Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Młodzi ludzie z przewlekłymi chorobami narażeni na liczne ograniczenia
Belgia: Coraz częściej cierpimy na długotrwałą depresję i wypalenie zawodowe
Niemcy: 20% kobiet doświadczyło przemocy seksualnej w dzieciństwie
Belgia: Braknie mieszkań? Coraz mniej pozwoleń na budowę
Słowo dnia: Waarschuwen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 8 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobocie trochę większe niż przed rokiem
Polska: Są terminy wypłat wdowiej renty. Start już 1 lipca
Belgia: 9 osób ukaranych grzywną za niestawienie się na wybory
Belgia, Zeebrugge: Kierowca ciężarówki miał przy sobie 400 kg narkotyków!
Redakcja

Redakcja

Statystyczny Polak zjada rocznie 70 kg mięsa, dwukrotnie więcej, niż zaleca WHO. Ograniczenie spożycia jest konieczne ze względu na zdrowie, lecz także zmiany klimatyczne

Spożycie mięsa w Polsce jest dwukrotnie większe niż zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Statystyczny Polak zjada około 70 kg mięsa rocznie. Masowa konsumpcja i ingerencja rolnictwa w środowisko przyczyniają się do jego degradacji. Coraz bardziej dbający o zdrowie i środowisko konsument powinien sprzyjać rozwojowi fleksitarianizmu i zrównoważonej produkcji. Konieczność zmian dostrzega producent mięsa Goodvalley. Firma już w 2013 roku osiągnęła zerowy ślad węglowy, co oznacza, że wyprodukowała tyle „zielonej energii”, by zrównoważyć emisję gazów cieplarnianych powstających w procesie produkcji.

– Polacy jedzą zdecydowanie za dużo mięsa. Średnio 70 kilogramów na osobę rocznie to ponad dwa razy więcej, niż zaleca Światowa Organizacja Zdrowia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Nowak, dyrektor generalny Goodvalley. – Powinniśmy jeść mniej mięsa przede wszystkim ze względu na zmiany klimatyczne. Produkcja mięsa powoduje dużą emisję gazów cieplarnianych, rolnictwo to około 15–20 proc. całej emisji. I druga rzecz to nasze zdrowie. Aby zaspokoić nasze potrzeby żywieniowe, wystarcza 700 gramów w tygodniu, około 35 kg rocznie, nie 70–80 kg.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że Polacy ograniczają spożycie mięsa, jednak bardzo powoli. Sięgają przy tym głównie po dwa gatunki: drób i wieprzowinę. W 2010 roku statystyczny konsument zjadał 5,57 kg mięsa miesięcznie, czyli niemal 67 kg rocznie. Dziewięć lat później (ostatnie dostępne dane) było to 5,08 kg w miesiącu, czyli niespełna 61 kg w roku. Surowego mięsa kupowaliśmy niemal 3 kg co miesiąc, w tym więcej niż połowę stanowił drób. Niemal 2 kg spożywaliśmy w postaci wędlin i innych przetworów mięsnych. To wciąż znacznie więcej niż wskazania WHO.

– My fleksitarianie skupiamy się na tym, żeby dokonywać świadomych wyborów, czyli jemy mniej mięsa, ale dbamy o to, jakie mięso wybieramy. Jemy też więcej warzyw, więcej owoców, mięso jest dodatkiem, nie jemy też go codziennie, ale skupiamy się na tym, żeby to było dobre mięso, od sprawdzonych dostawców – tłumaczy Paweł Nowak. – Natura nie lubi skrajności. Nie musimy popadać w skrajność z jednej strony, czyli być weganinem, nie jeść w ogóle produktów zwierzęcych, a z drugiej strony bezmyślnym mięsożercą, niezastanawiającym się, co wkłada na talerz i co spożywa. Dieta fleksitariańska to taki złoty środek.

Dieta fleksitariańska polega na ograniczeniu spożycia mięsa i wybieraniu jego lepszej jakości, produkowanego w sposób nieszkodzący środowisku naturalnemu. Firma Goodvalley, producent mięsa wieprzowego i jego przetworów w modelu „od pola do stołu”, osiąga ten cel m.in. poprzez uprawę w taki sposób, by nie uwalniać tlenku azotu podczas orki, ograniczenie transportu dzięki bliskim lokalizacjom poszczególnych etapów produkcji czy wykorzystanie dronów do przeprowadzania zabiegów kultywacyjnych na polach, w miejscach, w których jest to konieczne. Stosuje również GPS-y do śledzenia tras maszyn rolniczych, by móc zoptymalizować ich przebieg, oraz stosuje opakowania pochodzące z recyklingu.

– Świadomych wyborów dokonują przede wszystkim konsumenci, ale odpowiedzialność jest również po stronie producentów. Dzisiaj zrównoważenie odmieniamy na wszelkie sposoby, przez wszystkie przypadki, a to nie chodzi o mówienie, my producenci powinniśmy działać. Zrównoważona produkcja to nie potrzeba, to konieczność. Zmiany klimatyczne zachodzą tu i teraz, nie mamy wiele czasu, trzeba już działać dzisiaj – podkreśla dyrektor generalny Goodvalley.

Producent jako pierwszy dostawca mięsa i jego przetworów osiągnął zerowy ślad węglowy już w 2013 roku, ograniczając z jednej strony emisję podczas uprawy, hodowli, przetwórstwa i transportu, a z drugiej – produkując zieloną energię w biogazowniach rolniczych. Przy tym pierwotny ślad węglowy w przypadku Goodvalley wynosi zaledwie 2,4 kg na kilogram wyprodukowanego mięsa, podczas gdy średnia dla UE to 4,25 kg.

W 2020 roku firma zneutralizowała więcej gazów cieplarnianych, niż wyprodukowała.

– Nasz pierwotny ślad węglowy to połowa średniego śladu w Unii Europejskiej. Natomiast ten ślad węglowy musimy skompensować w naszych biogazowniach rolniczych, produkując zieloną energię dla 40-tysięcznego miasta. Pokazujemy w Goodvalley, że można, i mamy nadzieję, że inni też zobaczą, że można – przekonuje Paweł Nowak.


07.09.2021 Niedziela.BE // bron: newsmedia // tagi: zrównoważone rolnictwo, produkcja mięsa, fleksitarianizm, Goodvalley, zerowy ślad węglowy, biogazownie // mówi: Paweł Nowak, dyrektor generalny, Goodvalley // fot. Shutterstock, Inc.

(kw)

 

 

 

70 proc. dorosłych w UE zaszczepionych, niektórzy wkrótce przyjmą trzecią dawkę szczepionki przeciwko COVID-19

70 proc. w pełni zaszczepionych osób w całej Unii Europejskiej – podała w tym tygodniu Komisja Europejska. W Polsce ten odsetek to 58 proc. Tym samym w UE jest ponad 256 mln dorosłych w pełni zaszczepionych, w tym w Polsce – ponad 18 820 milionów. Eksperci przypominają: pandemia się nie skończyła i warto, by decyzję o szczepieniu podjęli ci, którzy nadal tego nie zrobili. Szczepionek nie zabraknie, a niektórzy mają już wystawione skierowanie na trzecią dawkę.

"Pełne zaszczepienie 70 proc. dorosłych mieszkańców UE już w sierpniu jest wielkim osiągnięciem. Unijna strategia na rzecz wspólnych działań przynosi korzyści i stawia Europę w czołówce światowej walki z COVID-19. Jednak pandemia nie dobiegła końca. Musimy zrobić więcej. Apeluję do wszystkich osób, które mogą się szczepić, aby to zrobiły. Musimy również pomagać w szczepieniach reszcie świata. Europa będzie nadal wspierać w tych wysiłkach swoich partnerów, w szczególności kraje o niskich i średnich dochodach" – oświadczyła w tym tygodniu przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.

Przy okazji pandemii boleśnie się przekonaliśmy, że patogeny nie uznają granic państwowych. Dlatego, oprócz tego, że każdy kraj UE powinien zadbać o jak najwyższy poziom zaszczepienia swoich dorosłych obywateli, nie mniej istotne jest, nie tylko ze względów humanitarnych, dążenie do tego, by pomóc państwom, które nie stać na zakup szczepionek dla swoich obywateli.

W najnowszym komunikacie Komisji Europejskiej poinformowano, że Unia Europejska wyeksportowała około połowy szczepionek produkowanych w Europie do innych krajów świata; tyle samo zapewniła swoim obywatelom. „Drużyna Europy przeznaczyła blisko 3 mld euro na program na rzecz globalnego dostępu do szczepionki przeciwko COVID-19 (COVAX), aby pomóc w zabezpieczeniu co najmniej 1,8 mld dawek dla 92 krajów o niskim i średnim dochodzie. Obecnie w ramach COVAX dostarczono ponad 200 mln dawek 138 krajom. Ponadto Drużyna Europy zamierza do końca 2021 r. w ramach wspólnych wysiłków udostępnić krajom o niskim i średnim dochodzie, w szczególności za pośrednictwem COVAX, co najmniej 200 mln kolejnych dawek szczepionek, zabezpieczonych w ramach zawieranych przez UE umów zakupu z wyprzedzeniem” – czytamy w komunikacie.

Szczepienia przeciwko COVID-19. Dla kogo dawki przypominające

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przypomniał podczas konferencji prasowej w tym tygodniu, że zarówno Europejska Agencja Leków, jak i Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób zgodnie uznały, że obecnie „nie ma żadnych przesłanek, by wprowadzać w Europie powszechne szczepienia przypominające dla ludności”.

"Rekomendują one i zalecają wprowadzenie szczepień dodatkowych - dla osób z obniżoną odpornością" - dodał Andrusiewicz.

Rada Medyczna i Ministerstwo Zdrowia rekomendują, by trzecią (a zatem dodatkową dawkę w przypadku preparatów dwudawkowych) stosować tylko w określonych grupach, które są szczególnie narażone na mniejszą skuteczność przyjętych szczepionek (chodzi o osoby z zaburzeniami odporności), w odstępie przynajmniej 28 dni po ukończeniu dwudawkowego schematu szczepienia przeciw COVID-19.

Eksperci wyodrębnili siedem grup, którym rekomendują dodatkową dawkę szczepionki.
To osoby:
* otrzymujące aktywne leczenie przeciwnowotworowe;
* po przeszczepieniach narządów przyjmujące leki immunosupresyjne lub terapie biologiczne;
* po przeszczepieniach komórek macierzystych w ciągu ostatnich 2 lat;
* z umiarkowanymi lub ciężkimi zespołami pierwotnych niedoborów odporności;
* zakażone wirusem HIV;
* leczone aktualnie dużymi dawkami kortykosteroidów lub innych leków, które mogą hamować odpowiedź immunologiczną;
* dializowane przewlekle z powodu niewydolności nerek.

Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że pacjentom z tych grup zostały już wystawione skierowania na szczepienie dodatkową dawką.

Eksperci zalecają, by u osób wieku 18 lub więcej lat stosować szczepionki mRNA (Comirnaty Pfizer-BioNTech albo Spikevax Moderna), zaś u młodzieży w wieku 12-17 lat należy stosować szczepionkę Comirnaty Pfizer-BioNTech.


06.09.2021 Niedziela.BE // źródło: Komunikaty Ministerstwa Zdrowia oraz Komisji Europejskiej // źródło informacji: Serwis Zdrowie // autor: Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl // fot. Shutterstock, Inc.

(kmb)

 

PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 7 IX, www.PRACA.BE)

Polskojęzyczny serwis ogłoszeniowy portalu internetowego NIEDZIELA.BE jest coraz popularniejszy - znajdziesz tu pracę w Belgii, mieszkanie w Belgii, samochód w Belgii, busy do/z Polski, itp, itd.

Zapraszamy do umieszczania ogłoszeń jak również do korzystania z ogłoszeń już tam obecnych na http://OGLOSZENIA.NIEDZIELA.BE

Skrót do ogłoszeń Praca - zatrudnię to PRACA.BE

Jeśli szukasz pracowników lub podwykonawców to daj ogłoszenie na portalu http://OGLOSZENIA.NIEDZIELA.BE - ogłoszenia są bezpłatne :)

 

Jeśli szukasz pracy w Holandii to zaglądnij na holenderski portal Niedziela.NL - a setki ogłoszeń (ponad 1000 wakatów codziennie!) znajdziesz na PRACA.NL

 


07.09.2021 NIEDZIELA.BE - polskojęzyczny portal internetowy Numer 1 w Belgii (wg rankingu firmy Amazon www.ALEXA.COM)

(kmb)

{jcomments off}

 

 

 

 

 

  • Published in Belgia
  • 0

70 proc. dorosłych w UE zaszczepionych, niektórzy wkrótce przyjmą trzecią dawkę szczepionki przeciwko COVID-19

70 proc. w pełni zaszczepionych osób w całej Unii Europejskiej – podała w tym tygodniu Komisja Europejska. W Polsce ten odsetek to 58 proc. Tym samym w UE jest ponad 256 mln dorosłych w pełni zaszczepionych, w tym w Polsce – ponad 18 820 milionów. Eksperci przypominają: pandemia się nie skończyła i warto, by decyzję o szczepieniu podjęli ci, którzy nadal tego nie zrobili. Szczepionek nie zabraknie, a niektórzy mają już wystawione skierowanie na trzecią dawkę.

"Pełne zaszczepienie 70 proc. dorosłych mieszkańców UE już w sierpniu jest wielkim osiągnięciem. Unijna strategia na rzecz wspólnych działań przynosi korzyści i stawia Europę w czołówce światowej walki z COVID-19. Jednak pandemia nie dobiegła końca. Musimy zrobić więcej. Apeluję do wszystkich osób, które mogą się szczepić, aby to zrobiły. Musimy również pomagać w szczepieniach reszcie świata. Europa będzie nadal wspierać w tych wysiłkach swoich partnerów, w szczególności kraje o niskich i średnich dochodach" – oświadczyła w tym tygodniu przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.

Przy okazji pandemii boleśnie się przekonaliśmy, że patogeny nie uznają granic państwowych. Dlatego, oprócz tego, że każdy kraj UE powinien zadbać o jak najwyższy poziom zaszczepienia swoich dorosłych obywateli, nie mniej istotne jest, nie tylko ze względów humanitarnych, dążenie do tego, by pomóc państwom, które nie stać na zakup szczepionek dla swoich obywateli.

W najnowszym komunikacie Komisji Europejskiej poinformowano, że Unia Europejska wyeksportowała około połowy szczepionek produkowanych w Europie do innych krajów świata; tyle samo zapewniła swoim obywatelom. „Drużyna Europy przeznaczyła blisko 3 mld euro na program na rzecz globalnego dostępu do szczepionki przeciwko COVID-19 (COVAX), aby pomóc w zabezpieczeniu co najmniej 1,8 mld dawek dla 92 krajów o niskim i średnim dochodzie. Obecnie w ramach COVAX dostarczono ponad 200 mln dawek 138 krajom. Ponadto Drużyna Europy zamierza do końca 2021 r. w ramach wspólnych wysiłków udostępnić krajom o niskim i średnim dochodzie, w szczególności za pośrednictwem COVAX, co najmniej 200 mln kolejnych dawek szczepionek, zabezpieczonych w ramach zawieranych przez UE umów zakupu z wyprzedzeniem” – czytamy w komunikacie.

Szczepienia przeciwko COVID-19. Dla kogo dawki przypominające

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przypomniał podczas konferencji prasowej w tym tygodniu, że zarówno Europejska Agencja Leków, jak i Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób zgodnie uznały, że obecnie „nie ma żadnych przesłanek, by wprowadzać w Europie powszechne szczepienia przypominające dla ludności”.

"Rekomendują one i zalecają wprowadzenie szczepień dodatkowych - dla osób z obniżoną odpornością" - dodał Andrusiewicz.

Rada Medyczna i Ministerstwo Zdrowia rekomendują, by trzecią (a zatem dodatkową dawkę w przypadku preparatów dwudawkowych) stosować tylko w określonych grupach, które są szczególnie narażone na mniejszą skuteczność przyjętych szczepionek (chodzi o osoby z zaburzeniami odporności), w odstępie przynajmniej 28 dni po ukończeniu dwudawkowego schematu szczepienia przeciw COVID-19.

Eksperci wyodrębnili siedem grup, którym rekomendują dodatkową dawkę szczepionki.
To osoby:
* otrzymujące aktywne leczenie przeciwnowotworowe;
* po przeszczepieniach narządów przyjmujące leki immunosupresyjne lub terapie biologiczne;
* po przeszczepieniach komórek macierzystych w ciągu ostatnich 2 lat;
* z umiarkowanymi lub ciężkimi zespołami pierwotnych niedoborów odporności;
* zakażone wirusem HIV;
* leczone aktualnie dużymi dawkami kortykosteroidów lub innych leków, które mogą hamować odpowiedź immunologiczną;
* dializowane przewlekle z powodu niewydolności nerek.

Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że pacjentom z tych grup zostały już wystawione skierowania na szczepienie dodatkową dawką.

Eksperci zalecają, by u osób wieku 18 lub więcej lat stosować szczepionki mRNA (Comirnaty Pfizer-BioNTech albo Spikevax Moderna), zaś u młodzieży w wieku 12-17 lat należy stosować szczepionkę Comirnaty Pfizer-BioNTech.


06.09.2021 Niedziela.BE // źródło: Komunikaty Ministerstwa Zdrowia oraz Komisji Europejskiej // źródło informacji: Serwis Zdrowie // autor: Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl // fot. Shutterstock, Inc.

(kmb)

 

Subscribe to this RSS feed

Login