W ostatnim czasie pojawiają się doniesienia o „niepokojącym” wzroście przemocy w Dzielnicy Północnej Brukseli. Ofiarami są pracownicy seksualni. Organizacje pomocowe apelują do władz o podjęcie adekwatnych kroków.
Organizacja Utsopi zaobserwowała nasilającą się tendencję do przemocy fizycznej, seksualnej i werbalnej. „Prostytutki są okradane, atakowane nożami, a niekiedy zostają nawet postrzelone” – mówi Nadia, koordynatorka i pracownica terenowa w Utsopi.
Rosnące poczucie niepewności dotyka wszystkie osoby świadczące usługi seksualne, a także liczne organizacje pozarządowe i grupy wsparcia. Espace P, kolejna organizacja wspierająca osoby świadczące usługi seksualne w Dzielnicy Północnej, była zmuszona zamknąć swoje podwoje.
Utsopi ujawnia, że cała sieć społeczna (w tym placówki dla dzieci, stowarzyszenia dla bezdomnych, ośrodki dla osób uzależnionych i organizacje społeczno-kulturalne) jest świadkiem „eskalacji przemocy” w tej dzielnicy.
Stowarzyszenie opowiada się za silniejszą ochroną prawną osób świadczących usługi seksualne w Belgii oraz za wdrożeniem przez lokalnych decydentów konkretnych środków w celu zwalczania rosnącego poziomu przemocy w Dzielnicy Północnej.
24.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
W obliczu przewidywanego wzrostu globalnych temperatur o 2,5–3 stopnie pojawia się pytanie: jak bardzo powinniśmy się martwić tym pozornie niewielkim wzrostem? Okazuje się, że Belgia może znaleźć się w szczególnie trudnej sytuacji.
Agencja Ochrony Środowiska Narodów Zjednoczonych (UNEP) wydała niedawno ostrzeżenie, że świat jest na dobrej drodze do wzrostu temperatury – scenariusza, który staje się szczególnie niepokojący, biorąc pod uwagę obecne globalne ocieplenie o prawie 1,5 stopnia Celsjusza.
Konsekwencje tego zbliżającego się wzrostu temperatury to coś więcej niż tylko liczby; manifestują się one konkretnie w naszym codziennym życiu. Pomimo wysiłków na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych światowy plan nie powiódł się, co doprowadziło do ponownego wzrostu emisji w ostatnich latach.
Konsekwencje wzrostu o 2,5–3 stopnie będą tragiczne. Podobnie jak w przypadku wpływu wirusa na zdrowie ludzkie, kiedy niewielka gorączka może pozostać niezauważona, wzrost temperatury o 2,5 do 3 stopni może pogrążyć świat w niebezpiecznym stanie.
Ryzyko polega nie tylko na bezpośrednich skutkach, ale także na uruchomieniu samonapędzających się mechanizmów, zwanych „pętlami sprzężenia zwrotnego”, takich jak np. topnienie wiecznej zmarzliny i powszechne pożary lasów.
Zwłaszcza Belgia stoi w obliczu przerażającej perspektywy, gdzie temperatura rośnie około dwukrotnie szybciej niż średnia światowa. Może to doprowadzić do wzrostu średniej temperatury o 5–6 stopni Celsjusza, co znacząco wpłynie na wystąpienie ekstremalnych zjawisk pogodowych, zwiększy występowanie komarów przenoszących choroby oraz doprowadzi do częstszych i intensywniejszych fal upałów.
Przewiduje się, że miasta, które już borykają się z różnicą temperatur w różnych dzielnicach, wynoszącą od 5 do 10 stopni Celsjusza, staną przed większymi wyzwaniami. Zjawisko wysp ciepła, podczas których obszary miejskie pochłaniają i emitują ciepło, nasila fale upałów i zakłóca kluczowy proces nocnego chłodzenia, niezbędny dla dobrostanu człowieka.
Ponieważ tendencje związane z globalnym ociepleniem utrzymują się, oczekuje się, że do roku 2100 w stolicy Belgii, Brukseli, liczba fal upałów wzrośnie trzykrotnie, przy czym będą one trwały o połowę krócej, ale będą dwukrotnie intensywniejsze. Prognozy te podkreślają pilną potrzebę opracowania skutecznych strategii klimatycznych.
Aby złagodzić skutki ocieplenia klimatu, miasta muszą przyjąć innowacyjne środki, w tym redukcję chodników, zwiększenie liczby terenów zielonych, elementów wodnych, a nawet zainstalowanie parasoli nad ulicami, aby blokować słońce. Zmiany konstrukcyjne, takie jak dobrze izolowane domy i tworzenie powierzchni odblaskowych, mogą przynieść znaczną ulgę w czasie upałów.
Stosowanie czujników ciepła w miastach już trwa, identyfikując gorące punkty i udzielając wskazówek władzom lokalnym w zakresie strategicznych interwencji, takich jak sadzenie drzew i tworzenie parków. Podczas gdy większe miasta czynią postępy, mniejsze gminy stoją przed licznymi wyzwaniami.
23.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)