Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 17 maja 2025, www.PRACA.BE)
Mieszkańcy Belgii płacą za prąd więcej niż Holendrzy i Francuzi!
Belgia: Centrum badań nad HIV w Gandawie straciło 1,3 mln euro dotacji!
Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]
Belgia: Poważny ból, powszechny problem. Aż tylu ludzi cierpi
Belgia: Osoby LGBTQI+ coraz częściej ofiarami przemocy i zastraszania
Belgijska para królewska pojedzie na inaugurację papieską
Brussels Airlines zawiesza loty do Tel Awiwu do końca maja
Niemcy: Aż 1/4 pensji na mieszkanie
Polska: Coraz mniej dzieci na państwowym garnuszku. To nie jest dobry znak
Redakcja

Redakcja

Polacy piją coraz bardziej odpowiedzialnie. Mniej nietrzeźwych osób siada za kierownicą

Alkohol to dla Polaków ważna część tradycji i rytuałów. Ponad 40 proc. twierdzi, że spożywa go przede wszystkim podczas świąt i spotkań towarzyskich. Polacy lubią alkohol i piją go coraz bardziej odpowiedzialnie. Z roku na rok zmniejsza się liczba kierowców prowadzących samochód w stanie nietrzeźwym, a tym samym spada liczba powodowanych przez nich wypadków.

Wiosna i lato to czas, gdy Polacy chętniej niż w pozostałych miesiącach roku decydują się na krótkie, nawet dwudniowe, wyjazdy. Tego rodzaju wypadom sprzyjają też długie weekendy. Często łączą się one ze spotkaniami ze znajomymi lub członkami rodziny, na których zazwyczaj pojawia się alkohol. Jego spożycie w Polsce wprawdzie spada, wciąż jest jednak wysokie, tego rodzaju napoje pije ponad 80 proc. społeczeństwa, przy czym najwięcej, bo 94 proc., w grupie wiekowej 18–24 lata. Jak pokazuje badanie przeprowadzone przez instytut badawczy ARC Rynek i Opinia w ramach kampanii „Alkohol. Zawsze odpowiedzialnie”, Polacy traktują napoje alkoholowe jako ważną część tradycji i rytuałów.

Ponad 40 proc. Polaków deklaruje, że najważniejszym powodem spożywania alkoholu jest celebrowanie świąt, okazji rodzinnych i spotkań. Alkohol kojarzy się Polakom z pobudzeniem, miłą atmosferą, chęcią działania, nawiązywaniem nowych znajomości – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ryszard Woronowicz, rzecznik prasowy Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.

Wśród najczęstszych motywacji do picia alkoholu ankietowani wskazywali tradycję lub zwyczaj, chęć lepszej zabawy na imprezie oraz picie dla smaku jako dodatek do serwowanych podczas spotkania potraw. Pozytywne konotacje związane z napojami alkoholowymi deklarowały osoby często sięgające po alkohol, abstynenci utożsamiają go natomiast ze szkodliwym wpływem na zdrowie. 26 proc. respondentów stwierdziło, że alkohol wywołuje w nich skojarzenia ze świętami, spotkaniami z przyjaciółmi oraz imprezami, 21 proc. kojarzy go natomiast z wesołością, pobudzeniem i dobrym nastrojem.

Większość osób, która spożywa alkohol, robi to w sposób odpowiedzialny, to ponad 88 proc. Tylko 7 proc. spożywa alkohol nieodpowiedzialnie. Zależy nam na tym, żeby grupa spożywających alkohol odpowiedzialnie była jak największa – mówi Ryszard Woronowicz.

Niezależnie od formy podania alkohol pozostaje on substancją wpływającą na działanie układu nerwowego. Nawet niewielkie jego ilości mogą negatywnie oddziaływać na wzrok, słuch, zdolność odbierania bodźców, spowolnienie ruchów i czasu reakcji, a także zmniejszenie koncentracji, niezbędnej do prowadzenia samochodu. Tradycyjne sposoby radzenia sobie ze stanem upojenia, np. spacer, picie kawy lub zjedzenie obfitego posiłku, mogą jedynie poprawić samopoczucie, nie obniżą jednak poziomu alkoholu we krwi. Przed wyruszeniem w drogę warto więc sprawdzić, czy nie przekracza on norm bezpieczeństwa, np. na pobliskim posterunku policji.

Na stronach internetowych kampanii „Alkohol. Zawsze odpowiedzialnie” można na przykład znaleźć kalkulator, który w prosty sposób pokaże nam, po wstawieniu tego, jaką ilość alkoholu wypiliśmy, wagi i płci, czy już możemy wsiąść za kółko, czy jeszcze powinniśmy trochę odczekać – mówi Ryszard Woronowicz.

Z roku na rok zmniejsza się liczba Polaków siadających za kierownicą po spożyciu alkoholu, jak wynika z danych policyjnych w 2017 roku zatrzymano o 6 proc. mniej nietrzeźwych kierowców niż w roku poprzednim. O blisko 5 proc. spadła natomiast liczba wypadków spowodowanych przez osoby prowadzące auto pod wpływem alkoholu. Zdaniem ekspertów zwiększa się również świadomość Polaków na temat niebezpieczeństw grożących w czasie jazdy z nietrzeźwym kierowcą.

Coraz częściej mamy przypadki, kiedy osoby postronne reagują, gdy ktoś pod wpływem alkoholu próbuje wsiąść za kierownicę. Odsetek osób, które tolerują tego typu zachowania, spada i to bardzo szybko – mówi Ryszard Woronowicz.

Poprawa sytuacji w tym zakresie to efekt zarówno walki policji z nietrzeźwością kierowców, jak i licznych kampanii społecznych uświadamiających zagrożenia związane z tego rodzaju postępowaniem. Zdaniem eksperta akcje edukacyjne i informacyjne powinny być intensyfikowane, ponieważ mają one lepszy wpływ na zachowanie Polaków niż uregulowania prawne.

Jak pokazuje doświadczenie, restrykcyjne prawo dotyczące spożywania alkoholu i zakaz sprzedaży nie działają. Ludzie nie lubią, kiedy im się czegoś zakazuje, natomiast pozytywne przykłady i pozytywne podejście do tematu, kampanie edukacyjne, informacyjne zdecydowanie przynoszą efekt – mówi Ryszard Woronowicz.


03.05.2018 NSR/KA

 

Belgia, Namur: Pielęgniarz odpowiedzialny za śmierć 21 pacjentów?

Śledczy z prowincji Namur (Walonia) uważają, że pielęgniarz może być odpowiedzialny za śmierć 21 pacjentów. Prokuratura bada wątek otrucia.

Podejrzany przebywa obecnie w więzieniu – został aresztowany w ubiegłym roku, pod zarzutem zabójstwa oraz próby popełnienia morderstwa. Wśród ofiar mężczyzny są prawdopodobnie zarówno pacjenci domu opieki, w którym pielęgniarz pracował, jak i osoby, którymi opiekował się w ramach prywatnych usług.

Śledztwo ruszyło po śmierci pacjenta we wrześniu 2017 roku. Osoba ta zmarła nagle, po hospitalizacji, zaś w jej krwi wykryto bardzo duże stężenie insuliny. Natychmiast uznano, że 43-letni pracownik instytucji jest głównym podejrzanym. Do tej pory z jego nazwiskiem udało się powiązać aż 21 przypadków śmierci wśród pacjentów. Mężczyzna zaprzecza stawianym mu zarzutom.

Prokurator z Namur podkreśla, że póki zbrodnie nie zostaną udowodnione, zakłada się, że mężczyzna jest niewinny. "Wciąż musimy zmierzyć się z licznymi pytaniami" – dodawał.

 

02.05.2018 KK Niedziela.BE

 

 

W maju Polaków czekają spore wydatki. Na organizację komunii dziecka muszą przeznaczyć średnio 3,6 tys. zł

Maj to miesiąc kumulacji wydatków – wyjazdów majówkowych, przyjęć z okazji pierwszej komunii świętej, zakupu prezentu z okazji Dnia Matki i Dnia Dziecka. Sporym wydatkiem okazuje się być komunia. Najwięcej wydadzą rodzice na organizację przyjęcia. Całość kosztów pochłonie równowartość średniej klasy komputera, czyli ponad 3,6 tys. zł – wynika z Barometru Providenta. Ponad 1 tys. zł wydadzą rodzice chrzestni, a około 600 zł inni goście. W ramach prezentu komunijnego najczęściej wręczamy gotówkę i sprzęt elektroniczny.

– Maj to miesiąc, w którym Polaków czekają spore wydatki. Począwszy od długiego weekendu, poprzez zaplanowane przyjęcia komunijne, następnie takie okazje, jak Dzień Dziecka, Dzień Matki, kończąc na planach wakacyjnych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Magda Maślana z Provident Polska.

Maj to w wielu rodzinach okres sporego obciążenia dla domowego budżetu. Odczują to zwłaszcza rodziny, w których dziecko przystępuje do pierwszej komunii świętej. Jak wynika z badania Providenta, takie uroczystości są kosztowne – w tym roku średnio zostanie na to wydane ok. 1,7 tys. zł. Najwięcej zapłacą rodzice – nieco ponad 3,6 tys. zł. Kosztem jest przede wszystkim zorganizowanie przyjęcia w restauracji czy hotelu (w ostatnich latach 32 proc. badanych uczestniczyło w przyjęciu tam zorganizowanym). Tylko co piąty rodzic zamierza zaprosić gości na rodzinny obiad.

Z badań wynika, że jeżeli jesteśmy rodzicami chrzestnymi, wydamy około 1,2 tys. zł. Jeżeli jesteśmy zaproszeni jako goście, musimy się liczyć z wydatkiem około 600 zł. Zawiera się w tym prezent dla naszego bohatera ceremonii, jak również przygotowanie, np. wizytę u fryzjera czy zakup nowego stroju – podkreśla Magda Maślana.

Najbardziej hojni dla dziecka są rodzice chrzestni – co drugi decyduje się na zakup komputera, smartfona lub wręcza pieniądze. Rodzice, oprócz gotówki, kupują rower, smartfon lub pamiątkowy medalik. Także inni goście najczęściej decydują się wręczyć kopertę z pieniędzmi. Zdecydowanie rzadziej niż jeszcze kilka lat temu wręczają łańcuszki (12 proc.), zegarki (11 proc.) czy książki (2 proc.).

Pierwsza komunia to wydarzenie, o którym wiemy już z dużym wyprzedzeniem, dlatego większość, bo 55 proc. Polaków, zadeklarowała w badaniu Barometr Providenta, że sfinansuje ją z oszczędności, a 45 proc. będzie się posiłkować bieżącymi dochodami. Niewielki odsetek badanych wskazał, że zaciągnie na ten cel pożyczkę bądź poprosi o pomoc rodzinę – wskazuje przedstawicielka Provident Polska.

Na pożyczkę z banku lub firmy pożyczkowej zdecyduje się ok. 3 proc. badanych, przy czym 6 proc. rodziców. Niewiele ponad 2 proc. wesprze się pożyczką od rodziny lub znajomych.

– Pierwsza komunia święta to dla rodziców i dla dziecka bardzo ważne wydarzenie. Przywiązujemy dużą wagę do oprawy tego wydarzenia. Pamiętajmy jednak, że maj to miesiąc bardzo wielu wydatków. Zaplanujmy je z głową i rozsądkiem – przypomina Magda Maślana.


02.05.2018 NSA

 

 

 

 

Belgia: Kwiecień był „nadzwyczajnie ciepły”

Ponad 31 stopni – nie każdego kwietnia w Belgii termometrom zdarza się wskazywać aż tak wysokie temperatury.

19 kwietnia tego roku w miejscowości Bilzen temperatura wyniosła w pewnym momencie aż 31,2 stopni Celsjusza. Był to jeden z czterech dni minionego miesiąca, który synoptycy z belgijskiego Królewskiego Instytutu Meteorologicznego KMI uznali za „letnie dni”.

Także średnie temperatury dla całego kwietnia były w tym roku nadzwyczajnie wysokie, informuje flamandzki dziennik Het Laatste Nieuws. W miejscowości Ukkel, k. Brukseli, gdzie znajduje się główna stacja pomiarowa KMI, średnia temperatura wyniosła w kwietniu 2018 roku 13 stopni. Normalnie jest to tylko 9,8 stopnia.

Średnia temperatura maksymalna w Ukkel wyniosła w kwietniu tego roku 17,7 stopni (normalnie 14,2 stopni), a temperatura minimalna 8 stopni (normalnie 5,3 stopni).

Wszystkie tegorocznego temperaturowe wskaźniki były w opinii belgijskich synoptyków niezwykle wysokie.

Pod względem opadów średnia dla całego miesiąca była już stosunkowo normalna, czytamy w Het Laatste Nieuws. Ze względu na wielkie opady pod koniec miesiąca, średnia w Ukkel wyniosła 66,3 mm opadów (normalnie jest to 51,3 mm). Najbardziej deszczowym dniem minionego miesiąca był 29 kwietnia (31,4 mm opadów).



02.05.2018 ŁK Niedziela.NL

 

 

Subscribe to this RSS feed