Policja zatrzymała 17-latka podejrzanego o zabicie prostytutki. 23-letnia kobieta pochodząca z Nigerii została zadźgana nożem dwa tygodnie temu w Schaarbeek.

Zatrzymany mężczyzna zostanie przesłuchany przez policję, a następnie przez prokuraturę. Jak udało się ustalić, 17-latek był już wcześniej karany.

Na zwłokach zamordowanej 23-latki znaleziono liczne rany zadane nożem. Nie wiadomo jakie dokładnie były okoliczności jej śmierci. W następstwie tragicznego wydarzenia znajomi zmarłej zorganizowali protest. Ich zdaniem okolice Dworca Północnego w Brukseli są słabo chronione, przez co panuje tam wysoka przestępczość.

22.06.2018 MŚ Niedziela.BE

Pracownicy ogrodu zoologicznego Planckendael, weterynarze i policjanci przez trzy godziny próbowali skierować zwierzę ponownie do klatki lub je uśpić. Nie udało się i ostatecznie lwicę Rani zastrzelono.

Kto wybrał się w czwartek do zoo Planckendael, niedaleko belgijskiego miasta Mechelen, ten mógł się spotkać z dziką naturą w stopniu nieosiągalnym w innych ogrodach zoologicznych…

W czwartek rano zauważono, że dwuletniej lwicy nie było w klatce. Najprawdopodobniej przyczyną ucieczki był błąd ludzki – po prostu któryś z pracowników zapomniał zamknąć drzwi, opisuje dziennik „De Standaard”.

Ogłoszono ewakuację ogrodu zoologicznego. Na szczęście w porannych godzinach nie było tam jeszcze wielu gości, opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Na miejscu pojawili się policjanci, weterynarze i pracownicy ogrodu zoologicznego. Próbowali skierować zwierzę z powrotem do klatki, ale bezskutecznie. Także próby uśpienia lwicy strzałami ze środkami usypiającymi nie przyniosły skutku.

Kiedy zwierzę zbliżyło się na około 10 metrów do starego wagonu, w którym schowały się cztery osoby, podjęto decyzję o zastrzeleniu Rani. Policjanci oddali trzy strzały, już pierwszy okazał się śmiertelny.

- Dla każdego, kto kocha zwierzęta, to był okropny dzień. To była bardzo bolesna decyzja, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze. Poza tym chwilami nie było widać, gdzie lwica się znajdowała, to także było niebezpieczne – powiedział burmistrz Mechelen Bart Somers, cytowany przez „De Standaard”.

21.06.2018 ŁK Niedziela.BE

Aktywiści dostali się na plac budowy w Steenokkerzeel, gdzie ma powstać zamknięty ośrodek dla uchodźców. Rodziny imigrantów mają być w nim zamykane, zanim zostaną odesłane do swoich krajów. Kilkadziesiąt osób, które w środę protestowały na placu budowy, są przeciwne belgijskiej polityce imigracyjnej.

Działacze wykrzykiwali slogany takie jak "nikt nie jest nielegalny" czy "oni zamykają, my blokujemy".

- Chcemy zaprotestować przeciwko wprowadzanej w Belgii i Europie polityce. Szukamy alternatywy. Osoby przyjeżdżające do Belgii powinny otrzymać ciepłe powitanie. Granice muszą pozostać otwarte - twierdzi jedna z aktywistek Noemie Tymen.

Część protestujących wspięła się na dach, inni przykuli się do płotów i betonowych bloków. Dopiero po dłuższym czasie policji udało się usunąć grupę z placu budowy i aresztować aktywistów.

21.06.2018 MŚ Niedziela.BE

W tragedii w Oostakker, miejscowości niedaleko Gandawy, życie stracił 10-letni chłopiec – informuje dziennik „Gazet van Antwerpen”.

W środę około godziny 20:30 mieszkańcy Oostakker usłyszeli odgłos olbrzymiej eksplozji. Do wybuchu doszło w budynku gospodarczym na posesji przy ulicy Goddelieve Joliestraat. Budynek służył jako pomieszczenie techniczne basenu i stał tam od około roku.

W wyniku eksplozji budynek całkowicie się zawalił. Niestety w chwili wybuchu znajdował się w nim 10-letni syn właścicieli posesji. Chłopczyk został przygnieciony betonową płytą. Jak informują flamandzkie media, chłopiec jeszcze dwa dni wcześniej obchodził dziesiąte urodziny…

Na miejsce tragedii przybiegło około 20 okolicznych mieszkańców, ale płyta była tak ciężka, że nie byli w stanie jej podnieść. Udało się to dopiero wtedy, gdy przyjechała straż pożarna. Było już jednak za późno i chłopiec zmarł.

- Jego rodzice i braciszek, którzy byli w tym czasie w domu, mogli na to tylko bezradnie patrzeć. To straszne… – dziennik „Gazet van Antwerpen” cytuje jednego z sąsiadów, biorącego udział w akcji ratunkowej.

W związku z tą tragedią prokuratura wszczęła śledztwo. Z pierwszych ustaleń straży pożarnej wynika, że przyczyną eksplozji był najprawdopodobniej wyciek gazu z instalacji ogrzewającej taras, znajdującej się budynku gospodarczym, informuje portal vrt.be.

21.06.2018 ŁK Niedziela.BE