Sprawcy opróżnili 4 łabędzie gniazda wzdłuż ‘t Stil Ende w Brugii. Miasto, często nazywane "Wenecją północy", znane jest nie tylko z powodu pięknych starych budynków oraz parków, ale również dzięki licznej populacji łabędzi, które zdobią tamtejsze zbiorniki wodne. Kradzież zaskoczyła mieszkańców miasta, którzy uwielbiają białe ptaki – swego rodzaju wizytówkę Brugii. 

W jednym gnieździe zwykle znajduje się ok. 4-5 jaj. Ponieważ opróżniono aż 4 gniazda, szacuje się, że bezpowrotnie utracono około 20 jaj. W rozmowie z prasą, radny z Brugii, Philip Pierins, powiedział że liczba ta stanowiła 3/4 wszystkich jaj ulokowanych wzdłuż ’t Stil Ende. "Niemniej jednak, w Brugii wciąż znajduje się wystarczająca liczba łabędzi" – zapewnił Pierens.

Mieszkańcy miasta, a także odwiedzający Brugię turyści, uwielbiają białe ptaki. Większość miejskich łabędzi wysiaduje jaja od początku kwietnia do połowy czerwca. Ptasie legowiska stały się czymś w rodzaju atrakcji turystycznej - ponieważ jednak turyści zakłócają niekiedy bytowanie łabędzi, władze miasta przedsięwzięły rozmaite środki, mające na celu ochronę gniazd. Pierins zapewnia, że podjęte działania wywarły bardzo dobry wpływ na ptaki, które się nieco uspokoiły.

Kiedy wydawało się, że sytuacja się nieco uspokoiła, miasto zostało zaskoczone niespodziewaną kradzieżą. W miniony poniedziałek, pracownicy miejscy odnaleźli opróżnione z jaj gniazda. Uważa się, że motywem rabunku była chęć zarobku – jaja zostaną prawdopodobnie sprzedane na czarnym rynku.

04.05.2018 KK Niedziela.BE

Polskojęzyczny serwis ogłoszeniowy portalu internetowego NIEDZIELA.BE jest coraz popularniejszy - znajdziesz tu pracę w Belgii, mieszkanie w Belgii, samochód w Belgii, busy do/z Polski, itp, itd.

Zapraszamy do umieszczania ogłoszeń jak również do korzystania z ogłoszeń już tam obecnych na http://OGLOSZENIA.NIEDZIELA.BE

Skrót do ogłoszeń Praca - zatrudnię to PRACA.BE

Jeśli szukasz pracy w Holandii to zaglądnij na holenderski portal Niedziela.NL - a setki ogłoszeń (ponad 1300 wakatów codziennie!) znajdziesz na PRACA.NL

04.05.2018 NIEDZIELA.BE - polskojęzyczny portal internetowy Numer 1 w Belgii (wg rankingu firmy Amazon www.ALEXA.COM)

Współcześnie żyjemy intensywnie. Liczne zadania, obowiązki, pośpiech – to dla nas codzienność. Dodatkowo każdego dnia przebywamy w niekorzystnych dla zdrowia warunkach wywołanych czynnikami takimi jak smog czy alergeny. W tak chaotycznym świecie, nasz dom powinien być miejscem wolnym od stresorów i zanieczyszczeń. Marka Electrolux jako ekspert od zdrowego domu, wychodzi naprzeciw współczesnym problemom i dostarcza satysfakcjonujących rozwiązań dla stworzenia zdrowej przestrzeni wokół nas. Bo zdrowy dom jest gwarancją zdrowego umysłu, a porządek zaczyna się w głowie!

Pośpiech, chaos, multitasking

We współczesnym świecie trudno odnaleźć spokój i równowagę. Jesteśmy obciążeni nadmiarem obowiązków w pracy oraz w domu. Wielozadaniowość i pośpiech powodują stres, który niekorzystnie wpływa na nasze zdrowie psychiczne, a także fizyczne – może osłabiać organizm, obniżać odporność. W tak intensywnym trybie życia powinniśmy odnaleźć przestrzeń wolną od stresorów, w której będziemy mogli się zregenerować i wyciszyć. Naszym najbliższym otoczeniem jest dom. Dlatego to w nim warto stworzyć własną oazę spokoju. Okazuje się, że podstawową kwestią, o jaką musimy zadbać w naszych domach, jest porządek. Badania przeprowadzone przez University of California wykazały, że osoby, które opisywały swoje mieszkania jako „pełne nieporządku” i „chaotyczne” miały w organizmie wyższy poziom kortyzolu (hormon stresu) niż te, które określały swoje domy jako „uporządkowane”.

Jak twierdzi Dr Joanna Heidtman, psycholog: W coraz bardziej popularnych technikach redukcji stresu, takich jak „mindfulness”, stawia się na nawyki utrzymywania porządku w otoczeniu. Także po to, by chaotyczna przestrzeń nie pobudzała reakcji stresowych, a także by sama aktywność sprzątania pozwalała porządkować nie tylko miejsce wokół siebie, ale także umysł.

Związek kondycji otoczenia z samopoczuciem jest niezwykle silny. Porządek nie tylko może obniżyć stres, ale także poprawić zdolności koncentracji i jakość snu. W bałaganie trudniej nam odpoczywać, ponieważ nasza uwaga jest stale rozpraszana przez poczucie niedokończonych zadań, jakie wywołuje w nas patrzenie na chaotyczną przestrzeń. Równie ważnym elementem zrównoważonego domu jest cisza. Jak mówią eksperci, dwie minuty ciszy pozwalają nam się zregenerować lepiej niż słuchanie muzyki relaksacyjnej. Porządek i cisza to obowiązkowe elementy zdrowego domu. Pomagają poradzić sobie z zagrożeniami współczesności i sprawią, że wszyscy domownicy będą zrelaksowani oraz pełni energii.

Ten straszny smog

Zanieczyszczone powietrze to jeden z najpoważniejszych problemów współczesności. Media co roku alarmują o coraz większym stężeniu szkodliwych substancji, które zagrażają nam nie tylko, kiedy przebywamy na zewnątrz, ale także w pomieszczeniach. Problem złej jakości powietrza nie ma jednolitego charakteru przez cały rok. Stężenie substancji zanieczyszczających w powietrzu zmienia się w skali doby, tygodnia, miesiąca i roku. Ze względu na dominujące źródła emisji (gospodarstwa domowe i transport) zmienność ta jest w dużej mierze uwarunkowana naszymi codziennymi aktywnościami. Przy ruchliwych miejskich ulicach wyższe stężenia notowane są zazwyczaj w okresach szczytów komunikacyjnych. Z kolei w rejonach zabudowy jednorodzinnej, w której dla celów grzewczych spala się w okresie zimowym paliwa stałe, najwyższe stężenia notuje się zwykle w godzinach wieczornych i porannych. Groźne substancje występujące w powietrzu wpływają bezpośrednio na nasze zdrowie, ponieważ osłabiają układ odpornościowy i oddechowy oraz niosą ryzyko poważnych chorób. Wdychanie zanieczyszczeń (głównie smogu) powoduje też uciążliwe dolegliwości, które obserwujemy na co dzień. Objawy mogą być podobne do przeziębienia. To m.in. ataki kaszlu, zaczerwienione oczy czy katar. Jak twierdzą eksperci, zanieczyszczenia powietrza mają także negatywne konsekwencje dla naszej kondycji psychicznej. Przebywając w zanieczyszczonym otoczeniu, możemy mieć problemy ze snem i pełną regeneracją organizmu. W pojedynkę nie możemy z dnia na dzień zmienić jakości powietrza na zewnątrz, natomiast wszyscy możemy zadbać o jakość powietrza wewnątrz naszego domu, aby był on przestrzenią wolną od zagrażających substancji.

Według eksperta z Politechniki Warszawskiej, dr hab. inż. Artura Badydy, w tym celu powinniśmy podjąć kilka podstawowych kroków – Po pierwsze, ważne jest prawidłowe uszczelnienie okien i drzwi. W parze z tym musi iść systematyczne wietrzenie pomieszczenia. Ponadto warto ograniczyć wychodzenie z domu w trakcie alarmów smogowych – dodaje ekspert. W walce ze smogiem w domu mogą pomóc także rośliny antysmogowe. Natomiast chcąc w pomieszczeniach oczyścić powietrze ze zdecydowanej większości zanieczyszczeń, warto zaopatrzyć się w specjalne narzędzia, takie jak oczyszczacze powietrza, które pozwolą pozbyć się szkodliwych pyłów PM2,5 i PM10, a także wirusów i bakterii, alergenów kurzu, roztoczy oraz dymu papierosowego. Dzięki temu, w naszych domach stworzymy oczyszczoną przestrzeń, bez szkodliwych dla zdrowia substancji.

Zmora dla alergików

Z roku na rok przybywa chorych z rozpoznaniem alergii. Z badania Epidemiologia Chorób Alergicznych w Polsce (ECAP) wynika, że 40 % mieszkańców naszego kraju ma dodatnie wyniki testów alergicznych, a 30 % to objawowi alergicy. Jeszcze 20 lat temu alergików było o połowę mniej. Alergolodzy biją na alarm. Za kilka lat ponad połowę społeczeństwa będą stanowić ludzie z alergią – zauważa alergolog, dr Piotr Dąbrowiecki.

Te niepokojące dane są dowodem na to, że alergia to poważny problem współczesności. Jej objawy są niezwykle uciążliwe i utrudniają normalne funkcjonowanie człowieka. Nasilenie symptomów alergii występuje nie tylko wiosną i latem, ale przez cały rok z powodu alergenów wewnątrzdomowych. Dlatego tak ważne jest, aby ograniczyć występowanie objawów chociaż wtedy, kiedy przebywamy w domu. Zdrowy dom przystosowany do potrzeb alergika to przede wszystkim czysta, uporządkowana przestrzeń. Ten aspekt jest szczególnie ważny dla osób z alergią na kurz lub roztocza, od których roi się w zamkniętych pomieszczeniach. Dom alergika musi być sprzątany regularnie i dokładnie. Kluczowe jest także dbanie o jakość powietrza, które powinno być oczyszczone i odpowiednio nawilżone. Stwarzając takie warunki we własnych domach możemy zapewnić sobie łagodniejszy przebieg alergii, a tym samym lepsze samopoczucie.

Electrolux ekspertem od zdrowego domu

Analizując trendy i zagrożenia, Electrolux odpowiada na potrzeby współczesnych konsumentów. Zdrowy dom to główna idea, jaka przyświeca marce podczas tworzenia sprzętów AGD. Celem firmy jest, aby konsumenci, dzięki czystej i zrównoważonej przestrzeni wokół siebie, mogli odnaleźć spokój i harmonię na co dzień. Odkurzacze Electrolux pozwalają efektywnie posprzątać dom, ograniczając tym samym stresujące czynniki i umożliwiając odpoczynek. Oczyszczacze powietrza ograniczają występowanie zanieczyszczeń powietrza i alergenów w otoczeniu.  Linia produktów ALLERGY z wysokiej klasy filtrami jak HEPA13 czy Allergy Plus, została przystosowana do potrzeb alergików i pozwala na zmniejszenie liczby alergenów w pomieszczeniu. Urządzenia te posiadają ponadto certyfikat BAF – Brytyjskiej Fundacji ds. Alergii. Natomiast robot odkurzający pozwoli wygospodarować czas na wykonywanie czynności, które naprawdę sprawiają nam przyjemność. Dzięki tym urządzeniom, użytkownicy mogą przełożyć porządek w ich domach na inne aspekty życia – równowagę i porządek w umysłach.

03.05.2018 NOZ/AK

Warszawa nadrabia zaległości wobec innych stolic państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej i przyciąga coraz więcej inwestorów. Atutami miasta są rozbudowana powierzchnia biurowa, dostęp do wykwalifikowanej kadry i otwarty charakter mieszkańców. Władze Warszawy zapowiadają kolejne inwestycje, które pomogą przyciągnąć inwestorów, w tym także przeciwdziałanie skutkom takich problemów, jak niedostateczna liczba mieszkań na rynku.

– Głównym atutem Warszawy jest to, że to największy hub ekonomiczny w naszym regionie Europy. Jeszcze 10–12 lat temu była kopciuszkiem, miastem nieodkrytym, z dużym potencjałem, ale zawsze w cieniu dominujących miast, jak Budapeszt czy Praga, które ściągały duże inwestycje. Warszawa ciężką pracą, nie tylko władz miasta, lecz także całego rynku, odrabiała zaległości, które wynikały i z historycznych opóźnień. Kapitałowo nasz kraj zaczął być bardzo atrakcyjny – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Olszewski, wiceprezydent miasta stołecznego Warszawy.

Raport Foreign Direct Investment Intelligence „Europejskie miasta i regiony przyszłości 2018/2019” wskazuje, że Warszawa jest w czołówce europejskich miast przyszłości. W kategorii miast przyjaznych biznesowi wyprzedza ją tylko Londyn i Dublin, w tyle zostawiła m.in. Paryż, Moskwę czy Budapeszt. Pod względem strategii przyciągania inwestycji zagranicznych Warszawa plasuje się na ósmym miejscu, a z miast regionu wyprzedza ją tylko Moskwa.

– Warszawa, która miała jeszcze kilka lat temu mniej niż 3 mln mkw. powierzchni biurowej, dzisiaj ma ich prawie 5,3 mln. Wkrótce będzie to niemal dwukrotnie więcej niż w Pradze [3,3 mln mkw. – red.]. Trudno jest zestawiać Warszawę z innymi polskimi miastami. Cała powierzchnia biurowa we wszystkich polskich średnich i dużych miastach jest mniejsza niż ta, którą dysponuje stolica. Chcemy pokazywać, że Warszawa jest gospodarczym motorem Europy Środkowo-Wschodniej – mówi Michał Olszewski.

Obecnie Warszawa dysponuje blisko 5,3 mln mkw. powierzchni biurowej, z czego 49 proc. stanowi powierzchnia o standardzie A. Dla porównania w Krakowie powierzchnia biurowa to niewiele ponad 1 mln mkw., a Wrocławiu – 900 tys. mkw. W sześciu największych aglomeracjach Polski poza Warszawą (czyli w Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Katowicach, Poznaniu i Łodzi) łączna powierzchnia biurowa to ok. 4,2 mln mkw. W stolicy w 2017 roku zostało ukończonych 27 budynków o łącznej powierzchni 275 tys. mkw. W budowie znajduje się kolejnych 810 tys. mkw. powierzchni biurowej.

– Naszą przewagą jest także pula talentów. Warszawa dysponuje dzisiaj 70 uczelniami wyższymi, na których studiuje 250 tys. studentów. To dwukrotnie więcej niż w Berlinie. Rocznie mamy blisko 60 tys. absolwentów. To wszystko sprawia, że inwestor, taki jak chociażby JP Morgan czy Goldman Sachs, rozglądający się za nowym miejscem na ulokowanie swojego biznesu, szukający kilku tysięcy wykwalifikowanych pracowników, nie zastanawia się nad innymi miastami w Europie Środkowo-Wschodniej. Pulę talentów na takim poziomie i o takim profilu wykształcenia jest w stanie zaoferować tylko Warszawa – przekonuje wiceprezydent stolicy.

Liczba studentów ekonomii i powiązanych z nią kierunków jest o ponad 25 proc. wyższa w porównaniu z innymi miastami regionu – wskazuje raport Deloitte „Winning in Warsaw – Prospects for Business Services Centers”. Z raportu „Poland Your Place to Invest 2018” wynika, że w Warszawie wyższe wykształcenie ma już 72 proc. mieszkańców. Stolica może się pochwalić wysokim wskaźnikiem absorpcji talentów z innych polskich miast. Na dobrym poziomie jest też znajomość języka angielskiego, którą deklaruje 40 proc. mieszkańców, ale już 90 proc. studentów.

Jak wskazuje Olszewski, zainteresowanie Warszawą utrzymuje się na wysokim poziomie, jednak nie każdy inwestor znajdzie dla siebie miejsce.

– Nie jesteśmy miastem, które oferuje tanią siłę roboczą, każdą kwalifikację na rynku. Jasno komunikujemy inwestorom, że Warszawa ma swoje kompetencje i wykształconych pracowników w branży finansowej, ubezpieczeniowej, a także w sektorze kreatywnym, energetycznym czy w obszarze biotechnologii. Natomiast nie każdy, kto jest w profilu naszego rynku, jest w stanie w Warszawie znaleźć miejsce – zaznacza wiceprezydent.

Warszawa jest też miastem otwartym, gdzie dużą część mieszkańców stanowią przyjezdni. Przewagą stolicy na tle innych europejskich miast są relatywnie niskie koszty utrzymania. Siłą Warszawy jest też potencjał pozostałych największych polskich miast.

– Udało nam się pokazać, że jesteśmy silni razem i to jest rzecz, która wyróżnia Polskę na mapie Europy. Nie ma drugiego takiego kraju, w którym mamy tak silną grupę miast poza stolicą – podkreśla Olszewski.

Wiceprezydent podkreśla jednak, że Warszawa boryka się z problemami, które musi zniwelować, jeśli chce przyciągnąć inwestorów.

– W naszej ocenie bardzo ważnym elementem polityki miasta, na który chcemy postawić w kontekście ściągania inwestycji, są mieszkania. Stanowi on czasem barierę w wejściu na rynek pracy. Warszawa ma dzisiaj bezrobocie na poziomie 1,8 proc. i to, co sprawia, że pracodawcy mają problem z rekrutacją pracowników, to m.in. dostępność mieszkań – ocenia Michał Olszewski.

Szacuje się, że w 2017 roku nabywców znalazło ok. 28 tys. mieszkań. Jak podkreślają eksperci, problemem na rynku nie jest popyt, a podaż. Rynek pracownika sprawia też, że branży budowlanej trudno jest pozyskać pracowników.

– Chcemy też dalej inwestować w infrastrukturę, która poprawi dostępność miasta w skali międzynarodowej i pozwoli rozładować ruch w mieście. Obecnie bowiem ruch tranzytowy przejeżdża w dużej mierze przez Warszawę. Drugi bardzo ważny element to kolejne inwestycje w transport miejski, które mają pozwolić w sposób zrównoważony poruszać się po mieście – zapowiada Michał Olszewski.

Resort infrastruktury wskazuje, że do 2027 roku ma zostać ukończona duża obwodnica, tzw. duży ring Warszawy. Miasto zapowiada też, że rozwój komunikacji miejskiej w ciągu kilku lat doprowadzi do przejęcia pasażerów z transportu samochodowego. Obecnie transport miejski przewozi 1,2 mld pasażerów, co stanowi ok. 57 proc. innych niż pieszych podróży po Warszawie.

Mówi: Michał Olszewski, wiceprezydent miasta stołecznego Warszawy

03.05.2018 NSR/NK