Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Ojcowie zarabiają więcej niż bezdzietni mężczyźni. Dlaczego?
Polska: Wróciły! Paragony grozy znad morza i z gór. Jajecznica za 67 złotych
Belgia: Dobra wiadomość! Na drogach bezpieczniej
Polska: Jak wierzą młodzi? Nie każdy chodzi na religię, Jan Paweł II nie zawsze jest autorytetem
Tragedia w Izegem. Nie żyje 76-letni rowerzysta
Polska: Zwrot kaucji tylko w gotówce. Nawet jeśli dostaniesz bon
Temat dnia: Za parking w Brukseli zapłacimy jeszcze więcej!
Belgia: Uwaga! Aldi wycofuje skażony salmonellą produkt!
Polska: Nagle zaczął przyspieszać. Samochód przeleciał nad rondem. Kierowca mówi: awaria [WIDEO]
Słowo dnia: Handdoek
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Zdrowie Polaków pod lupą. Wygląda na to, że nie jest z nami dobrze

Długość życia przestała się wydłużać tak szybko, jak do tej pory – m.in. takie wnioski płyną z tegorocznego raportu o zdrowie Polaków.

Dokument przygotował Narodowy Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-PIB. To zbiór najważniejszych informacji o zdrowiu Polaków. Analiza publikowana co roku od 1977 roku tym razem jest trochę inna.

Autorzy raportu pochylają się nad subiektywną oceną stanu zdrowia. A z nim wcale nie jest dobrze.

Raport wskazuje, że zatrzymało się tempo wzrostu oczekiwanej długości życia. „To wyraźny sygnał ostrzegawczy” – ocenia PZH-PIB.

I dodaje, że my sami też słabo oceniamy swój stan zdrowia.

Zamiast trwałej poprawy stanu zdrowia, mamy stagnację i oznaki regresu

Spadek tempa wydłużania się życia naukowcy zauważyli całkiem niedawno i połączyli to z globalną pandemią COVID-19. Jednak prof. Bogdan Wojtyniak z NIZP PZH – PIB uczula: 

– To nie pandemia spowodowała kryzys, zwróciła jedynie uwagę na problem, który występował już wcześniej. Zamiast trwałej poprawy stanu zdrowia, mamy stagnację i oznaki regresu. Oczekiwana długość życia między rokiem 2014 a 2019 wzrosła jedynie o 0,2 roku u kobiet i 0,3 roku u mężczyzn, co jest wyraźnym pogorszeniem trendu z lat wcześniejszych. W latach 2020-2022 długość życia bardzo spadła w wyniku pandemii, a wzrost w 2023 roku jest trudny do interpretacji i wymaga kolejnych obserwacji.

Zgodnie z raportem przeciętna oczekiwana długość życia mężczyzn wynosiła 74,7 lat, a kobiet była o 7,37 lat dłuższa i wynosiła 82,02 lat. Pozytywne jest to, że są to liczby wyższe niż przed pandemią COVID-19.

Nie jest żadną tajemnicą, że prowadzimy się coraz gorzej. Rośnie spożycie żywności przetworzonej, alkoholu i tytoniu, a to stymuluje powstawanie otyłości i chorób przewlekłych. Utrwalone są także negatywne style życia z niską aktywnością fizyczną – zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. Naukowcy mówią też o pogarszającym się stanie zdrowia psychicznego. 

A to nie koniec tej listy, bo negatywnych zjawisk jest dużo więcej.

Coraz więcej osób deklaruje objawy umiarkowanej lub ciężkiej depresji

To także wpływa na to, jak sami oceniamy swoje zdrowie. Zgodnie z raportem bardzo dobrze i dobrze swój stan ocenia 66 proc. kobiet. To spadek z poziomu 69 proc. w 2018 roku. Źle lub bardzo źle czuje się 10,6 proc. przy 6,9 proc. kilka lat temu.

Co do mężczyzn to też widać zmiany. Z  75,2 proc. do 69,6 proc. maleje liczba osób czujących się dobrze, a rośnie liczba tych oceniających swoją sytuację źle (z 5,4 proc. do 10,0 proc.). 

„46,5 proc. kobiet i 39,8 proc. mężczyzn deklaruje długotrwałe obciążenie problemami zdrowotnymi. To wzrost o około 50 proc. w porównaniu do 2018 roku” – analizują eksperci.

„19,9 proc. kobiet i 16,2 proc. mężczyzn deklaruje objawy umiarkowanej lub ciężkiej depresji. 20,7 proc. kobiet i 17,8 proc. mężczyzn – objawy lęku uogólnionego” – czytamy.


13.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sc/kb)

Polska: „Wakacje z wojskiem” wystartowały. Jeszcze możesz się zgłosić

Właśnie ruszył pierwszy turnus „Wakacji z wojskiem”. Organizatorzy zapraszają chętnych na dwa kolejne. Wystarczy tylko się zgłosić, żeby rozpocząć ćwiczenia.

Projekt wakacyjnej służby wojskowe – jak podaje strona MON – jest adresowany do osób w wieku od 18 do 35 lat. Szczególnie – zachęcają organizatorzy –  do tegorocznych maturzystów, studentów, osób poszukających pracy na wakacje. Bo służba w wojsku może być ciekawą alternatywę dla pracy sezonowej.

To oczywiście nie wyłącza innych grup. Jak zapewnia MON, w rekrutacji może wziąć udział każdy spełniający ogólne warunki do służby.

Najpierw miesiąc szkolenia potem przysięga wojskowa

Pierwszy turnus drugiej edycji „Wakacji z wojskiem” zaczął się w poniedziałek 9 czerwca. Przez najbliższe 27 dni ochotnicy będą się szkolić w ponad 40 jednostkach wojskowych w całej Polsce. Na początku lipca złożą przysięgę wojskową.

Teraz wojsko rekrutuje na kolejne dwa turnusy, które odbędą się 14 lipca-9 sierpnia i 18 sierpnia-13 września. Każdy zainteresowany może wybrać termin, który mu odpowiada, specyfikę służby i miejsce, w którym chce się szkolić.

Jak to zrobić? Jak zapewniają organizatorzy, wystarczy zgłosić się do dowolnego punktu rekrutacyjnego, skorzystać z infolinii 800 180 110 lub wejść na portal zostanzolnierzem.pl.

W jakich formacjach można spędzić „Wakacje z wojskiem”

„Wakacje z wojskiem” to ponad 70 lokalizacji w całym kraju i w każdym województwie. Podczas szkolenia można się sprawdzić m.in. jako żołnierz wojsk lądowych, marynarz, żołnierz desantu, czołgista, rakietowiec i wiele innych. 

Organizatorzy zapewniają, że wojskowi rekruterzy każdemu znajdą służbę odpowiadającą jego zainteresowaniom. 


10.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Mrdia // fot. Pomorska Brygada Logistyczna

(sc)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Coraz więcej Polaków mieszka w ogródkach działkowych. Chociaż to nielegalne

W Polsce rośnie liczba osób, które mieszkają na terenach rodzinnych ogrodów działkowych. Robią to głównie z powodów ekonomicznych.

Utrzymanie ogródka działkowego jest znacznie tańsze niż najem mieszkania – średni roczny koszt to ok. 1000 zł, a głównym wydatkiem pozostaje energia elektryczna, szczególnie w sezonie zimowym. W czasach, gdy ceny wynajmu mieszkań i opłat eksploatacyjnych rosną z miesiąca na miesiąc, taka alternatywa – jak podaje „Gazeta Wyborcza” – wydaje się dla niektórych jedyną osiągalną.

Warunki zbliżone do mieszkaniowych

Coraz częściej ROD-y są wyposażone w media: wodę, prąd, a nawet kanalizację. Dla wielu osób oznacza to możliwość codziennego funkcjonowania w warunkach bardzo zbliżonych do tych, jakie oferuje mieszkanie. Nie jest to jednak zgodne z prawem.

Art. 12 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych wyraźnie wskazuje, że ROD nie służą stałemu zamieszkiwaniu.

Meldunek na działce? Tak, to możliwe

Choć prawo zabrania stałego zamieszkiwania na działkach, paradoksalnie możliwe jest… zameldowanie się pod adresem ROD. Według dziennika – urzędy miast i gmin nie mają narzędzi prawnych, żeby odróżnić rekreacyjny charakter obiektu od mieszkalnego w kontekście zameldowania. Ustawodawca nie rozróżnia bowiem rodzaju obiektu, w którym obywatel chce się zameldować – wystarczy mieć adres.

Dla wielu mieszkańców działek meldunek to nie tylko formalność, ale sposób na dostęp do opieki zdrowotnej, edukacji dzieci czy możliwości załatwiania spraw urzędowych. Z punktu widzenia lokalnych władz to zjawisko jest trudne do kontrolowania.

Działkowcy podzieleni

Polski Związek Działkowców nie pozostawia złudzeń – zamieszkiwanie na terenach ROD jest nielegalne i powinno być eliminowane, a zarządy ogrodów mają obowiązek reagować na tego rodzaju naruszenia. Co więcej, wielu mieszkańców działek ma mieszkania lub domy, ale je wynajmują, a sami oszczędzają na kosztach życia, zamieszkując na terenie ogródków.

Nie wszyscy działkowcy są jednak przeciwni takim praktykom. Część z nich dostrzega zalety – osoby mieszkające na stałe mogą sprawować nieformalną funkcję ochroniarzy, ponieważ obecność ludzi odstrasza wandali i złodziei.


10.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sc)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Kary mocno w górę za zabawy z ogniem. Do 30 tysięcy złotych

Dotkliwe kary mają dotknąć osoby, które wypalają trawę i sprowadzają zagrożenie pożarowe. Nad zaostrzeniem przepisów pracuje Ministerstwo Sprawiedliwości. Ale uwaga, te same paragrafy dotyczą np. palenia suchych liści na działkach.

Pod koniec kwietnia na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego wybuchł pożar.

Ogień zniszczył bezcenny obszar

„Ogień strawił około 450 hektarów torfowisk, trzcinowisk i nieużytków – w tym fragmenty bezcennego obszaru ochrony ścisłej Czerwonego Bagna, będącego ostoją wielu chronionych gatunków roślin i zwierząt” – przypomina policja.

W akcji brali udział nie tylko strażacy, ale także policjanci, leśnicy, pracownicy parku i Wojska Obrony Terytorialnej.

Przyczyny pożaru mają być ustalone w trakcie prokuratorskiego śledztwa. Tak samo jak biegli mają wyjaśnić, czemu pod koniec maja płonął Kampinoski Park Narodowy. Pod uwagę brane są wszystkie możliwości – z wypaleniem traw na czele.

Nowe przepisy – na pewno będzie dużo drożej

Właśnie takie przypadki sprawiły, że Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad zmianami w Kodeksie wykroczeń. Chodzi konkretnie o przepisy dotyczące sprowadzenia zagrożenia pożarowego. 

„Proponowane zmiany mają na celu zaostrzenie kar i skuteczne przeciwdziałanie bezkarności osób, które – celowo lub wskutek skrajnej nieodpowiedzialności – powodują ryzyko wystąpienia pożaru” – pisze dziennik.pl.

Teraz maksymalna kara to 5 tys. zł, Ministerstwo Sprawiedliwości chce ją podnieść do 30 tys. zł.

Obejmie to także osoby spalające na działce trawę lub suche liście

„Równocześnie projekt zakłada podniesienie mandatów w postępowaniu wykroczeniowym – do 5000 zł (teraz wynosi 500 zł), a jeśli sprawca jednym czynem popełni więcej niż jedno wykroczenie nawet do 6000 zł. Zmiany te mają na celu skuteczniejsze przeciwdziałanie zagrożeniom pożarowym, szczególnie w kontekście niszczących skutków wypalania nieużytków rolnych” – czytamy.

Nowe przepisy obejmą tych, którzy wypalają trawy, i bezmyślnie obchodzą się z ogniem. Ale art. 82 (którego dotyczą zmiany) Kodeksu wykroczeń jest bardziej obszerny. I wskazuje w ogóle na nieostrożne obchodzenie się ogniem. A to oznacza, że te same przepisy można będzie zastosować w sytuacji, gdy ktoś na swojej działce spala trawę lub suche liście.


10.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sc)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed