Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Śmierć w korytarzu życia. Nigdy nie rób tego, co ten kierowca
Belgia: Od 2027 roku jedna strefa policyjna w Brukseli
Polska: Według wyliczeń PIE średnia wartość pracy domowej kobiet w Polsce wynosi 4727 zł.
Belgia: Pożar w sklepie mięsnym w Evere
Polska: Ponad 324 tys. wykroczeń w pół roku. Fotoradary nie na wszystkich działają
Temat dnia: Król chwali Europę, ale i ostrzega. „Wstyd dla ludzkości”
Pierwszy z Polsce przypadek cholery od lat. Dlaczego ta choroba jest taka groźna?
Słowo dnia: Per maand
Belgia: Strażnik więzienny ostrzelany z... wiatrówki
Niemcy: Protest udaremnił wywiad z liderką skrajnej prawicy
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Niemcy: Zatwierdzono antyimigracyjną uchwałę!

Niemiecki parlament przyjął w środę (29 stycznia) uchwałę z pięciopunktowym wnioskiem chadecji, który zakłada m.in. stałe kontrole graniczne, odsyłanie bez wyjątku wszystkich, którzy podejmą próbę nielegalnego przekroczenia granicy. Ma to dotyczyć również osób ubiegających się o azyl. Cudzoziemcy, którzy muszą opuścić kraj, mają być zatrzymywani w specjalnych centrach.

Krytycy twierdzą, że lider CDU Friedrich Merz, faworyt do objęcia stanowiska kanclerza w wyborach lutowych, przygotowuje się do zerwania z dotychczasową „zaporą” przeciwko skrajnie prawicowej AfD. SPD kanclerza Olafa Scholza i Zieloni wyrazili sprzeciw wobec tych propozycji, twierdząc, że naruszają one niemieckie i unijne prawo dotyczące uchodźców. W piątek zostanie przedstawiony projekt ustawy o migracji zawierający tylko niektóre propozycje.

Wnioski te zostały złożone po śmiertelnym ataku nożem w Aschaffenburgu, którego dopuścił się odrzucony afgański azylant. Wcześniej doszło do kilku innych ataków, których dopuścili się mieszkańcy Niemiec obcym etnicznie pochodzeniu.


1.02.2025 Niedziela.BE // fot. Juergen Nowak / Shutterstock.com

(kk)

Polska: Szkolenie lekarzy w Polsce to często czysta fikcja. Cierpią na tym pacjenci

System szkolenia specjalizacyjnego lekarzy w polskich szpitalach budzi co najmniej poważne obawy co do bezpieczeństwa pacjentów i medyków.

W Polsce pracuje obecnie około 30 tys. lekarzy rezydentów. Teoretycznie system szkolenia powinien gwarantować im możliwość zdobywania umiejętności i zapewniać pacjentom bezpieczeństwo.

Niestety rzeczywistość jest inna. Z relacji lekarzy wynika, że w wielu przypadkach są oni pozostawieni sami sobie.

Pozostawieni sami sobie

Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Porozumienie Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, w wielu przypadkach młodzi lekarze nie otrzymują odpowiedniego wsparcia.

Aż 23 proc. przyznało, że w czasie dyżuru nie miało możliwości skonsultowania się z bardziej doświadczonym lekarzem.

Dodatkowo z relacji ankietowanych wynika, że często są oni zmuszeni do dyżurowania na kilku oddziałach jednocześnie – tak uważa 17 proc. badanych. Niektórym rezydentom zdarza się również przyjmować pacjentów w poradni specjalistycznej już na czwartym miesiącu specjalizacji, nierzadko bez obecności starszego lekarza.

Fikcyjne staże, brak praktyki zabiegowej

Jednym z kluczowych elementów specjalizacji są staże zewnętrzne, które powinny trwać od 1 roku do 2,5 lat w ramach 5-letniego szkolenia. Niestety, aż 20 proc. lekarzy przyznało, że nie pozwolono im odbyć takich staży, mimo że w dokumentacji widniały one jako zrealizowane.

Problemem jest także brak dostępu do zabiegów operacyjnych. Część szpitali, ze względu na system rozliczeń, nie dopuszcza rezydentów do praktycznej nauki procedur. Skutek?

Lekarze kończący specjalizację muszą „zmyślać” opisy zabiegów, żeby spełnić wymagania formalne.

Tania siła robocza

Młodzi lekarze skarżą się, że ich rola w szpitalach często sprowadza się do uzupełniania braków kadrowych. W niektórych placówkach nie ma możliwości legalnego wyrobienia wymaganych 40 godzin dyżurów miesięcznie, ponieważ liczba rezydentów jest niewystarczająca. Jakby tego było mało, 12 proc. ankietowanych zostało zmuszonych do prowadzenia zajęć dla studentów, mimo że nie byli zatrudnieni jako pracownicy dydaktyczni.

Brak merytorycznego wsparcia to kolejna bolączka. Prawie 20 proc. lekarzy w pierwszym miesiącu specjalizacji nie otrzymało żadnej pomocy ze strony kierownika specjalizacji ani innych pracowników placówki. W praktyce rezydenci często konsultują się jedynie z innymi rezydentami, a specjaliści nie odbierają telefonów, ponieważ nie chcą brać na siebie odpowiedzialności.

Jeśli staże nie będą realizowane zgodnie z programem, a młodzi lekarze nie będą mieli swobodnej możliwości uczestnictwa w procedurach operacyjnych, przyszłość szkolenia specjalizacyjnego w Polsce pozostanie fikcją – alarmuje Porozumienie Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.


30.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

Polska: Nawet 50 tys. zł dla organizacji w małych miastach. W puli są grube miliony złotych

Jeszcze w tym roku organizacje społeczne z małych miejscowości i wsi będą mogły się starać o państwowe pieniądze na swoją działalność. Co ważne – ma to także dotyczyć nieformalnych grup.

Granty mają być rozdawane jeszcze wiosną tego roku, ale obecnie – jak informuje Adriana Porowska, ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego – zaczęły się prekonsultacje Rządowego Programu Wsparcia Organiz0acji Pozarządowych na rok 2025 – „Moc Małych Społeczności”.

70 mln zł do podziału. Szansa dla organizacji z małych miejscowości

– Celem nowego programu jest wzmacnianie instytucjonalne małych i średnich organizacji pozarządowych z mniejszych miejscowości oraz zwiększanie ich odporności poprzez rozwój aktywności obywatelskiej, podnoszenie kompetencji i tworzenie sieci współpracy – mówi ministra.

Do podziału jest 70 mln zł, o które będą mogły się starać organizacje z mniejszych miejscowości.

„Zgodnie z projektem nowego Programu środki trafią do organizacji zarejestrowanych na terenach wiejskich i w miejscowościach do 100 tys. mieszkańców” – precyzuje Narodowy Instytut Wolności.

Chodzi o to, że łatwiej o granty na swoje działania mają wielkomiejskie organizacje. Tym razem jednak pieniądze mają być przeznaczone na te z mniejszych miast i ze wsi.

Dotacja na działalność. Także dla grup nieformalnych

Finalnego kształtu programu jeszcze nie znamy, ale założenie jest takie, że 800 grantów (każdy maksymalnie 50 tys. zł) mają zostać wydane do końca tego roku. Co ważne, połowa otrzymanych pieniędzy może być przyznana nie na konkretne działania (piknik, festyn czy akcja informacyjna), ale po prostu na działalność danej organizacji.

Kolejnym plusem jest fakt, że program zakłada dotację także dla grup nieformalnych. W tym przypadku ma to być grant do 10 tys. zł.

I jeszcze ważna wiadomość: koszyk regionalny

Z reguły, gdy są ogłaszane takie konkursy, to aktywiści konkurują o dotację z organizacjami z całej Polski. Tym razem pieniądze mają być dzielone w „koszykach regionalnych” – po to, żeby rozdysponować je w miarę równo we całym kraju.


31.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. gov.pl / Adriana Porowska

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Kto chce kupić TVN? Dwie oferty na stole i głośne nazwisko

Są dwie oferty zakupu stacji TVN od amerykańskiego koncernu medialnego. Nieoficjalnie jest mowa o tym, że w tym wyścigu bierze udział polski milioner.

Wcześniej na stole leżały oferty zagraniczne.

O tym, że amerykański właściciel TVN – grupa Warner Bros Discovery – zamierza sprzedać stację, mowa jest od miesięcy. Jeszcze w ubiegłym roku mieli się zgłosić chętni. To podmioty zagraniczne, spośród których największe szanse miał biznes powiązany z premierem Węgier Victorem Orbanem.

Prawicowe portale w Polsce zaczęły donosić, że transakcja ma być szybko sfinalizowana i nie ukrywały radości z tego, że TVN zmieni profil i będzie bardziej sprzyjać PiS.

Tusk umieszcza TVN na liście spółek chronionych

Niemal od razu zareagował premier Donald Tusk. Rząd przyjął rozporządzenie w sprawie listy spółek chronionych w przypadkach ewentualnego przejęcia, które mogłoby zagrażać interesom państwa. Na taką listę zostały dopisane: P4, T-Mobile i WB Electronics oraz Cyfrowy Polsat i właśnie TVN.

To oznaczało, że w przypadku sprzedaży tych firm, władza może wkroczyć do gry i próbować transakcję zatrzymać. Finalnie TVN nadal jest w amerykańskich rękach, a o ofertach spływających z zagranicy nie słychać.

Nowe rozdanie. Wśród zainteresowanych jeden z najbogatszych Polaków

Teraz według nieoficjalnych informacji są dwie nowe oferty kupna stacji. Radio Zet podaje, że zainteresowana jest Wp.pl, a drugim chętnym jest jeden z najbogatszych Polaków Michał Sołowow.

Niektóre z informacji wskazują także, że w proces może być zaangażowany właściciel firmy kurierskiej Rafał Brzoska. Ten jednak niedawno oficjalnie ogłosił, że nie interesuje go wejście ani do polityki, ani w świat mediów.

– Wyzwania biznesowe są mi bliższe – stwierdził.

„Termin składania wstępnych ofert na zakup TVN mija 31 stycznia, a koncernowi Warner Bros. doradza w tym procesie bank JPMorgan. Aktywa polskiej telewizji, według Bloomberga, warte są ok. 1,2 mld dol., czyli ok. 5 mld zł” – podaje money.pl.


20.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. fakty.tvn24.pl

(ss)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed