Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Flandria: Kluby sportowe masowo podnoszą składki członkowskie
Belgia, Bruksela: Nowa wystawa ożywi dzieła Salvadora Dali
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek, 8 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Dwóch policjantów rannych w wypadku drogowym
Temat dnia: Belgijscy naukowcy walczą z lekami i pestycydami w wodzie!
Belgia: Strzelanina w Molenbeek. Dwie osoby poszukiwane
Belgia: Do końca września wolniejsze tramwaje w Antwerpii
Belgia: Zmarł 33-latek ciężko zraniony przez własnego ojca
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek, 7 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Wypadek na pokładzie barki. Nie żyje kobieta
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Zmiana przepisów drogowych. Nie trzeba będzie zgłaszać staroście, że kupiliśmy auto

Wkrótce zmienią się przepisy dotyczące rejestracji pojazdów. Trzeba wiedzieć, co konkretnie, żeby nie narazić się na wysokie kary finansowe.

1 stycznia 2024 roku zmieni się sposób zgłoszenia kupna pojazdu. Nie trzeba już będzie informować o tym starosty. To prawo – przypomnijmy jeszcze – weszło w życie w 2020 r. Co w zamian?

Rejestracja

Otóż po zmianie przepisu – jak podała „Rzeczpospolita” – kierowca będzie musiał przerejestrować samochód (dotychczas nie miał takiego obowiązku). Żeby to zrobić, będzie musiał złożyć wniosek o jego rejestrację. W przypadku starszych aut będzie to oznaczało również konieczność wymiany tablic rejestracyjnych.

Jeśli ich właściciele nie zdążą wymienić tablic, to 10 czerwca 2024 r. auta podlegające nowym przepisom zostaną wyrejestrowane.

Terminy

Właściciel pojazdu będzie miał 30 dni od dnia zakupu pojazdu na złożenie wniosku o jego rejestrację.

W przypadku przedsiębiorców zajmujących się sprzedażą pojazdów, ten termin został wydłużony do 90 dni.

Kary

Ten, kto nie przerejestruje samochodu, będzie musiał zapłacić karę:

• 500 zł dla właściciela pojazdu, który w ciągu 30 dni nie złożył wniosku o rejestrację pojazdu;
• 1000 zł dla przedsiębiorców, którzy w ciągu 180 dni nie złożyli wniosku o rejestrację pojazdu.

Nowi właściciele aut z czarnymi tablicami, którzy będą chcieli je zatrzymać, od 2024 r. będą musieli pogodzić się z karą w wysokości 500 zł.

Adresaci

Nowe przepisy dotyczą właścicieli samochodów zarejestrowanych do 14 marca 2005 r., czyli głównie z czarnymi tablicami rejestracyjnymi (były wydawane do połowy 2000 r.).

A i to nie wszystkich, bo ci, którzy samochody mają zarejestrowane na siebie, mają wykupione OC i ważne badanie techniczne, nie są objęci zmianami.

Wyrejestrowane zostaną tylko te auta, które nie mają ważnych badań technicznych, OC, zostały zarejestrowane przed 14 marca 2005 r. i nie były aktualizowane w bazie w ostatnich 10 latach.

Cel

Celem – jak podało auto-swiat.pl – jest uporządkowanie bazy Centralnej Ewidencji Pojazdów. Teraz są w niej tysiące samochodów, które w rzeczywistości nie jeżdżą po drogach, ale wciąż obciążają statystyki, np. dotyczące średniego wieku pojazdów w Polsce.

Co więcej, tablice rejestracyjne takich samochodów wykorzystują przestępcy, np. podczas kradzieży, co utrudnia potem ich odnalezienie.


26.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)

Polska: KO, TD i Lewica gotowe do objęcia władzy. PiS też chce rządzić

Trwają rozmowy o utworzeniu nowego rządu. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica chcą, aby to im prezydent zlecił stworzenie gabinetu. Z premierem Donaldem Tuskiem.

Przed południem (wtorek 24 października) i przed spotkaniem z prezydentem Andrzejem Dudą liderzy KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy zorganizowali wspólną konferencję prasową. Odbyła się po długich i trwających do ostatniej chwili rozmów o wspólnym sprawowaniu władzy.

PiS zmarnował 8 lat i cofnął nas o 50

– Łączą nas wspólne wyzwania programowe – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.

I zapowiedział współpracę w rządzie, Sejmie i Senacie. Dodał, że już teraz prezydent Andrzej Duda może wskazać kandydata na premiera i nie musi się nad tym zastanawiać.

– Potwierdziliśmy gotowość pełnej współpracy i tworzenia nowej większości w przyszłym parlamencie – w takim samym tonie mówił Donald Tusk.

Z kolei Szymon Hołownia apelował do prezydenta Dudy, żeby nie marnował czasu, bo PiS już zmarnował 8 lat, cofając Polskę – jak to określił polityk – o 50 lat.

Koalicja: Nie możemy stać się tacy jak oni

– Ta zmiana musi się dokonać, ale musi być bezpieczna – mówił lider Polski 2050, wskazując, że zależy mu na poczuciu bezpieczeństwa także osób, które głosowały na PiS. – W tej zmianie nie możemy stać się tacy jak oni.

Bo jak staniemy się tacy jak oni, to skończymy jak oni – argumentował.

I zaznaczył, że koalicja ma kandydata na premiera, marszałków Sejmu i Senatu.

Co do marszałków, to nazwiska nie padły. Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy, oficjalnie ujawnił też, że kandydatem na premiera jest Donald Tusk.

– Popieramy desygnowanie pana Donalda Tuska i powierzenie mu misji tworzenia rządu – oświadczył.

Ruszyły konsultacje z prezydentem

O godz. 12 rozpoczęły się konsultacje prezydenta z ugrupowaniami, które wprowadziły posłów do nowego Sejmu. Jako pierwsi rozmawiali z nim przedstawiciele PiS.  Potem Duda spotkał się z liderami KO. Na środę (25 października) zaplanowano rozmowy z Trzecią Drogą i Nową Lewicą oraz Konfederacją.

PiS chce rządzić

Mateusz Morawiecki, Ryszard Terlecki i Rafał Bochenek Pałac Prezydencki opuścili po niespełna godzinie.

– Jeśli chodzi o to, komu pan prezydent powierzy misję tworzenia rządu, to jest to jego kompetencja i myślę, że po rozmowach ze wszystkimi ugrupowaniami pan prezydent taką decyzję podejmie – powiedział biorący udział w rozmowach rzecznik PiS Rafał Bochenek.

I dodał, że jego partia przedstawiła Andrzejowi Dudzie swoje cele ma kolejną kadencję. A także: – Poinformowaliśmy jakie rozmowy prowadzimy w spawie budowania większości koalicyjnej.

Link: TUTAJ

Prezydencka gra

Jak ustalił wp.pl w poniedziałek – dzień przed spotkaniami – w Pałacu Prezydenckim zrodził się plan na to, jak skłócić opozycję. Miałoby polegać na tym, że na pierwszym posiedzeniu Sejmu PiS poprze na marszałka izby kogoś z PSL. Działając tym samym wbrew ustaleniom KO, TD i Lewicy.

W innym wariancie Andrzej Duda wskaże na premiera nie Donalda Tuska, ale Władysława Kosiniaka-Kamysza. To także mogłoby rozbić porozumienie i tym samym pokazałoby, że te 3 komitety nie są w stanie ze sobą współpracować.

Na taki scenariusz mogą wskazywać słowa Bochenka:

– Po stronie opozycji, tej rzekomo dogadanej medialnie, panuje nerwowość i nieufność. Sam fakt, że Donald Tusk poszedł na rozmowy do prezydenta z liderami innych mniejszych partii, świadczy o tym, że tam nie ma zaufania. Dzisiaj próbuje się zaklinać rzeczywistość, medialnie przez Donalda Tuska, żeby mrówki mu się nie rozjechały. Ale myślę, że to kwestia właśnie nerwowości.

Gra o tron

Grażyna Ignaczak-Bandych z Kancelarii Prezydenta napisała w serwisie X (dawny Twitter), że oba ugrupowania (PiS i KO) przedstawiły swoich kandydatów na premiera. Dodała, że Andrzej Duda dotrzyma konstytucyjnego terminu zwołania pierwszego posiedzenia Sejmu i powołania nowego rządu.

Link: TUTAJ

Komentarza Tuska nie było. Prezydent miał mu powiedzieć, że szanuje wynik wyborów, ale wygrał je PiS.

Rządowe przymiarki

Tymczasem wiadomo, kto jest przymierzany do nowego rządu.

Mateusz Szczurek – minister finansów,
Bartłomiej Sienkiewicz – minister aktywów państwowych,
Piotr Serafin – kwestie europejskie,
Barbara Nowacka – minister spraw zagranicznych,
Adam Szłapka – minister obrony narodowej,
Krzysztof Brejza – minister sprawiedliwości,
Zbigniew Ziejewski lub Stefan Krajewski – minister rolnictwa,
Władysław Kosiniak-Kamysz – wicepremier, minister rozwoju,
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk lub Kinga Gajewska albo Katarzyna Lubnauer – minister edukacji,
Sławomir Nitras – minister sportu,
Aldona Machnowska-Góra – minister kultury,
Urszula Zielińska – minister klimatu.


25.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen FB // Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Tu wszystko gra OK! Pod takim hasłem zagra WOŚP. Wiemy już kiedy

Jerzy Owsiak ogłosił datę kolejnego, 32 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Odbędzie się w niedzielę 28 stycznia 2024 na stadionie narodowym.

Tym razem tematem WOŚP będą „Płuca po pandemii”. Dlaczego? właśnie płuca?

Bo… – To ogromny problem, z którym także chcemy się uporać. Gramy dla dzieci i dorosłych – podkreślił szef WOŚP.

Sprzęt dla pulmonologii

Jak powiedział podczas konferencji prasowej Jerzy Owsiak, za pieniądze zebrane podczas 32 finału zostanie kupiony sprzęt medyczny dla 15 oddziałów pulmonologicznych dla dzieci i 49 oddziałów pulmonologicznych dla dorosłych.

– To jest taki nasz research, który zrobiliśmy ze szpitalami w całej Polsce, pytając, jaki sprzęt byłby im najbardziej potrzebny –  wyjaśnił.

Informacje o zapotrzebowaniu na sprzęt pochodzą także z raportów NIK. A te – jak podkreślił Owsiak – są zatrważające.

Na liście znalazły się urządzenia do diagnostyki obrazowej, rezonanse magnetyczne, aparaty ultrasonograficzne, polisomnografy, przenośne spirometry, systemy do badań bronchoskopowych, sprzęt do rehabilitacji pulmonologicznej i torakochirurgii.

Trwa już rejestracja sztabów

32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się po raz pierwszy na stadionie narodowym – miejscu znanym wszystkim Polakom.

– Podpisaliśmy już wstępną umowę z PGE Narodowym – poinformował Owsiak.

To właśnie tam zostanie zorganizowany bieg WOŚP oraz wieczorny koncert.

Rejestracja sztabów na 32. Finał ruszyła już 16 października. Każdy, kto chciałby zorganizować zbiórkę w swojej miejscowości – informuje WOŚP na swojej stronie – może się zgłaszać do 20 listopada. Pierwsze aukcje wystartują już na początku grudnia.

W 32 finale Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy będzie grała po hasłem „Tu wszystko gra OK!”.

Dodajmy, że w trakcie 31 finałów WOŚP zebrała już prawie 2 miliardy złotych, za które kupiła ponad 70 400 urządzeń.


27.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Facebook WOŚP

(sp)


  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Pies wyrzucony do kanału znalazł nowy dom!

Maltańczyk, który 16 września został zrzucony z mostu do kanału Zuid-Willemsvaart w Rotem, otrzymał teraz nowy dom. Co ciekawe, aresztował go jeden z jego wybawców.

47-letni Giovanni Cafaro z Eisden w Maasmachelen (prowincja Limburgia) łowił ryby na brzegu Zuid-Willemsvaart w sobotę, 16 września, kiedy nagle na moście zatrzymał się samochód. „Mężczyzna otworzył drzwi, wyciągnął z samochodu małego pieska i uderzył nim o balustradę mostu. Następnie wyrzucił psa z 8-metrowego mostu do kanału” – w rozmowie z Het Belang van Limburg powiedział Cafaro.

„Nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Porzuciłem sprzęt wędkarski i ruszyłem za mężczyzną. Odjechał z dużą prędkością w kierunku centrum Rotem. Cudem udało mi się go znaleźć i pojechałem za nim do jego domu. Tam skonfrontowałem się z mężczyzną. Natychmiast powiadomiłem także policję” - ujawnił 47-latek.

Następnie Cafaro natychmiast pojechał na brzeg kanału, aby poszukać psa. Na szczęście zdarzenie widziało także dwóch innych wędkarzy. Jeden z nich zauważył psa dryfującego w kierunku Neeroeteren i wskoczył do kanału, aby go uratować. Maltańczyk został następnie przekazany policji.

Funkcjonariusze sporządzili oficjalny protokół i zabrali psa do ośrodka ratownictwa dla zwierząt Dieren w Nood w Ophoven. W ośrodku ustalono, że Maltańczyk jest bardzo zaniedbany i potrzebuje opieki. „Pies był niesamowicie wychudzony” – powiedziała Sofie Cnudde z Dieren. „Można było policzyć każdą kość. Jego skóra i sierść również wymagały pielęgnacji. Musieliśmy także dostosować jego dietę. Daliśmy mu imię Gio, na cześć jednego z jego wybawicieli”.

„Kiedy dowiedzieliśmy się, że Maltańczyk otrzymał imię na cześć mojego męża, popłakałyśmy się ze wzruszenia” – odpowiada Ingrid Goovaerts (43 lat), żona Giovanniego. „Wiele osób wyraziło chęć adopcji Gio. My zrobiliśmy to samo. W zeszłym tygodniu pozwolono nam odebrać Gio z tymczasowej rodziny zastępczej. Od kilku dni jest częścią naszej rodziny. Wędkarze, Nick i Phayon, już złożył wizytę i przywieźli ze sobą pluszową zabawkę”.

„Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Gio jest w naszej rodzinie” – powiedziała dwójka dzieci pary, 11-letni Giovanni i 13-letnia Gioia. „Nigdy wcześniej nie mieliśmy psa. Kilka razy dziennie zabieramy Gio na spacery na zewnątrz i poświęcamy mu dużo uwagi. Jest naprawdę kochany”.

Pies jest pogodny i skory do zabaw, ale niekiedy jeszcze trochę się boi. „Musi pokonać ten strach. Być może ma to związek z poprzednim miejscem zamieszkania. Jeśli porównamy zdjęcia przedstawiające Gio z dzisiejszymi, widać że poczynił znaczne postępy. Nadal jednak codziennie otrzymuje leki. Cieszymy się, że możemy dać mu drugie życie. To wyjątkowy pies rodzinny. Na pewno będziemy się nim dobrze opiekować” - przyznała Ingrid.

25.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed