazała Ina De Wasch z rezerwatu.

Bocian przyszedł na świat w gnieździe umieszczonym na specjalnie wzniesionej dla bocianów wieży. W tym roku w Het Zwin zaobserwowano 12 gniazd bocianich, z czego każde z nich ma około 3-5 jaj. Zgodnie z szacunkami, tylko dwa młode bociany z jednego gniazda mają realne szanse na przeżycie.

Młode bociany zostaną wyposażone z obręcze z nadajnikami, co pozwoli ekologom na lepsze monitorowanie populacji ptaków i ich ochronę.

28.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Konsekwencje finansowe dla niezaszczepionych. Oto pomysł doradczyni premiera

Dość kontrowersyjny postulat wysunęła profesor Anna Piekarska, doradczyni premiera Mateusza Morawieckiego. Pomysł ma zachęcić Polaków do przyjęcia preparatu. Jednak takie rozwiązanie mogłoby być krzywdzące dla osób, które zachorowały pomimo zaszczepienia. Czy jest się jednak czego obawiać?

Głos specjalisty - czy przemyślany?

Profesor Anna Piekarska postuluje, aby osoby niezaszczepione ponosiły koszty hospitalizacji związane z leczeniem COVID-19. Pomysł dotyczy sytuacji, w której szczepionki będą dostępne dla ogółu społeczeństwa, aby nie było mowy o niesłusznym wykluczeniu któregokolwiek z obywateli. Doradczyni premiera uważa, że ci, którzy uchylają się od szczepień, powinni płacić za pobyt w szpitalu z własnej kieszeni. Jej głos jest o tyle istotny, gdyż jest członkiem Rady Medycznej, która pomaga premierowi Mateuszowi Morawieckiemu podejmować decyzje w czasie trwania epidemii. Anna Piekarska nie ukrywa, że według niej zbyt szybko wprowadzane są też poluzowania obostrzeń.

Kosztowne leczenie

Według Dziennika Łódzkiego, za jedną dobę pobytu pacjenta w tymczasowym szpitalu powstałym na terenie hali Expo Łódź, NFZ płaci 1026,40 zł. Jeśli stan zdrowia pacjenta wymaga użycia respiratora i opieki oddziału intensywnej terapii, koszt wzrasta do 4321,14 zł. Przy ciężkim przebiegu i przedłużeniu hospitalizacji do 3 tygodni, z dziesięcioma dniami pod maszynami podtrzymującymi oddychanie, NFZ musi zapłacić ponad 53 tys. zł. Powikłania i rehabilitacja generują kolejne, potężne kwoty. W chwili obecnej szpitale otrzymują dofinansowania od państwa.

Oddział NFZ uspokaja

Choć istnieją głosy poparcia dla tego pomysłu, na myśl nasuwa się pytanie – kto miałby sfinansować leczenie pacjenta, który zachoruje pomimo przyjęcia szczepionki? Żaden istniejący preparat przeciwwirusowy nie daje stuprocentowej ochrony przed COVID-19. Magdalena Góralczyk z łódzkiego oddziału NFZ na pytanie gazety odpowiada, uspokajając jednocześnie, że obowiązujące przepisy nie pozwalają na takie działanie. W świetle prawa, nie można pobierać opłat od pacjentów covidowych.

Lepszy powszechny obowiązek szczepień

„Antyszczepionkowcy” to ta część społeczeństwa, która nie wierzy w skuteczność szczepionek. Ponadto niektórzy ich przeciwnicy nie dopuszczają do siebie myśli, że wirus może istnieć naprawdę. To rodzi przypuszczenie, że pewnej grupy osób nie przekonają nawet największe koszty leczenia. Swój głos w tej sprawie zabrał, również na łamach dziennika, prof. Piotr Krajewski z Uniwersytetu Łódzkiego, który twierdzi, że wprowadzenie powszechnego obowiązku szczepień byłoby lepszym rozwiązaniem. To zmusiłoby do przyjęcia preparatu osoby, które nie wierzą w jego działanie i, jak tłumaczy specjalista, „generują negatywne efekty zewnętrzne, bo częściej niż inni korzystają ze służby zdrowia i roznoszą wirusa dalej”.


27.04.2021 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot.: iStock

(fk)

  • Published in Polska
  • 0

Majówkowe obżarstwo. Dietetyk radzi, jak nie zrobić sobie krzywdy

Majówka zbliża się wielkimi krokami, a to dla wielu osób oznacza otwarcie sezonu grillowego. Spotkania towarzyskie z dużą ilością karkówki, kiełbasek i tłustego boczku mogą skończyć się jednak niestrawnością lub bólem brzucha. Dietetyk radzi, jak jeść, by uniknąć tych przykrych dolegliwości.

Przygotowując się do wielkiego grillowania, należy zadbać przede wszystkim o to, aby wszystkie składniki były świeże. Mięso powinno być przechowywane w lodówce i od razu przyrządzane. Warto pamiętać, że na ruszcie nie muszą znaleźć się tylko tłuste potrawy mięsne. Możemy grillować warzywa, takie jak: papryka, cukinia, bakłażan czy cebula. Świetnie sprawdzą się też sery, chudy drób i ryby. We wszystkim trzeba jednak zachować umiar.

„Pamiętajmy o wielkości porcji. Nawe jeśli zjadamy grillowaną kiełbaskę, to niech będzie to jedna mniejsza sztuka z dodatkiem pełnoziarnistego pieczywa i świeżej wiosennej sałatki, zamiast kilku jej kawałków z dodatkiem tłustej wieprzowiny i boczku” – radzi dietetyk Agnieszka Żwirełło.

Grillowaniu i długiemu biesiadowaniu często towarzyszą także schłodzone napoje alkoholowe. Te również należą do wysokokalorycznych. Sprawiają, że czujemy się pełni.
„Nie popijajmy gazowanym alkoholem posiłku, to może powodować odbijanie czy bóle brzucha. Delektujmy się napojami w przerwach od jedzenia” – podkreśla Agnieszka Żwirełło.

By uniknąć problemów trawiennych można zastosować naturalne sposoby wspomagające. Zioła i przyprawy, poza wzbogacaniem smaku potraw, znane są ze swoich licznych prozdrowotnych właściwości. Wiele z nich ma działanie przeciwbakteryjne czy przeciwzapalne. Są także takie, które pomagają w lepszym wchłanianiu i przyswajaniu pokarmów. Dietetyk Agnieszka Żwirełło poleca:
Kminek - dodany do ciężkostrawnych czy wzdymających potraw, nadaje wyjątkowy smak i wspomaga trawienie. Dzieję się tak poprzez pobudzanie wydzielania soków żołądkowych. Olejek eteryczny w nim zawarty działa rozkurczowo. Kminek świetnie sprawdzi się w potrawach mięsnych.
Rozmaryn - bardzo popularna przyprawa w kuchni włoskiej, ma działanie wiatropędne oraz rozkurczowe. Łagodzi bóle żołądka i zwiększa wydzielanie soków trawiennych. Świetnie nadaje się do przyprawiania dań mięsnych, sosów pomidorowych czy sałatek.
Imbir - coraz bardziej popularny w naszej kuchni. Ta azjatycka przyprawa łagodzi nudności i poprawia procesy trawienne poprzez zwiększone wydzielanie śliny i soków żołądkowych. Imbir można dodać do herbaty, a także do dań obiadowych.
Koper włoski - to chyba jedna z najbardziej znanych metod wspomagających perystaltykę jelit i łagodzących ból brzucha czy wzdęcia. Najczęstszą formą wykorzystania właściwości kopru włoskiego są przyrządzane z niego herbatki.
Mięta pieprzowa - świetnie sprawdza się jako środek rozkurczowy. Olejek z mięty pieprzowej uznawany jest jako skuteczny suplement wspomagający dla osób ciepiących na zespół jelita nadwrażliwego (IBS). Osoby zmagające się z refluksem żołądkowym powinny jednak unikać herbat miętowych ze względu na możliwość nasilenia się zgagi.

Jest także wiele gotowych suplementów na dolegliwości trawienne. W skład większości z nich wchodzą zioła - naturalne i silnie skoncentrowane. Te zaś nie są zalecane przez ekspertów.
„Jeśli już występują dolegliwości ze strony układu pokarmowego, pacjent nie powinien na własną rękę szukać doraźnej pomocy w aptece, tylko zgłosić się do lekarza, gdyż nawet błahe według nas problemy mogą być początkiem poważniejszego schorzenia. Jeśli sporadycznie zdarza nam się niestrawność czy ból brzucha po cięższym obiedzie, to ciepłe okłady okolicy jamy brzusznej czy herbatki ziołowe powinny przynieść ulgę. Najlepszym lekarstwem będzie też odpoczynek - nie tylko fizyczny, ale także ten od przetworzonych i ciężkostrawnych, tłustych potraw” – dodaje Agnieszka Żwirełło.

27.04.2021 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot.: iStock

(fk)

 

Subscribe to this RSS feed

Login