Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Lekarz potępia fatalną opiekę zdrowotną w więzieniu w Brukseli
Polska: Kiedy nareszcie będzie ciepło? Jest konkretna data
Belgia: Rekin przy belgijskim wybrzeżu!
Polska: Stary Ursus hitem komorniczej licytacji. Ludzie się o niego bili
Belgia: Kolejna demonstracja w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy
Polska: Nadchodzi duża zmiana. Firma musi ci powiedzieć, ile możesz zarabiać
Temat dnia: Uchodźców z Ukrainy jest w Belgii więcej niż we Francji!
Polska: Wybory 2025. Nawrocki za Trzaskowskim i daleko od sukcesu Dudy
Słowa dnia: Warm weer
Belgia: Zabiła partnera nożem. „Wiele ciosów”
Redakcja

Redakcja

Belgia: Maksymalna dopuszczalna prędkość na autostradach jedynie 100 km/godz.?

Stijn Bex, zasiadający w regionalnym parlamencie Flandrii z ramienia partii Zielonych Groen, zaproponował obniżenie maksymalnej prędkości na autostradach do 100 km/h. Według niego będzie to z korzyścią dla kierowców, bo „wolniej jeżdżące auta spalają mniej paliwa”.

Bex chce, by ograniczenie do maksymalnie 100 km/h obowiązywało jedynie za dnia. Parlamentarzysta twierdzi, że dzięki wolniejszej jeździe kierowcy zaoszczędzą około 0,7 do 1,5 litra paliwa na każdych 100 km – czytamy w dzienniku „Het Laatste Nieuws”.

Ceny benzyny i oleju napędowego są obecnie bardzo wysokie, więc rozwiązanie pozwalające zmniejszyć ilość spalanego paliwa jest jak najbardziej wskazane, uważają parlamentarzyści Groen. Jednocześnie wskazują na Holandię, gdzie ograniczenie maksymalnej prędkości na autostradach do 100 km/h obowiązuje już od dłuższego czasu.

Lydia Peeters, minister transportu we flamandzkim rządzie regionalnym, nie jest zwolenniczką wprowadzenia nowego limitu prędkości na autostradach.

– Nie będę ot tak wprowadzać nowych ograniczeń prędkości. Każdy powinien mieć prawo sam zdecydować, czy chce zmienić sposób, w jaki jeździ po autostradach – powiedziała Peeters, cytowana przez „Het Laatste Nieuws”.

01.04.2022 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Od 1 kwietnia koniec testowania na COVID-19. To nie żart!

Na początku tygodnia rząd ogłosił koniec obowiązkowego noszenia maseczek i kwarantanny. Teraz z aptek i punktów wymazowych znikną też darmowe testy.

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował, że „1 kwietnia 2022 r. zostaje wstrzymane odrębne finansowanie procedury wykonywania testów do diagnostyki SARS-CoV-2 przez apteki ogólnodostępne, laboratoria i mobilne punkty pobrań, a także inne podmioty lecznicze włączone w system testowania z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19”.



W praktyce oznacza to, że już od piątku 1 kwietnia za testy antygenowe i PCR zapłacimy z własnej kieszeni, bo NFZ nie zwróci pieniędzy podmiotom, które dotychczas je wykonywały. Nie będzie też możliwości wygenerowania e-skierowania na test poprzez witrynę internetową. Bez zmian pozostaje jednak finansowanie szczepień oraz rehabilitacji pocovidowej.



Lekarze mogą, ale…

Testy antygenowe mogą przeprowadzać lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Wynik bezpłatnego badania udostępniony będzie w systemie Ewidencji Wjazdu do Polski (EWP) oraz Internetowym Koncie Pacjenta (IKP).

NFZ w swoim komunikacie zaznacza jednak, że „nie zaleca się rutynowego testowania w kierunku SARS-CoV-2 pacjentów z gorączką i/lub objawami infekcji dróg oddechowych”. Nie będzie też wymagany negatywny wynik testu wśród osób przyjmowanych do szpitali. Według Ministerstwa Zdrowia – „narusza to prawa pacjenta”.



Covid jak grypa

Wszystkie te zmiany resort zdrowia tłumaczy mniej groźnym Omikronem, którego skutki są łagodniejsze niż wszystkich dotychczasowych odmian koronawirusa. Mniejsze obłożenie łóżek covidowych w szpitalach i malejąca liczba zgonów to powód, dla którego lekarze mają traktować COVID-19 jak inne infekcje dróg oddechowych.

Minister zdrowia Adam Niedzielski odniósł się do tych zmian na Twitterze. Posłużył się nawet statystykami zachorowań, jednocześnie wzywając do dalszego używania maseczek w miejscach publicznych.

Wyniki z ostatniego tygodnia: 50290 COVID-19 i 82700 grypa. W najbliższych dniach nadal powinna dominować druga z chorób. Pamiętajmy, że w zatłoczonych miejscach maseczka może nas uchronić przed zakażeniem oboma wirusami.

Adam Niedzielski (@a_niedzielski) March 28, 2022

Chorzy z objawami COVID-19 od teraz mają dostawać od lekarzy proste zalecenia: odpoczynek, odpowiednie nawodnienie i leki o działaniu przeciwbólowym/przeciwgorączkowym. Z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych mogą zamówić również Molnupiravir (doustny lek przeciwwirusowy) i dawać go pacjentom.

01.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(em)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: W tej części Belgii pracuje najwięcej ludzi

Odsetek pracujących mieszkańców Belgii w wieku od 20 do 64 lat jest najwyższy we Flandrii, a najniższy w Regionie Stołecznym Brukseli – poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W 2021 r. we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, pracowało aż 75% mieszkańców w wieku od 20 do 64 lat. W Walonii, a więc południowej, francuskojęzycznej części kraju, odsetek ten był wyraźnie niższy i wynosił 65%.

Najniższy poziom zatrudnienia odnotowano jednak w Regionie Stołecznym Brukseli. W tej części kraju pracę zawodowa miało w ubiegłym roku jedynie 62% mieszkańców w wieku od 20 do 65 lat.

Bruksela to jednocześnie region z najwyższą stopą bezrobocia. Wyniosła ona w 2021 r. aż 12,5%. Dla porównania: we Flandrii było to jedynie 3,9%, w Walonii 8,9%, a w skali całego kraju – 6,3%.

Także wiek i płeć wpływają na poziom zatrudnienia. W 2021 r. w Belgii pracowało jedynie 55% mieszkańców w wieku od 55 do 65 lat. W kategorii wiekowej 20-54 lata odsetek ten wynosił 75%. Poziom zatrudnienia wśród mężczyzn (75%) był wyższy niż wśród kobiet (69%).

03.04.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Coraz więcej kobiet pracuje zawodowo

W 2021 r. w Belgii pracowało 71% mieszkańców w wieku od 20 do 64 lat. W minionym dwóch dekadach znacząco zwiększył się odsetek pracujących kobiet oraz ludzi w wieku co najmniej 55 lat.

Belgijski rząd chciałby, by w 2030 r. pracowało aż 80% mieszkańców tego kraju w wieku od 20 do 64 lat. Aby osiągnąć ten cel, w nadchodzących ośmiu latach pracę musiałoby rozpocząć dodatkowych 600 tys. ludzi – wynika z analizy przeprowadzonej przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Odsetek pracujących kobiet wciąż jest niższy niż w przypadku mężczyzn, ale różnica ta jest obecnie mniejsza niż jeszcze dekadę czy dwie dekady temu. W 2021 r. w Belgii pracowało już 67% kobiet w wieku 20-64 lat. W 2000 r. odsetek ten wynosił tylko 56%.

W przypadku ludzi w wieku co najmniej 55 lat partycypacja w rynku pracy zwiększyła się w jeszcze większym stopniu. Na początku XXI w. w Belgii pracę miało jedynie 26% mieszkańców w wieku od 55 do 64 lat. W ubiegłym roku odsetek ten był już ponad dwukrotnie wyższy i wynosił 55%, wynika z danych Statbel.

02.04.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed

Login