Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Sklepy otwarte o godzinę dłużej? Jest decyzja
Polska: Jan Urban zaczyna pracę w reprezentacji. Unika odpowiedzi o Lewandowskiego
Belgia: Złodziej torebek z Brukseli oczekuje na wyrok
Polska: Diety pudełkowe dla ludzi już były. Teraz hitem jest catering dla psów
36-letnia Belgijka zginęła w Szwajcarii
Polska: Co się dzieje z cenami owoców? „W tym roku przetworów nie będzie”
Temat dnia: Czy woda pitna w Belgii jest bezpieczna?
Polska: Będzie nowa funkcja w aplikacji mObywatel. Do stłuczki nie będzie trzeba już wzywać policji
Słowo dnia: Helaas
Poważny pożar w Watermael-Boitsfort. 50 osób ewakuowanych
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Polsat i TVN mają być dla Polski strategiczne. Decyzja Donalda Tuska

Premier zamierza wpisać stacje TVN i Polsat na listę podmiotów strategicznych. Żeby uchronić je przed przejęciem przez obcy i wrogi Polsce kapitał.

– Podjąłem decyzję, aby rozporządzenie w sprawie wykazu podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli uzupełnić o stacje telewizyjne TVN i Polsat – ogłosił premier Donald Tusk.

To reakcja na informacje o tym, że amerykański właściciel TVN  Warner Bros Discovery zamierza sprzedać stację, a kupcem ma być węgiersko-czeski biznes medialny powiązany z partią Fidesz Victora Orbana, premiera Węgier. Orban prowadzi politykę prorosyjską i jawnie sprzeczną z planami Polski.

Nie tak dawno Rosjanie próbowali przejąć Grupę Azoty

Spółki na liście strategicznych są specjalnie chronione. Nie można ich sprzedać bez zgody rządu.

Warto przypomnieć sprawę z 2016 roku, kiedy rosyjski kapitał chciał przejąć chemiczną Grupę Azoty. Plan polegał na wykupieniu z giełdy akcji. Ostatecznie się to nie powiodło.

Właśnie w takich sytuacjach ma zadziałać ochrona firm strategicznych.

– Chcę potwierdzić pogłoski, że na wschodzie odnajdujemy zainteresowanych ewentualnym przejęciem mediów albo wpływaniem na pracę mediów w Polsce – dodał premier. I ocenił: – Ta sprawa jest bardzo poważna.

Tusk wyjaśnił także, że ochrona prywatnych firm nie jest w Europie nowością i dzieje się tak też w innych krajach.

Polityk PiS: W rządzie boją się bardzo przejęcia TVN-u

Decyzję premiera krytykują politycy PiS, ale tu trzeba podkreślić, że TVN, o który toczy się bój, znany jest z krytycznego podejścia do partii Kaczyńskiego. Teraz jednak PiS liczy na interwencję Donalda Trumpa, który 20 stycznia zostanie prezydentem USA.

– Będzie zadyma o to. Widać, że w rządzie boją się bardzo przejęcia TVN-u – powiedział „Newsweekowi” jeden z polityków PiS.

Punkty widzenia, czyli opinie ekspertów

Eksperci, oceniając sytuację, zwracają uwagę, że jest ona niejednoznaczna.

– Następstwem wpisania TVN i Polsatu na listę firm strategicznych mogą być pozwy sądowe właścicieli tych spółek oraz ich potencjalnych nabywców – ocenia Artur Nowak-Far, prof. nauk prawnych SGH. I dodaje, że wpisanie na listę będzie wymagało rzetelnego uzasadnienia.

– Zaistniały przesłanki, aby w sprawie TVN odwołać się do przepisów ustawy o kontroli inwestycji zagranicznych. W obecnej sytuacji geopolitycznej to bezpieczeństwo jest najważniejsze, a doniesienia medialne budzą słuszne obawy, kto będzie kontrował media – ocenia z kolei adwokat prof. Michał Romanowski.

I dodaje, że jeśli decyzje premiera pokrzyżują sprzedażowe plany amerykanów, to może być problem.

– Amerykanie nie tracą możliwości sprzedaży. Zablokowana zostaje jedynie sprzedaż z określonym podmiotem. Polski rząd po prostu skutecznie się broni, uzasadniając to bezpieczeństwem państwa i porządku publicznego – zaznacza prof. Romanowski.


12.12.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Polsat, TVN

(sg)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Tarcza tarczą, ale ogrzewanie w styczniu i tak podrożeje

Dobra wiadomość – stawki za ogrzewanie nadal będą niższe, niż to wynika z taryf. Zła – i tak będzie trzeba zapłacić więcej niż teraz.

Chodzi o ogrzewanie systemowe, czyli z sieci. W styczniu 2025 roku rachunki pójdą w górę. Mma to związek z cenami prądu.

Zamrożenie cen prądu

Jeszcze w listopadzie rząd podjął decyzje, że w przyszłym roku utrzyma tarczę chroniącą przed zbyt dużymi podwyżkami cen energii elektrycznej.

– Zamrozimy ceny energii dla gospodarstw domowych na 9 miesięcy. Prąd nie podrożeje – ogłosił premier Donald Tusk.

Oznacza to, że maksymalna cena za Mwh będzie wynosić 500 złotych. Gdyby nie było tej osłony, to Polakom przyszłoby płacić ok. 623 zł za Mwh.

Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorstwa energetyczne nie podniosą cen. Zrobią to, ale podwyżka nie przełoży się na rachunki, a spółki otrzymają od państwa rekompensatę. Będzie to wszystko kosztowało ponad 5,4 mld złotych.

A co z ciepłem?

Prąd jest niezbędny do wytworzenia energii cieplnej, która jest dostarczana do domów. Co zatem z cenami ciepła? Niestety będą podwyżki.

Chodzi o ustawę z 8 lutego 2023 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw oraz niektórych innych ustaw

Wskazuje ona, że ceny zostają zamrożone (do czerwca 2025 r.) na poziomie z 30 rwrześnia 2022 roku. Ale nie na sztywno, bo zapisane w ustawie wskaźniki zmieniają się wraz z upływem czasu.

I tak do końca marca 2024 r. ciepło w domach kosztowało 140 proc. tego co jesienią 2022. Do końca tego roku to już 146 proc., a od 1 stycznia 2025 r. wskaźnik znów pójdzie w górę.

Będzie obowiązywała zasada 152 proc. ceny z września 2022.


12.12.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sg)

  • Published in Polska
  • 0

Boże Narodzenie 2023. Tyle na święta wyda polska rodzina

Grudzień to miesiąc, w którym polskie portfele przechodzą prawdziwy test wytrzymałości. Bo wydatki gonią wydatki. Z jakimi musi się liczyć np. 4-osobowa rodzina?

Wzrost cen żywności, koszt choinki, świątecznych dekoracji i prezentów sprawiają, że wydatki związane z Bożym Narodzeniem potrafią mocno obciążyć domowy budżet.

Szczególnie podrożały masło i owoce

Żywność to jeden z największych wydatków w trakcie świąt. W tym roku największe podwyżki dotyczą:

masła – o 21,9 proc.,
owoców – o 8,3 proc.

Droższe będą także sery i twarogi (o 4,3 proc.) oraz mięso (o 3,3 proc.).

Pozytywne zaskoczenie przyniosły natomiast spadki cen cukru (o 31,3 proc.), ryżu (o 2,8 proc.) i mąki (o 1,5 proc.).

Za kilogram karpia w płatach ze skórą zapłacimy 86 zł (w zeszłym roku 80 zł), a kilogram fileta śledziowego to koszt 41 zł (w zeszłym roku 30 zł).

Na deser możemy posmakować makowca. Cena maku wynosi do 35 zł za kilogram.

Choinka – żywa czy sztuczna?

Obie opcje trochę kosztują, jednak sztuczna choinka to inwestycja na lata.

Żywa jodła kaukaska o wysokości 2,5 m kosztuje przeciętnie 241 zł (w zeszłym roku 225 zł), natomiast cięty świerk tej samej wielkości – 166 zł (w zeszłym roku 190 zł).

Sztuczna choinka typu jodła to wydatek 376 zł (przed rokiem 349 zł), a świerk – aż 716 zł (w zeszłym roku 380 zł).

Ile na święta 4-osobowa rodzina wyda?

Według najnowszego badania IBRiS tegoroczne wydatki świąteczne przeciętnego gospodarstwa domowego wyniosą 1575,95 zł, czyli o około 8 proc. więcej w porównaniu z rokiem ubiegłym.

W tym roku Polacy przeznaczą na prezenty 51 proc. budżetu świątecznego, podczas gdy w 2023 roku było to 66 proc. Większość Polaków kupuje prezenty bliskiej rodzinie, a prawie połowa partnerowi lub partnerce.

Najczęściej pod choinką będą pojawiać się kosmetyki. W świątecznym prezencie planuje je kupić 38,5 proc. badanych.


14.12.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sg)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Już nie tylko policja. Protestuje cała mundurówka. W tle pieniądze

Do policjantów dołączają strażacy i pogranicznicy. Zapowiada się wielki protest i walka o podwyżki.

„Od wielu miesięcy staraliśmy się prowadzić rozmowy z rządem, apelując o poprawę warunków pracy policjantów, o zapewnienie adekwatnych wynagrodzeń, a także o zwiększenie środków na rozwój i modernizację służb mundurowych, które stanowią fundament bezpieczeństwa obywateli. Nasze postulaty były rozsądne i odpowiedzialne, a celem naszych działań zawsze było znalezienie rozwiązań korzystnych zarówno dla funkcjonariuszy, jak i dla całego społeczeństwa. Chcieliśmy, żeby funkcjonariusze policji mieli zapewnione godne warunki do pełnienia swojej trudnej i odpowiedzialnej służby” – informuje NSZZ Policjantów.

I podkreśla, że nie ma porozumienia z MSWiA. Chodzi o kilka kwestii, spośród których na plan pierwszy wybijają się finansowe. W budżecie państwa na przyszły tok zapisano dla mundurówki podwyżki w wysokości 5 procent. To dla policjantów za mało.

Akcja protestacyjna ma przybrać na sile

Dlatego część z nich od kilku tygodni prowadzi nieoficjalny protest. Zamiast mandatów za drobniejsze wykroczenia – są pouczenia. Funkcjonariusze idą oddawać krew i nie przychodzą do pracy. Nie chcą też używać prywatnych telefonów do załatwiania spraw służbowych, co rodzi kłopoty z komunikacją.

Teraz ich akcja protestacyjna ma przybrać na sile. Tak to uzasadniają:

„Nasza akcja protestacyjna ma na celu obronę godności funkcjonariuszy, poprawę warunków pracy w policji oraz zapewnienie, że służba ta będzie w przyszłości w pełni efektywna i profesjonalna. Apelujemy do rządu, by przestał traktować nasze postulaty z lekceważeniem, żeby uszanował prawo do dialogu i zaczął działać na rzecz poprawy sytuacji w naszej formacji”.

I nie jest sam, bo do protestu dołączają kolejne służby. Ramię w ramię z policjantami stają bowiem strażacy i funkcjonariusze Straży Granicznej.

Strażacy i pogranicznicy. Formę protestu uzgodnią związki

Zarząd Główny NSZZ Pracowników Pożarnictwa oczekuje w 2025 roku podwyżki płac w wysokości 15 procent. Ale nie tylko, bo oczekuje także: „Dostosowania siatki płac do realnych warunków służby/pracy funkcjonariuszy i pracowników służb mundurowych w 2025 roku powyżej wskaźnika inflacji" – wylicza.

I dodaje, że innym żądaniem jest wprowadzenie dodatku mieszkaniowego, jaki mają żołnierze, oraz zmian w emeryturach. Strażacy oczekują, że dla przyjętych do służby po 2012 roku emerytura będzie wyliczana w oparciu o wskaźnik PKB.

„Wciąż nie ma jednak decyzji dotyczącej formy protestu. Pojawiają się głosy, że ta forma ma być uzgodniona ze wszystkimi związkami funkcjonującymi w służbach podległych MSWiA i akcja ma być skoordynowana” – zaznacza RMF FM.


12.12.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. PSP X

(sg)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed