Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia zwróciła Egiptowi sarkofag sprzed 3000 lat
Bob Dylan ponownie wystąpi w Belgii!
Temat dnia: W tych regionach jakość życia najwyższa
Słowo dnia: Prachtig
Belgia: Ile za dom w Limburgii?
Niemcy: Większość zagranicznych studentów chce pozostać w kraju
Belgia: Codziennie Internet? Niektórzy radzą sobie bez
Belgia: Brugia walczy z turystami kradnącymi kostki brukowe!
Belgia: Żydzi wzywają do dekryminalizacji obrzezania
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 18 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Wypadki w pracy. Które zawody są najniebezpieczniejsze?

Portal vacature.com przygotował listę pięciu zawodów, w których ryzyko wypadku jest największe.

Z największym zagrożeniem wypadku w pracy liczyć się muszą osoby zatrudnione w budownictwie. W 2017 roku w sektorze budowlanym doszło do ponad 8% wszystkich wypadków w pracy w Belgii.

Na drugim miejscu w tym zestawieniu (6%) znalazły się osoby zajmujące się sprzątaniem i pomocą w domu. „Poślizgnięcie się na mokrej podłodze, upadek ze schodów, kontakt ze żrącymi środkami chemicznymi…” – dziennik „Het Laatste Nieuws wymienia zagrożenia związane z wykonywaniem tego rodzaju pracy.

Także z pracą w logistyce wiąże się znaczne zagrożenie wypadkami. Chodzi choćby o zagrożenia czyhające na pracowników magazynów (wpadnięcie pod wózek widłowy, przygniecenie ciężkim ładunkiem, itp.).

Czwarta pozycja na liście najniebezpieczniejszych zawodów wydawać się może zaskakująca, gdyż są to… sprzedawcy sklepowi. Osoby takie mogą paść ofiarą agresywnych klientów czy brutalnych złodziei, albo np. zranić się przy krojeniu nożem lub maszyną mięsa, tłumaczy „Het Laatste Nieuws”.

Wśród najniebezpieczniejszych zawodów znaleźli się też kierowcy ciężarówek i autobusów. W tej branży wypadków jest mniej niż np. w logistyce czy handlu, ale częściej mają one fatalne skutki. Aż co piąta belgijska ofiara śmiertelna wypadku w pracy to kierowca, wynika z analizy vacature.com.

 

12.08.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Jedna czwarta miejsc parkingowych przy drogach do likwidacji

Władze Brukseli planują do 2030 roku zlikwidować 65 tys. miejsc parkingowych znajdujących się obecnie wzdłuż stołecznych dróg – poinformował dziennik „L’Echo”.

Oznacza to, że zlikwidowanych zostanie prawie jedna czwarta ze wszystkich obecnie istniejących miejsc parkingowych przy drogach. W 2030 roku będzie ich w stolicy Belgii mniej niż 200 tys.

- Region Stołeczny Brukseli stawia sobie za cel zmniejszyć liczbę miejsc parkingowych przy drogach i będzie wspierać każdą możliwą inicjatywę wypychającą samochody na miejsca parkingowe poza ulicami - flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje przedstawiciela władz stolicy.

Jednocześnie brukselscy samorządowcy zapewniają, że zamiast likwidowanych miejsc parkingowych wzdłuż dróg powstawać będą miejsca parkingowe w innych częściach miasta. W tej chwili w Regionie Stołecznym Brukseli jest około pół miliona miejsc parkingowych nieznajdujących się przy drogach. W nadchodzących latach ich liczba ma się zwiększyć o 20 tys., informują belgijskie media.

Celem stołecznych władz jest jednak ograniczenie ruchu samochodowego, więc powstawanie nowych miejsc parkingowych nie będzie priorytetem. Samorządowcy chcą, by więcej ludzi decydowało się na transport publiczny lub jazdę rowerem.

 

12.08.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Tragiczny pożar w Beringen, zginęło dwóch młodych strażaków

Dwóch młodych strażaków zginęło w czasie akcji w Beringen (prowincja Limburgia). Pożar wybuchł w minioną niedzielę, w opuszczonym budynku przy ulicy Koolmijnenstraat. Funkcjonariusze pochodzili z jednostki straży pożarnej w Heusden-Zolder. Cztery inne osoby zostały ranne.

Burmistrz Beringen, Thomas Vints, przekazał w rozmowie z VRT Nieuws, że to, co początkowo wydawało się był zwykłym pożarem, który będzie można ugasić bez większych komplikacji, okazało się być dopiero początkiem, po którym wybuchł kolejny, znacznie poważniejszy pożar. „Przyczyna pożaru nie jest znana. Trwa śledztwo w tej sprawie” - mówił Vints.

W niedzielę rano ogień pojawił się w opuszczonym budynku, który znany jest władzom jako miejsce używane przez dzikich lokatorów. Był to już trzeci pożar na terenie nieruchomości w stosunkowo krótkim czasie. Pierwszy miał miejsce w październiku, kiedy jeden z „lokatorów” podpalił materac. Wówczas podjęto decyzję o zamknięciu budynku – zalakowano drzwi oraz zaklejono okna. To jednak nie powstrzymało dzikich lokatorów przed wdarciem się do środka.

Niedzielny pożar wybuchł około godziny 2:00 w nocy i doprowadził do powstania dużej ilości gęstego dymu. Jak wynika z oświadczenia prasowego straży pożarnej z południowo-zachodniej Limburgii, w czasie akcji zginęło dwóch, młodych funkcjonariuszy. „Niestety nasi dwaj koledzy nie zdołali wyjść z budynku na czas. Na skutek działania ciepła oraz ciśnienia zawalił się m.in. dach”. Jak przekazał komisarz straży pożarnej, Bert Swijsen, „choć byli młodzi, mieli dość doświadczenia. Niestety jednak, w tej pracy zawsze istnieje ryzyko. Bardzo trudno jest nam pogodzić się z faktem, że już nie ma ich wśród nas. Obydwaj byli serdeczni i stanowili część naszej paczki przyjaciół. Niedziela to mroczny dzień dla naszej jednostki”.

Obydwaj strażacy byli młodymi ojcami. Poza tym ranni zostali czterej inni funkcjonariusze. Trzech z nich nadmiernie nawdychało się dymu. Trafili oni do szpitala w Heusden-Zolder, gdzie zostali poddani inhalacjom. Czwarty odniósł poważniejsze obrażenia i obecnie przebywa w szpitalu Gasthuisberg w Leuven. Wszystkie ofiary należą do jednostki straży pożarnej w Heusden-Zolder.

W czasie konferencji prasowej burmistrz Heusden-Zolder, Mario Borremans, wyraził kondolencje dla rodzin ofiar. Poza tym zwrócił się z prośbą o uszanowanie prywatności zmarłych oraz rannych, a także ich rodzin. O godzinie 15:00 brukselska straż pożarna uczciła zmarłych kolegów minutą ciszy.

Władze sądownicze wszczęły śledztwo w sprawie pożaru.

 

12.08.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Incydent w Titisee-Neustadt: Tłum zaatakował dwóch mężczyzn, którzy zabili ptaka

W minioną sobotę wściekły tłum zaatakował dwóch młodych mężczyzn, którzy zabili głuszca zwyczajnego, ptaka należącego do gatunków zagrożonych wyginięciem – przekazała policja z niemieckiego miasta Titisee-Neustadt.

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę. Dwaj mężczyźni w wieku 20 oraz 22 lat zabili głuszca, kiedy wracali do domu z imprezy. Później przekazali policji, że ptak „zagrażał ich bezpieczeństwu”, więc zabili go w akcie samoobrony.

Po brutalnym incydencie, grupa ludzi zaczęła podążać za młodymi mężczyznami. Ostatecznie wściekły tłum pobił ich oraz oblał ich piwem. Policja wszczęła dochodzenie, którego celem ma być ustalenie udziału poszczególnych osób.

Głuszec zwyczajny to gatunek zagrożony wyginięciem m.in. w Niemczech oraz w innych częściach Europy. Żyje w bliskim sąsiedztwie ludzi i nie stwarza dla nich zagrożenia.

 

12.08.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed