Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Vers eten
Belgia: Deficyt budżetowy wciąż wysoki
Belgia, biznes: Dobry tydzień! Najmniej bankructw od początku roku
Belgia: Antykoncepcja o wartości prawie 10 mln euro trafi na... śmietnik?!
Belgia: Ani dnia wakacji poza domem. Jest ich wielu
Belgijski książę będzie studiował zarządzanie biznesem
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 25 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobotni zapłacą wyższy podatek
Polska: Kasa w samorządzie. Burmistrzowie, wójtowie i prezydenci miast zarobią więcej
Belgia: Po Liège grasuje... aligator!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Trudno w to uwierzyć. Nagle zapragnęła cofać na ekspresówce [WIDEO]

Zdarza się, że ktoś wjedzie na drogę ekspresową pod prąd. Ale cofanie to już rzadkość.

Duże, czarno-żółte znaki na węzłach ostrzegają w wielu miejscach kierowców przed wjechaniem na drogę ekspresową lub autostradę pod prąd. O takich rzeczach Generalna Dyrekcja

Dróg Krajowych i Autostrad czasami informuje. Lecz ten przypadek jest trochę inny.

Nagłe cofanie

„Kierująca samochodem osobowym przeoczyła zjazd na węźle Nałęczów na drodze ekspresowej S12. Zatrzymała się na przejeździe awaryjnym w pasie rozdziału i… zaczęła cofać” – tak drogowcy opisują to, co wydarzyło się na ekspresówce. I pokazują naganie.

Link: TUTAJ

Na filmie widać, jak ciemna osobówka jedzie lewym, skrajnym pasem. W pewnym momencie kierująca postanawia zmienić kierunek jazdy. Wydaje się, że nawet może jej się to udać, ale finalnie manewr nie dochodzi do skutku. W tym momencie kobieta nagle postanawia wycofać.

Na filmie widać, że auto jedzie tyłem przez całą szerokość drogi na prawy pas. Jeszcze wydaje się, że nie będzie żadnych kłopotów, ale nadjeżdżają kolejne samochody. Jeden z nich uderza w cofającą osobówkę.

Wystarczyło poczekać

„W efekcie kobieta doprowadziła do zderzenia z nadjeżdżającym autem” – dodaje GDDKiA. I radzi, co robić w sytuacji, gdy kierowca pomylił kierunki.

„Żeby uniknąć niebezpieczeństwa, wystarczyło zjechać na kolejnym węźle drogowym” – podpowiadają drogowcy.

I podsumowują: „Bezpieczeństwo na drogach zależy nie tylko od inwestycji w infrastrukturę drogową, ale przede wszystkim od nas samych. Niestety niektórzy użytkownicy dróg często o tym zapominają, a ich bezmyślność może doprowadzić do tragedii”.


25.11.2025 Niediela.BE // źródło: News4Media // fot. GDDKiA

(sl)

Polska: Brudny jak... smartfon. To urządzenie to siedlisko zarazków

Chodzimy z nim to ubikacji i nie czyścimy zbyt często. Okazuje się, że smartfony to raj dla rozmaitych bakterii.

Naukowcy nie raz sprawdzali, na jakich rzeczach znajduje się najwięcej bakterii. Różne zestawienia wskazują np. na wózki sklepowe czy gąbki kuchenne. I jedne, i drugie stają się szybko siedliskiem brudu i zarazków – bardzo często groźnych.

Smartfon towarzyszy nam wszędzie, także w toaletach

Jednak nie zawsze w takich raportach badacze zwracają uwagę na jeszcze jedną rzecz. Mowa o smartfonach, które często towarzyszą nam cały dzień, również w bardzo nietypowych sytuacjach.

– Jak się dobrze nad tym zastanowić, to telefon nie tylko trzymam w kieszeni, ale ląduje w wielu innych miejscach. Kiedy używam go przed snem, to chowam czasami pod poduszkę, bo nie chce mi się go odkładać na stolik. Często ładuję urządzenie na kuchennym blacie podczas gotowania i zakładam, że faktycznie mogą na komórce lądować resztki jedzenia. I, tak jak pewnie wszyscy, chodzę z telefonem do ubikacji – przyznaje pan Michał.

Nie jest wyjątkiem, bo smartfon zastępuje gazetę, książkę, telewizor.

Na telefonach są bakterie należące do trzech rodzin

„Na powierzchnię telefonu trafiają bakterie, które zbierają się na naszych dłoniach i innych osób, którym np. dajemy telefon, żeby obejrzeli zdjęcia czy wideo. Niestety specyfika tego urządzenia sprawia, że często znajduje się ono blisko uszu, nosa, ust. To może być szkodliwe dla zdrowia” – przypominał jakiś czas temu sanepid.

I wyliczał, że na telefonach najczęściej można namierzyć bakterie należące do trzech rodzin:

paciorkowców (Streptococcus), głównie pochodzących z jamy ustnej,
gronkowców (Staphylococcus),
maczugowców (Corynebacterium), zwykle występujących na skórze.

Kobiety myją ręce częściej

Nie powinno być to żadnym zaskoczeniem dla nikogo, kto zastanowi się nad sposobem użytkowania swojego telefonu. Już kilka lat temu naukowcy z University of Oregon w swoim raporcie wskazali, że 82 proc. bakterii znalezionych na ekranach dotykowych pochodziło bezpośrednio z palców użytkownika. Co ciekawe, w przypadku kobiet tych zanieczyszczeń było o 2-3 procent mniej.

Oprócz najczęściej występujących na skórze bakterii znaleziono także szczepy bytujące na ściankach przełyku i w jelitach.

„W celu zmniejszenia ryzyka kontaktu ze szkodliwymi bakteriami i wirusami warto regularnie czyścić telefon. Najlepiej wykorzystać do tego ściereczką z mikrofibry, płyn dedykowany czyszczeniu elektroniki, czy chusteczki nasączone specjalnym środkiem myjącym lub antybakteryjnym” – radzi sanepid.


25.11.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Coraz więcej dzieci nie dostaje zasądzonych alimentów

Co więcej, niepłacący rodzic jest bezkarny, bo w Polsce kuleje egzekucja należności. Niektórzy dłużnicy nie zapłacili ani grosza.

Jak podaje BIG InfoMonitor, dług alimentacyjny wynosi już 16 miliardów złotych. A to tylko część całkowitego długu tego rodzaju.

Koszty tak gigantycznego zadłużenia spadają na całe społeczeństwo. Powodem tego stanu rzeczy jest m.in. słaba egzekucja zaległości.

Jedna trzecia Polaków z wyrozumiałością traktuje alimenciarzy

W Polsce już milion dzieci nie dostaje alimentów. Średnie zadłużenie jednego alimenciarza wynosi około 55 400 zł. A to oznacza, że wielu dłużników nigdy nie poradzi sobie ze spłatą takich zaległości.

Jak podaje BIG InfoMonitor aż 30 proc. dłużników nie płaci alimentów od momentu ich zasądzenia. Kilkanaście procent alimenciarzy przestaje wywiązywać się ze swojego zobowiązania kilka miesięcy po wyroku.

Zaskakujące jest to, ze tylko 13 proc. rodziców zgłasza niespłacane alimenty do rejestru dłużników. A to przekłada się na to, że dłużnik-alimenciarz nie odczuwa konsekwencji finansowych swojego zadłużenia.

Aż 27 proc. Polaków – wynika z badania BIG InfoMonitor – z wyrozumiałością podchodzi do takich dłużników. Uważa bowiem, że niepłacenie alimentów nie jest czymś nagannym.

Wyższe świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego

Dobra wiadomość dla osób, które dostają alimenty z Funduszu Alimentacyjnego. Sejm znowelizował właśnie ustawę o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Dzięki temu świadczenia wzrośnie o 100 proc – z 500 do 1000 zł miesięcznie.

Nowe przepisy będą obowiązywały od 1 października 2024 r. A to oznacza to wypłatę alimentów osobom uprawnionym z wyrównaniem.

Alimenty z funduszu przysługują wtedy, kiedy dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie przekracza miesięcznie 1209 zł netto.

Świadczenie jest wypłacane do ukończenia przez dziecko 18 lat. Jeśli uczy się w szkole lub studiuje, to do ukończenia 25 lat.

W przypadku dzieci z orzeczoną niepełnosprawnością – alimenty przysługują bezterminowo.


25.11.2024 Niediela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Kończy się termin składania wniosków o pieniądze na wyprawkę

Tylko kilka dni zostało na złożenie wniosku o pieniądze z programu Dobry Start. Kto nie zdąży, straci dofinansowanie wyprawki szkolnej. Sprawdź, kiedy mija termin?

Program Dobry Start jest adresowany do wszystkich uczniów w wieku 7-20 lat. Z wyjątkiem uczniów zerówki i studentów.

Jeśli dziecko ma orzeczoną niepełnosprawność, to świadczenie przysługuje mu do ukończenia 24 lat.

Wyprawka wynosi 300 zł. ZUS wypłaca ją raz w roku.

Jeśli dzieckiem rodzice opiekują się naprzemiennie, to każdy z nich otrzymuje połowę świadczenia, czyli 150 zł.

Kiedy mija termin składania wniosków?

Termin składania wniosków mija 30 listopada (wnioski są przyjmowane już od 1 lipca).

Po tym terminie dokumenty o przyznanie świadczenia mogą złożyć rodzice i opiekunowie dzieci powyżej 20 lat z orzeczoną niepełnosprawnością.

Jak złożyć wniosek?

Tylko przez internet. Można to zrobić:

przez aplikację mZUS, którą można pobrać bezpłatnie ze sklepów Google Play oraz App Store,
przez bankowość elektroniczną,
przez portal Emp@tia.

Co musi zawierać?

Dane dziecka muszą być wpisane do wniosku bez błędów. Zawierają one:

PESEL dziecka,
nazwę i adres szkoły,
aktualny numer konta.

We wniosku muszą się też znaleźć dane kontaktowe: adres mailowy i numer telefonu.

Kto może złożyć wniosek?

Rodzic, opiekun faktyczny dziecka, opiekun prawny, pełnoletni uczeń, który nie jest na utrzymaniu rodziców, i osoba usamodzielniana, która opuszcza rodzinę zastępczą, rodzinny dom dziecka, placówkę opiekuńczo-wychowawczą lub regionalną placówkę opiekuńczo-terapeutyczną.

W przypadku dzieci z rodzin zastępczych, wniosek musi złożyć rodzina zastępcza, osoba prowadząca rodzinny dom dziecka, dyrektorzy placówek opiekuńczo-wychowawczych i regionalnych placówek opiekuńczo-terapeutycznych.

W ubiegłym roku pieniądze na wyprawkę otrzymało 4,6 mln dzieci. ZUS wypłacił rodzicom i opiekunom 1 miliard 38 milionów złotych.


25.11.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Subscribe to this RSS feed