Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Więcej ludzi bierze leki na ADHD, szczególnie w tej grupie
Polska: Jakie pieniądze na budowę schronów? Województwa już dostają miliony złotych
Belgia: Tragedia na wodzie. Utonęła 5-latka i jej ojciec
Polska: Koniec pewnej epoki w Lotto. Ludzie wylecą na bruk, zastąpią ich automaty
Flandria: Pierwszy pacjent otrzymał regulowany implant strun głosowych
Polska: Państwo zarabia na foliowych reklamówkach. Do budżetu wpłynęły ogromne pieniądze
Temat dnia: Skąd pochodzą pracownicy transgraniczni w Belgii?
Polska: Kolejarze będą protestować. Pociągi staną? [LISTA MANIFESTACJI]
Słowo dnia: Familiebedrijf
Belgia, Jette: Para z dzieckiem w szpitalu po zatruciu dymem
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: To nie żart. Skarbówka będzie kontrolowała mieszkania

Urzędnicy sprawdzą, kto zarabia na wynajmie i czy się z tego rozlicza ze skarbem państwa.

„Wynajmujesz mieszkanie lub dom? Krajowa Administracja Skarbowa zyskała nowe narzędzie, dzięki któremu od stycznia 2025 r. dostanie raporty o osobach zarabiających na wynajmie krótkoterminowym. Na tej podstawie będzie mogła sprawdzać, czy zapłaciły podatek” – alarmuje „Fakt” i takie alerty płyną z każdej strony.

Wynajęcie pokoju lub mieszkania na jakiś czas coraz popularniejsze

To wszystko efekt przepisów, które weszły w życie latem. Na ich mocy takie platformy jak Allegro, OLX czy Vinted mają przekazywać Krajowej Administracji Skarbowej szczegółowe dane użytkowników, którzy handlują w sieci, ale nie prowadzą działalności gospodarczej. Czyli nie płacą podatków.

Taki sam system działa już w przypadku platform turystycznych, noclegowych, na których prywatne osoby oferują pokoje lub mieszkania do wynajęcia na krótki czas. To coraz powszechniejsza metoda zarabiania w Polsce. I także poza kontrolą skarbówki. Do teraz.

Pierwsze dane skarbówka otrzyma już w styczniu

„Jak poinformował wiceminister finansów Zbigniew Stawicki, Krajowa Administracja Skarbowa otrzyma pierwsze raporty od platform cyfrowych dotyczące wynajmu krótkoterminowego na początku 2025 roku. Zgodnie z przepisami (...) dane za lata 2023 i 2024 zostaną przekazane w styczniu przyszłego roku” – podaje infor.pl.

A to oznacza, że lada dzień wiele osób może mieć kłopoty, jeżeli okaże się, że z wynajmu krótkoterminowego mieli pieniądze, ale się z nich nie rozliczyli.

Stawicki dodał, że wielu wynajmujących już jest na celowniku skarbówki.


08.10.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Wiadomo, o ile wrośnie renta socjalna w przyszłym roku

Od marca 2025 osoby pobierające rentę socjalną mogą liczyć na podwyżkę o ok. 120 zł. Dla porównania – najniższa krajowa wzrośnie o ok. 360 zł.

Co to jest renta socjalna?

To świadczenie, które przysługuje osobom całkowicie niezdolnym do pracy. Wypłaca ją ZUS.

Komu przysługuje?

Osobie całkowicie niezdolnej do pracy z powodu niesprawności orzeczonej przez lekarz orzecznik ZUS lub komisja lekarska ZUS. Musi być:

- osobą pełnoletnią,
- bez prawa m.in. do emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy, renty inwalidzkiej, zasiłku lub świadczenia przedemerytalnego.

Ile wynosi?

Renta socjalna jest co roku waloryzowana. Jej wysokość zmienia się zawsze 1 marca. W tym roku wynosi ona 1780,96 zł, co daje 1620,67 zł netto.

1 marca 2025 r. wzrośnie do 1914,53 zł brutto, czyli 1780,96 zł netto.

Jak otrzymać rentę socjalną?

Trzeba złożyć w ZUS wniosek o rentę socjalną. Pobiera się go albo ze strony zus.pl, albo stacjonarnie w biurze obsługi klientów ZUS.

Do tego trzeba dołączyć komplet dokumentów. Wśród nich m.in.:

- zaświadczenie o stanie zdrowia lub dokumentację medyczną,
- zaświadczenie potwierdzające kontynuowanie nauki w szkole lub zaświadczenie z uczelni,
- zaświadczenie o pobieraniu wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy, zasiłku chorobowego, świadczenia rehabilitacyjnego.


08.10.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

Polska: Małpki poza kaucją. Gdzie trafią miliony małych butelek?

Ponad milion dziennie. W takim tempie Polacy opróżniają małpki. Liczba opakowań jest ogromna. A jednak znalazły się poza systemem kaucyjnym. Dlaczego?

W siatce systemu kaucyjnego, który startuje już 1 stycznia 2025 r., znajdą się butelki po napojach – szklane i plastikowe – oraz puszki. Zabrakło w niej jednak miejsca dla małpek, czyli małych, szklanych butelek o pojemności 90-200 ml.

Ze sklepowych półek znikało 1,3 mln sztuk dziennie

To o tyle dziwne, że kupujemy je nie okazjonalne, ale codziennie. I to w ogromnych ilościach. Bo gustuje w nich spora armia amatorów mocnych trunków. W pierwszym półroczu 2024 – według danych Centrum Monitorowania Rynku – codziennie ze sklepowych półek znikało 1,3 mln sztuk.

A to oznacza, że codziennie w różnych – także tych, gdzie nie powinny – miejscach ląduje ponad milion małych butelek. Dlaczego więc nie zostaną objęte systemem kaucyjnym?

– Małe sklepy zapowiedziały, że nie są w stanie poradzić sobie z tak dużą ilością ciężkich odpadów. Te butelki trzeba byłoby gdzieś składować – wyjaśniła W TOK FM Anita Sowińska, wiceministra klimatu.

I dodała: – A bardzo nam zależy na tym, żeby te mały sklepy weszły w system, bo dzięki temu będzie on bardziej dostępny dla społeczeństwa. Jest to pewnego rodzaju kompromis.

Następny krok w systemie kaucyjnym

Nie jest to jednak koniec sprawy pod nazwą „kaucja na małpki”, ale gest pod adresem sklepów, które dostały więcej czasu na przygotowanie się do ich przyjmowania. To będzie – jak zapowiedziała Sowińska – następny krok w systemie kaucyjnym.

Kiedy już ruszy 1 stycznia, będzie potem stopniowo rozszerzany.

– Więcej butelek wejdzie do niego w drugiej połowie 2025 roku – podkreśliła wiceszefowa resortu klimatu.

Znajdą się w nim także małpki. Do tego czasu sklepy nauczą się –  jak powiedziała – zasad funkcjonowania systemu kaucyjnego.


08.10.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Dentyści są zdesperowani. Jeśli nic się nie zmieni, ucierpią pacjenci

Dentyści coraz głośniej mówią o problemach związanych z pieniędzmi z Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ). Jeśli nic się nie zmieni, odczują to przede wszystkim pacjenci.

W wielu placówkach kontrakty na świadczenia stomatologiczne na ten rok zostały już wypełnione. A brak zapłaty za wykonane ponad limit usługi staje się codziennością.

Apel do premiera

Dlatego Okręgowa Rada Lekarska (ORL) w Szczecinie oraz Komisja Stomatologiczna wystosowały apel do premiera Donalda Tuska, w którym zwróciły uwagę na dramatyczną sytuację związaną z brakiem uregulowania płatności za nadlimitowe zabiegi stomatologiczne.

Brak tych wypłat prowadzi do sytuacji, w której gabinety są zmuszone przyjmować pacjentów tylko w ramach wizyt bólowych, co drastycznie ogranicza dostęp do leczenia.

Za duże potrzeby, za mało pieniędzy

Lekarze podkreślają, że problem nadlimitów jest wynikiem niedoszacowania kontraktów. Dlatego nie pokrywają rosnącego zapotrzebowania na opiekę stomatologiczną w Polsce.

Pacjenci, którzy płacą składki zdrowotne, domagają się dostępu do świadczeń na godnym poziomie, co potwierdzają kolejne pisma do NFZ. Brak reakcji funduszu powoduje, że coraz więcej gabinetów rozważa rezygnację z kontraktów z NFZ-em na rzecz usług komercyjnych.

Pacjenci za wszystko będą płacić

Taka sytuacja prowadzi do rosnących kolejek i frustracji zarówno wśród lekarzy, jak i pacjentów. W jednym z oświadczeń lekarz dentysta podkreśla, że przekroczył limit świadczeń o trzy miesiące pracy, co zmusiło go do finansowania leczenia z własnych środków.

Jeśli sytuacja się nie zmieni, wiele placówek może wstrzymać świadczenia wykonywane na NFZ, co odbije się negatywnie na dostępności opieki stomatologicznej w Polsce. Pacjenci będą po prostu zmuszeni płacić za wszystko z własnej kieszeni. A mowa tutaj o setkach, a nawet tysiącach złotych w przypadku skomplikowanego leczenia.

Według najnowszego raportu „Jak obecnie Polacy korzystają z usług stomatologów?”, aż 40 proc. unika wizyt u dentysty z powodu wysokich kosztów leczenia.


11.10.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

Subscribe to this RSS feed