Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Atakował młotkiem przechodniów w Antwerpii. „Są ofiary”
Belgia: Nie żyje 37-latek potrącony przez autobus
Temat dnia: Tragedia w Antwerpii. Radiowóz śmiertelnie potrącił 9-latka…
Belgia: Przy stacji Bruksela-Midi znaleziono zwłoki
Niemcy oferują pomoc obywatelom chcącym opuścić Izrael
Gadu-Gadu zmienia się i wraca. Chce dotrzeć do młodych
Belgia: To podrożało aż o 11%
Rozwód bez sądu? Wątpliwości mają... Ministerstwo Rolnictwa i MON
Belgia: Spłonął dwór w Walonii. Trwają poszukiwania lokatora
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 18 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Polska: Kolejki, kolejki, a już pół miliona nieodwołanych wizyt lekarskich. Będą kary dla pacjentów?

Tylko w pierwszej połowie tego roku pacjenci nie przyszli na blisko 500 tysięcy umówionych wizyt lekarskich. Czy to już czas, żeby wprowadzić za to kary?

Problem jest poważny i wcale nie nowy. Pacjenci umówieni z lekarzami nie przychodzą i nie ostrzegają, wcześniej że ich nie będzie. Chociaż szpitale, przychodnie i Narodowy Fundusz Zdrowia regularnie apelują, żeby się odezwać jeżeli wizyta nie dojdzie do skutku. - Wystarczy, że powiadomisz rejestrację placówki o odwołaniu wizyty. Nie musisz tłumaczyć powodów. Jak to zrobić? Zadzwoń na rejestrację lub skorzystaj z innego sposobu, jeśli dana placówka go udostępnia, jak np.: inny numer telefonu, adres e-mail, aplikacja internetowa – to fragment komunikatu ze strony pacjent.gov.pl.

Czemu odwołanie wizyty jest tak ważne? Na to pytanie odpowiedzi jest kilka:

  • lekarz zamiast czekać na Ciebie, przyjmie w tym czasie innego pacjenta
  • placówka będzie mogła płynniej i efektywniej działać
  • ogólny czas oczekiwania na wizyty przez wszystkich pacjentów skróci się, a system opieki zdrowotnej zaoszczędzi wiele kosztów – nieodwoływanie wizyt lekarskich jest globalnym problemem nie tylko publicznej, ale i prywatnej opieki zdrowotnej
  • placówka nie wykreśli Cię z listy oczekujących – jeśli nie zgłosisz się na wizytę i nie odwołasz jej bez istotnych powodów, będziesz musiał ponownie zapisać się na listę oczekujących
  • spełnisz obowiązek, który jest zapisany w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Stracone szanse

W całym 2022 roku do skutku nie doszło 1,4 mln wizyt. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku to już 457 tys. wizyt, których nie było. - Do kardiologa nie przyszło ponad 140 tys. pacjentów, którzy byli zapisani na wizytę. To tym bardziej przerażające, że na badanie u niektórych specjalistów można czekać nawet kilka miesięcy, a nieodwołane wizyty te kolejki wydłużają. Lekarze w czasie oczekiwania mogliby zbadać kolejnego pacjenta – alarmuje NFZ.

Karać pacjentów

I właśnie dlatego zrodził się pomysł, żeby karać niesolidnych pacjentów. Tak przynajmniej uważa autor petycji przesłanej do Sejmu. Proponuje żeby wprowadzić przepisy przewidujące konsekwencje dla tych, którzy nie uprzedzą, że nie przyjdą do lekarza.

Pacjent miałby zostać wpisany do Krajowego Rejestru Dłużników co utrudniłoby mu zaciągnięcie kredytu czy wzięcie pożyczki. Wpis miałby obowiązywać rok. Taki sam okres dotyczyłby innej restrykcji. Karą był dostęp do świadczeń Podstawowej Opieki Zdrowotnej za opłatą.

"Najdotkliwsza kara polegałaby na nieobjęcie powszechnym systemem opieki zdrowotnej przez 12 miesięcy, co by oznaczało, że za każdą wizytę u lekarza czy nawet pomoc w szpitalu trzeba by dodatkowo płacić i to rynkową cenę. Wystarczyłoby dwa razy nie stawić się na wyznaczonej wizycie" – proponuje autor petycji.

Czy takie przepisy mają szanse na wejście w życie? Nie. Jasno to już zakomunikował minister zdrowia. - Jest tyle do poprawy z punktu widzenia organizacji i sposobu funkcjonowania systemu opieki medycznej, że przerzucanie części tego ciężaru odpowiedzialności za ograniczoną dostępność, chociażby do specjalistów, na pacjentów, absolutnie jest nieakceptowalne – skomentował pomysł Adam Niedzielski.

07.08.2023 Niedziela.BE // źródło: News4media / Fot. iStock

(ej)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Lekarz podejrzany o molestowanie pacjentek zwolniony z aresztu

Sąd w Brugii zdecydował, że lekarz pierwszego kontakt z regionu Flandria Zachodnia, podejrzany o molestowanie seksualne pacjentek, będzie mógł opuścić areszt.

Mężczyzna został aresztowany w lutym tego roku. Zatrzymano go po tym, jak jedna z jego młodych pacjentek złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez niego. Pacjentka twierdziła, że lekarz wykorzystał ją seksualnie.

Jego ofiarą miała też być inna młoda pacjentka, opisuje flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”. W obu przypadkach do molestowania seksualnego miało dojść w trakcie konsultacji w gabinecie lekarza pierwszego kontaktu.

Policja bardzo poważnie potraktowała te oskarżenia. Od razu wszczęto dochodzenie, a lekarz został przesłuchany. Szybko zdecydowano o tymczasowym aresztowaniu. Trwało ono kilka miesięcy.

Teraz sąd zgodził się na to, by oskarżony opuścił areszt. Nie oznacza to jednak, że będzie w pełni wolny. To warunkowe zwolnienie, a podejrzany będzie musiał przestrzegać szeregu zasad. Jeśli złamie warunki zwolnienia, to znów trafi do aresztu.

07.08.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Bolesny szok, czy miłe zaskoczenie? Sprawdź, jaką emeryturę dostaniesz

Osoby, które ukończyły 35 rok życia i regularnie odprowadzały składki emerytalne, mogą sprawdzić najnowszą prognozę swojej przyszłej emerytury.

Prognoza jest dostępna na platformie PUE ZUS po zalogowaniu się do indywidualnego konta. Podpowiadamy, jak to zrobić.

ZUS liczy za nas, a my liczymy na ZUS

ZUS regularnie aktualizuje prognozy emerytalne. Prezentuje stan konta i subkonta każdego użytkownika, a następnie oblicza hipotetyczną emeryturę. Kieruje się w tym indywidualną historią składek.

Prognoza emerytalna jest obliczana w dwóch wariantach. Pierwszy pokazuje potencjalną emeryturę, jaką otrzymałby ubezpieczony, gdyby kontynuował odprowadzanie składek na poziomie ostatnich lat i pracował do osiągnięcia wieku emerytalnego. Drugi wariant pokazuje, jaka byłaby emerytura, gdyby ubezpieczony zdecydował się na zakończenie pracy teraz i opierał swoją emeryturę wyłącznie na dotychczasowych składkach.

Jak sprawdzić prognozę swojej emerytury?

Aby sprawdzić prognozę swojej przyszłej emerytury, należy zalogować się na platformę PUE ZUS, przejść do zakładki „ubezpieczony”, a następnie otworzyć informacje o stanie konta. Następnie zaznaczamy rok 2022 i klikamy „szczegóły”. Wtedy pojawią się zakładki, w tym „Hipotetyczna emerytura”, gdzie znajduje się symulacja wysokości przyszłego świadczenia.

ZUS co do zasady zrezygnował z wysyłania prognozy emerytury tradycyjną pocztą, ponieważ z jednej strony tnie koszty, a drugiej nie uważa tego za koniecznie w czasach, gdy masowo korzystamy z internetu. Jednak nie wszystkim to odpowiada. Problemy mogą mieć zwłaszcza ci użytkownicy, którzy rzadko logują się do swojego profilu w ZUS. Zwyczajnie nie wiedzą, jak dotrzeć do tej informacji.

Na emeryturę przechodzimy jak najszybciej się da

Wysokie ceny i niskie świadczenia emerytalne to dwa główne powody, dla których część emerytów pracuje mimo osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego. Choć jest i duża grupa, która pracować na emeryturze nie zamierza. Bo jesień życia traktuje jako czas na relaks.

Niewątpliwie jednak polityka rządu zachęcająca do nieprzechodzenia na emeryturę zaraz po osiągnięciu wieku emerytalnego nie wypaliła. Jak podał serwis Prawo.pl, w 2022 roku prawie 90 proc. uprawnionych osób przeszło na emeryturę w ciągu roku od uzyskania uprawnień.

W 2022 roku emerytury według nowych zasad zostały przyznane 299,1 tys. osób.

07.08.2023 Niedziela.BE // źródło: News4media / Fot. Canva

(ej)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Pobity 46-latek w śpiączce. „Chciał pomóc koledze”

Życie 46-letniego Nico De Groote, brutalnie pobitego przed supermarketem w Ninove, wciąż jest zagrożone - poinformował dziennik „Het Nieuwsblad”.

Przypomnijmy, w środę po południu przed supermarketem Carrefour przy ulicy Albertlaan w Ninove agresywny mężczyzna zaatakował 48-letnią ofiarę. Początkowo przyczyna ataku nie była znana, ale teraz rodzina Nico podzieliła się informacjami na ten temat.

-Dowiedzieliśmy się od świadka, że był to rodzaj „bezsensownej przemocy”. Mój brat chciał pomóc koledze, który został zaatakowany - dziennik „Het Nieuwsblad” cytuje siostrę De Groote.

-Brat powiedział napastnikowi, że jeśli ten nie da spokoju jego koledze, to zadzwoni na policję. Napastnik kilka razy go uderzył i brat upadł na ziemię - relacjonuje siostra ofiary.

Po tym, jak sprawca zadawał 46-latkowi ciosy w głowę, uciekł z miejsca zdarzenia. Chwilę później, niedaleko od miejsca ataku, mężczyzna został zatrzymany przez policjantów - informował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Ofiarę w stanie ciężkim przewieziono do szpitala. Także w piątek belgijskie media informowały, że życie 46-letniego mieszkańca Ninove wciąż jest zagrożone. Mężczyzna został już operowany, ale obrażenia, jakich doznał, były bardzo poważne. Nawet jeśli wyjdzie z tego z życiem, nie wróci już do pełni zdrowia.

Prokuratura wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Sąd zdecydował już o przedłużeniu aresztu tymczasowego podejrzanego.

Ninove to miasto i gmina położone w prowincji Flandria Wschodnia, kilkanaście kilometrów na zachód od Brukseli. Mieszka tutaj około 36 tys. ludzi.

07.08.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed