Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
„Potrzebny krajowy plan walki z sepsą w Belgii”
Belgia, Walonia: Projekty dotyczące energii odnawialnej zamrożone
Belgijskie miasta w finale konkursu UE o tytuł turystycznej stolicy
Belgia, Bruksela: Nowe przepisy pozbawią rodziny schronienia?!
Belgia, praca: Bezrobotny magister? To rzadkość
Belgia: Komary tygrysie zaobserwowane w kolejnych gminach!
Belgia: Wzrost skarg po zaostrzeniu zasad reklamy alkoholu
Belgia: Kolejna wielka konfiskata kokainy w Antwerpii!
Słowo dnia: Schrijnwerker
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela,14 września 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: To zrobi Polak, kiedy butelkomat zwróci mu butelkę. Sondaż

Ankieterzy zapytali Polaków, co zrobią, gdy butelkomat nie przyjmie butelki. Wielu z nas wyrzucić ją do kosza, co kłóci się z istotą systemu kaucyjnego.

Przypomnijmy, że od 1 października sklepy powyżej 200 mkw. będą musiały przyjmować plastikowe i szklane butelki. W zamian wypłacą klientom kaucję. W większości z nich będą to robiły butelkomaty.

Dodajmy jeszcze, że mniejsze sklepy (poniżej 200 mkw.) nie będą miały takiego obowiązku. W ich przypadku będzie to dobrowolna decyzja. Tyle że i tak będą musiały pobrać kaucję od objętych nią produktów.

A ta zgodnie z przepisami obejmie:

butelki z plastiku o pojemności do 3 litrów,
szklane butelki do 1,5 litra,
metalowe puszki do 1 litra.

Do każdego z tych opakowań – niezależnie od jego rodzaju – zostanie doliczona kaucja w wysokości 50 gr. 

takiej sytuacji wielu z nas zapomina o ekologii

Kłopot w tym, że butelkomaty – jak zauważa Wp.pl – nie zawsze mogą prawidłowo zidentyfikować odpady. W takiej sytuacji butelka wróci do klienta. Co ten z nią zrobi?
Okazuje się, że często jest to ten moment, kiedy zamierza porzucić myślenie o ekologii.
Potwierdza to sondaż UCE Research, przeprowadzony na zlecenie serwisu wiadomoscihandlowe.pl. Spójrzmy, co z niego wynika.
32,1 proc. badanych wrzuci opakowanie do najbliższego kosza.
20 proc. zabierze butelkę do domu i wyrzuci wraz ze śmieciami.
18,1 proc. że spróbuje oddać butelkę w innym punkcie.
7,9 proc. zabierze butelkę do domu i tam zastanowi się, co z nią zrobić.
5 proc. nie będzie nosić śmieci do domu i wyrzuci butelkę gdziekolwiek.
5 proc. odwiezie do PSZOK-u.


11.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. Urząd Dzielnicy Wawer

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: 16 dronów odnalezionych. Jeden zatrzymał się na klatce dla królików [MAPA]

Większość dronów została namierzona w województwie lubelskim, ale rosyjskie maszyny są też w okolicach Gdańska czy Elbląga. Szczegółową informację o nalocie przedstawi w Sejmie szef MON.

Sytuacja jest dynamiczna i szybko się zmienia. Jeszcze w środę rano służbom udało się odnaleźć kilka dronów, które w nocy wleciały do Polski. Część z nich została zestrzelona. Niemal z każdą godziną liczby podawane przez prokuratury, wojewodów i MSWiA się zmieniały.

16 dronów

„Według danych przekazanych przez Policję potwierdzono odnalezienie łącznie 16 dronów w miejscowościach: Czosnówka, Cześniki, Krzywowierzba-Kolonia, Mniszków, Oleśno, Wielki Łan, Wohyń, Wyhalew, Wyryki, Zabłocie-Kolonia, Nowe Miasto nad Pilicą, Bychawka Trzecia, między Rabiany-Sewerynów, Czyżów, Sobótka, Smyków” –- podało późnym wieczorem MSWiA, zaznaczając, że ktokolwiek znajdzie elementy wrogich maszyn, ma do nich nie podchodzić i musi zawiadomić służby – najlepiej dzwoniąc pod numer 112.

Link: TUTAJ

Większość dronów – aż 9 – zostało namierzonych w województwie lubelskim. Resztki jednego spadły na dom w miejscowości Wyryki. W środę późnym popołudniem znaleziono kolejną maszynę. W stanie niemal nienaruszonym znajdowała się na dachu dużej klatki dla królików w miejscowości Bychawka Trzecia koło Lublina.

Link: TUTAJ

Maszyny odnaleziono także w województwie łódzkim, koło Gdańska i w pobliżu Elbląga. W jednym miejscu (woj. lubelskie) namierzono także resztki pocisku. Informowało o tym MSWiA, a wojsko zaznaczało, że może to być arsenał użyty przez Polskę do zestrzelenia bezzałogowca.

Pełny raport o tym, co wydarzyło się w nocy z wtorku na środę, zostanie dopiero przygotowany. Rząd zdecyduje także, w jakim zakresie zostanie upubliczniony. Tymczasem jeszcze w czwartek w Sejmie wystąpi minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zachód się rusza

Można przewidywać, że będzie też mówił o najnowszych decyzjach naszych państw sojuszniczych. Przypomnijmy, że w operacji zestrzeliwania dronów brały udział także holenderskie samoloty F-35. Teraz Holendrzy podjęli strategiczną decyzję i zapowiadają, że wyślą do Polski broń służącą do obrony powietrznej. 

„Dysponując dwoma systemami Patriot, NASAMS, systemami antydronowymi i 300 żołnierzami, będziemy w stanie wdrożyć zaawansowane środki. Dzisiejszy dzień pokazał, że jest to ważniejsze niż kiedykolwiek dla naszego wspólnego bezpieczeństwa” – ogłosił Ruben Brekelmans, minister obrony Holandii.

Link: TUTAJ

Kosiniak-Kamysz ujawnił, że to nie jedyne wsparcie z zachodu. 

– Przed chwilą otrzymałem informację od ministra obrony Szwecji o pilnym wysłaniu kolejnego wsparcia do Polski, w tym środków obrony przeciwlotniczej i samolotów. Jesteśmy w kontakcie z naszymi odpowiednikami – podał.

I podkreślił: – Republika Czeska, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy, Finowie, Bałtowie – wszyscy są w gotowości do udzielania pomocy i deklarują konkretne wsparcie.

Rosyjska sprawka

Sprawy militarne to jedno, ale toczy się także walka informacyjna. W sieci publikowanych jest mnóstwo wpisów, filmów, komentarzy, które mają przekonać do tego, że za nocnym nalotem stoi Ukraina. 

„Podjąłem również decyzję o dodatkowych działaniach dotyczących monitorowania, identyfikowania i przeciwdziałania dezinformacji. Wrogie służby, które chciałyby intensyfikować swoje działania w infosferze, muszą liczyć się ze stanowczą reakcją” – napisał na portalu X Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji. 

Sam resort wyjaśnia, że akcja jest wielowątkowa. Stronie rosyjskiej i białoruskiej zależy na przekonaniu Polaków do ich wersji wydarzeń. I stawia na takie tezy:

państwo nie ostrzega obywateli o zagrożeniu,
Ukraińcy wciągają Polskę w wojnę,
polskie wojsko nie jest przygotowane do obrony kraju,
rząd chce zrzucić odpowiedzialność za obronę kraju na NATO,
Rosja nie odpowiada za atak, ponieważ nie ma w nim żadnego interesu,
niszczenie dronów przez Wojsko Polskie to osłabianie zdolności obronnych,

Ukraińcy mszczą się na Polakach za wypowiedź Karola Nawrockiego o tym, że Polska nie wyśle wojska na terytorium wojny.


11.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen X

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Chce zwolnić emerytów z podatku dochodowego. Ale nie wszystkich

Część emerytów powinna być zwolniona z płacenia podatku dochodowego. Taki postulat znalazł się w petycji, którą zajmuje się Senat.

Jak pokryć koszty takiego rozwiązania? Autor petycji Adam Nycz  podpowiada zmiany w opodatkowaniu rolników.

Co proponuje autor petycji?

Zwolnienie podatkowe dla emerytów, którzy wychowali co najmniej dwójkę dzieci. Ale to nie wszystko, bo te dzieci – zastrzega Adam Nycz – powinny pracować i płacić podatki w kraju.

Odnosi się przy tym – jak podaje gazeta.pl – do prezydenckiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, która proponuje wprowadzenie zerowego PIT dla rodzin posiadających co najmniej dwoje dzieci.

Ten projekt – jak podkreśla autor petycji – pomija jednak seniorów, którzy „wychowali, wykształcili i często kupili mieszkania swoim dzieciom, nie otrzymując przy tym żadnego wsparcia od państwa”.

Międzypokoleniowa sprawiedliwość

I przekonuje, że w praworządnym państwie nie powinno dochodzić do sytuacji, w której jedni obywatele otrzymują pomoc państwa i żyją dostatniej, a inni – jak emeryci – są obciążani wysokimi podatkami i składkami. Mimo że w przeszłości wypełnili obywatelskie i rodzicielskie obowiązki.

„Elementarna sprawiedliwość międzypokoleniowa wymaga, aby obecni 70-latkowie i 80-latkowie coś z tych przemian po 1989 r. w Polsce materialnie mieli, kiedy dożywają powoli do końca swego życia” – czytamy w petycji cytowanej przez gazeta.pl.

Skąd wziąć na to pieniądze? Od rolników

Autor petycji ma jednak świadomość, że takie rozwiązanie pociąga za sobą określone koszty. Proponuje więc opodatkowania rolników.

Argumentuje, że osoby prowadzące duże i dochodowe gospodarstwa rolne są obciążone stosunkowo niskimi składkami na KRUS i ubezpieczenie zdrowotne.

Mają także nieopodatkowane dopłaty z UE do każdego hektara ziemi. Farmy o wielkości 100-500 ha osiągają roczne dochody netto w wysokości ponad 1 mln złotych.

Zmiana w tej kwestii mogłaby dać pieniądze na finansowanie inicjatywy opisanej w petycji.


12.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Zakazali rodeo. Miasto uznało, że to łamanie

American Rodeo Polska miało się odbyć w najbliższą sobotę. Nie odbędzie się, bo miasto powiedziało: NIE. – To słuszna decyzja skomentował ekspert.

– Odebranie zgody na rodeo w Gliwicach to decyzja słuszna etycznie i wychowawczo. Nie możemy „normalizować przemocy” wobec zwierząt pod szyldem rozrywki – ocenę ekologa i etyka prof. Piotra Skubały cytuje serwis Gliwice.wyborcza.pl.

Czy na tę decyzję o zakazie organizacji tego typu imprez będą się teraz powoływać inne miasta? Ale po kolei…

American Rodeo Polska się nie odbędzie

O odwołaniu imprezy poinformował jej organizator – spółka Westernowo. Wpływ na decyzję – jak podaje Wp.pl – miały sygnały od zawodników, wycofujący się z imprezy podwykonawcy, wreszcie prezydentka Gliwic.

Jaki powód miało miasto, że zakazało rodeo? W ocenie Urzędu Miasta w Gliwicach – wyjaśnia na swojej oficjalnej  stronie – organizacja rodeo narusza ustawę o ochronie zwierząt. Zgodnie z przepisami, zwierzęta mogą być wykorzystywane do celów rozrywkowych jedynie w określonych miejscach, takich jak cyrki czy stadniny. PreZero Arena, gdzie miało się odbyć rodeo, nie spełnia tych wymogów.

Organizatorzy odnieśli się do tych zarzutów w swoim oświadczeniu. Jak czytamy w cytowanym przez Wp.pl : „Prezydent miasta powinna stać na straży prawa wszystkich mieszkańców, a nie podporządkowywać decyzje wąskiej grupie lobbującej spoza Gliwic. Tysiące osób chciało obejrzeć rodeo – odebrano im to prawo. To nie jest spór ideologiczny, to kwestia równości i przejrzystości decyzji”.

I odwołali do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO) w Katowicach.

I tam zapadła niekorzystna dla nich decyzja. Dlatego „(…) 8 września organizator wniósł odwołanie od wydanej decyzji (…) za pośrednictwem organu wydającego decyzję, czyli Miasta Gliwice. W trakcie przygotowywania dokumentów (…) organizator wycofał odwołanie, wniósł o umorzenie postępowania i poinformował, że American Rodeo Polska się nie odbędzie” – czytamy na stronie miasta.

Gliwice pokazały, że można postawić granicę

– Nie znajdujemy podstaw prawnych dla organizacji wydarzenia o takim charakterze i kształcie na terytorium Polski, ponieważ stoi to w sprzeczności z przepisami ustawy o ochronie zwierząt i aktami wydanymi na jej podstawie – portal Zielona Interia cytuje opinię Maria Januszczyk, wiceprezeska Stowarzyszenia Prawnicy na Rzecz Zwierząt.

Prof. Piotr Skubała: – Za dźwiękiem muzyki i światłami areny kryją się lęk, ból i panika – to nie sport, lecz widowisko oparte na krzywdzie istot czujących. Społeczeństwo, które szanuje życie, nie powinno akceptować praktyk zmuszających byki i konie do gwałtownych reakcji wywołanych bólem i strachem. Gliwice pokazały, że można postawić granicę: powiedzieć „nie” cierpieniu i „tak” empatii oraz odpowiedzialności człowieka za zwierzęta.

Prawniczka Maria Januszczyk zapowiedziała: – Podjęliśmy już stosowne kroki prawne w tej sprawie.

Czy decyzja o odwołanie rodeo oznacza, że stanie się wiążącym precedensem, na który będą się powoływać teraz inne miasta? Czas pokaże.


10.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

Subscribe to this RSS feed