Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, biznes: Ponad 6 tys. bankructw w tym roku. To dużo?
Belgia: Strefy bezemisyjne niesprawiedliwe?
Belgia, Flandria: Tutaj najwięcej „singli”
Niemcy: Inflacja osiągnęła najniższy poziom od października
Belgia: Organizacje potępiają przesyłki przez port w Antwerpii do Izraela
Słowo dnia: Kampeerterrein
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 13 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ziemniaki w UE potaniały. Ale nie w Belgii
Belgia: Lotnisko w Brukseli zamknie 1 z 3 pasów startowych
Belgia: Po ile mieszkania w Gandawie i okolicach?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: To ucieszy właścicieli komórek. Za kilka dni duże zmiany

Umowa z operatorem na dwa lata? To się niebawem zmieni. Umowy będą korzystniejsze dla klientów.

– Operatora zmieniłem w sierpniu ubiegłego roku. Nowy przedstawił mi kilka ofert i w każdej musiałem podpisać umowę na dwa lata – wspomina pan Paweł.

I dodaje, że niedawno kupił w tej samej firmie jeszcze dwie usługi. – Abonamenty dla córek. Też musiałem podpisać umowę na dwa lata – mówi.

Umowa na dwa lata. Wcześniej nie zmienisz operatora

Bo w Polsce jest normą to, że operatorzy komórkowi każą podpisywać zobowiązania abonamentowe na 24 miesiące. To kłopot w sytuacji, gdy ktoś chce zmienić dostawcę usług. Musi pilnować terminu wypowiedzenia umowy, a operatorzy uczulają:

„Przeniesienie zostanie zrealizowane po zakończeniu Twojej umowy terminowej z dotychczasowym operatorem. Pamiętaj, że proces możesz rozpocząć najwcześniej na 120 dni kalendarzowe przed zakończeniem umowy z obecnym operatorem” – czytamy na stronie jednej z firm.

Zmiany już w listopadzie. Wybór będzie należał do klienta

Wkrótce ma się to zmienić. 10 listopada tego roku wchodzi w życie nowelizacja Prawa Komunikacji Elektronicznej (PKE). Jeden z jego zapisów wskazuje jasno, że umowy na dwa lata nie będą już obowiązkowe.

„Dostawca usług telekomunikacyjnych zapewnia użytkownikowi końcowemu możliwość zawarcia umowy, o której mowa w ust. 1, również na okres nie dłuższy niż 12 miesięcy” – zapisano w nowelizacji.

Co to oznacza? Wyjaśnia prawniczka

Że już za kilka dni firmy telekomunikacyjne będą musiały nowym klientom przedstawiać ofertę umowy na rok.

– W mojej ocenie, zawierając każdą kolejną umowę z abonentem, operator powinien proponować mu okresy współpracy odpowiadające okresom objętym art. 301, tj. nie dłużej niż 24 miesiące, a od 10 listopada 2024  r. zapewnić możliwość zawarcia umowy na nie dłużej niż 12 miesięcy. –  Serwis android.com przytacza opinię adwokatki Natalii Gaweł z kancelarii Andresen.

Tak samo tłumaczy te zmiany Ministerstwo Cyfryzacji.


28.10.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

Polska: Z segregowaniem tych odpadów wciąż nie idzie nam najlepiej

Bioodpady to nawet 30 proc. wszystkich zbieranych odpadów komunalnych. Tyle że często nie wiemy, co powinno do nich trafić.

W wielu gminach właściwa selekcja bioodpadów cały czas jest wyzwaniem. Bo latem odpady bio wydzielają nieprzyjemny zapach i przyciągają owady. Poza tym do brązowych pojemników czasami wrzucamy, co popadnie. Mimo że tak nie wolno.

To kosz na resztki jedzenia, a nie na kości zwierząt

Do brązowych pojemników na bio powinniśmy wyrzucać m.in.:

zwiędłe rośliny doniczkowe,
trociny i korę drzew,
warzywa, owoce itp.,
niezaimpregnowane drewno,
resztki jedzenia.

Nie powinniśmy wyrzucać do nich m.in.:

kości zwierząt,
mięsa i padliny zwierząt,
oleju jadalnego,
drewna impregnowanego,
płyt wiórowych,
leków.

Biogaz i nawóz z odpadów

Tymczasem bioodpady to pokaźna grupa śmieci, jakie codziennie produkujemy. Według Głównego Urzędu Statystycznego tylko w 2022 roku w Polsce zebrano 11,5 mln ton odpadów pochodzących z gospodarstw domowych. Jedną trzecią z nich zakwalifikowano jako odpady biodegradowalne.

Prawidłowa segregacja bioodpadów pomogłaby gminom osiągnąć wymagany poziom recyklingu.

Dzięki oddzielnemu zbieraniu bioodpady nie zanieczyszczają innych frakcji . To umożliwia łatwiejsze odzyskiwanie surowców w sortowniach. Dodatkową zaletą jest możliwość ich przetwarzania w kompostowniach i biogazowniach na biogaz lub nawóz organiczny.

Bioodpady trzeba wrzucać do pojemników luzem, bez plastikowych worków. W praktyce najlepiej zbierać je w domu do przeznaczonego na to pojemnika, a następnie wrzucać do brązowego.


28.10.2024 Niedziela.BE //źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Małpki – najlepsi znajomi rządu. Dają mu zarobić grube miliony

Rekordowe 700 milionów złotych ma wpłynąć w tym roku do budżetu państwa ze sprzedaży małpek.

Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw, obowiązek stosowania tylko szklanych i metalowych opakowań do alkoholu czy ograniczenia w reklamie. To tylko przykładowe pomysły władzy na ograniczenie spożycia alkoholu w Polsce.

Sprawa nabrała tempa po niedawnej aferze z alkotubkami. Jedna z firm – przypomnijmy – wprowadziła do sklepów drinki w kolorowych saszetkach przypominających owocowe musy dla dzieci.

200 czy 300 mililitrów? Różne punkty widzenia

Kiedy w tej sprawie głos zabrali politycy, z premierem i marszałkiem Sejmu na czele, produkt został wycofany, a produkcja wstrzymana. Choć firma nie złamała żadnych przepisów.

Dlatego właśnie władza chce wprowadzić ograniczenia dla branży alkoholowej. Proponuje, jak wspomnieliśmy, aby w najmniejszych porcjach trunki były sprzedawane wyłącznie w butelkach i puszkach. Ministerstwo Rolnictwa nie do końca się na to zgadza.

I przedstawiło swoją propozycję w projekcie rozporządzenia dotyczącym opakowań niektórych napojów spirytusowych.

„Proponowane w nim zapisy mówią o tym, że napoje spirytusowe w opakowaniach jednostkowych o nominalnej wielkości opakowania do 200 ml są wprowadzane do obrotu w opakowaniach w postaci butelki albo puszki” – donosi rynekzdrowia.pl.

Miliony do budżetu. Nie da się walczyć ze sprzedażą alkoholu i na niej zarabiać

Kiedy mówimy o tych małych opakowaniach z alkoholem, to myślimy o małpkach. To małe porcje alkoholu, które kosztują kilkanaście złotych.

W Polsce sprzedaje się mnóstwo małpek. Najwięcej w godzinach porannych. I z tym chce walczyć władza. Ale ma problem. A chodzi o pieniądze.

Od 2021 roku producenci małpek ponoszą dodatkową opłatę za stosowanie małych opakowań. To 25 zł od każdego litra trunku przelanego do buteleczki. Ograniczenia dla producentów mogą odbić się na wpływach do budżetu. A te są spore.

„Z danych, które otrzymaliśmy wynika, że w I półroczu tego roku była to kwota przekraczająca 339 mln zł. Szacunkowo może więc wpłynąć do budżetu państwa ok. 700 mln zł za 2024 r.” – podaje serwis.

To rekordowe pieniądze, bo w latach ubiegłych wpływy były niższe:

2021 r. – 291,9 mln zł,
2022 r. – 645,3 mln zł,
2023 r. – 581 mln zł.


28.10.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: W tych branżach zarabia się najmniej. Pracują za polskie minimum

Jak podał GUS, na koniec 2023 roku ponad milion osób dostawało za swoja pracę najniższą krajową. I ani złotówki więcej. Wiemy, jakie branże płaciły najmniej.

Na koniec grudnia 2022 r. – według Głównego Urzędu Statystycznego – minimalne wynagrodzenie brutto, a nawet poniżej tego minimum, zarabiało 402,1 tys. osób. Pracowali w firmach zatrudniających 10 i więcej pracowników i w budżetówce.

Na koniec grudnia 2023 r. płacę minimalną dostawało już 1,4 miliona pracowników. W sumie 11,9 proc. zatrudnionych w gospodarce narodowej.

W handlu płacą najniższą krajową

Na koniec 2023 r. najwięcej pracujących za najniższą krajową – 339,4 tys. osób – było zatrudnionych w handlu i firmach zajmujących się naprawą samochodów.

Na kolejnych miejscach znalazły się m.in. te branże:

przetwórstwo przemysłowe,
budownictwo,
transport i gospodarka magazynowa,
zakwaterowanie i gastronomia,
edukacja,
opieka zdrowotna i pomoc społeczna,
rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo,
działalność związana z kulturą,
administracja publiczna.

Płaca minimalna. Ile wynosiła, jak się zmieniała?

Przypomnijmy, że w 2023 roku najniższa krajowa wynosiła:

od 1 stycznia 3490 zł brutto (2709,49 netto),
od 1 lipca 3600 zł brutto (2783,86 zł netto).

W tym roku płaca minimalna wynosi:

od stycznia – 4242 zł brutto (3221,98 zł netto),
od lipca – 4300 zł brutto (3261,53 zł netto).

W 2025 r. najniższa krajowa wzrośnie do 4666 zł brutto, czyli 3510,92 na rękę.


28.10.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

Subscribe to this RSS feed